Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Znani kibice Wisły przed meczem z Lechem
Data publikacji: 30-07-2015 13:45W trzeciej serii rozgrywek Ekstraklasy pod Wawel zawitają piłkarze mistrza Polski. Rywalizacja z Lechem Poznań, zdaniem wybitnych fanów Białej Gwiazdy: Mariana Dziędziela, Tomasza Schimscheinera i Marcina Dańca, będzie ciekawym widowiskiem, ale zarazem kolejną trudną dla Wisły przeprawą.

Marian Dziędziel, aktor filmowy i teatralny, życzyłby sobie, aby kibice, którzy zasiądą na trybunach Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana, byli świadkami prawdziwego festiwalu strzeleckiego. „Chciałbym, aby Wisła w końcu wygrała w tym nowym sezonie. Marzy mi się wynik 3:1 i ładne dla oka bramki. Sądzę jednak, że ta porażka Lecha z FC Basel będzie mieć zły wpływ na sobotnie spotkanie, a zawodnicy Lecha będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Obiektywnie rzecz ujmując, moim zdaniem, padnie wynik remisowy” – powiedział Dziędziel.
Podobne odczucia przed sobotnią rywalizacją z piłkarzami prowadzonymi przez Macieja Skorżę ma inny znakomity krakowski aktor – Tomasz Schimscheiner. „Boję się ostatnio o Wisłę, brakuje w tej drużynie pazura. Mimo że Lech przegrał ze Szwajcarami, to pokażą charakter. Po tym właśnie poznaje się drużynę i zawodnika, że na następny dzień po porażce zrobią wszystko, aby odkuć się w najbliższym meczu. Nie sądzę, żeby Lech podkulił ogon, bo będzie dążył do tego, żeby udowodnić swoją wartość, więc zagrają na najwyższych obrotach. Uważam, że w sobotę obie drużyny wywalczą po jednym punkcie, ale obym, na korzyść Wisły, się mylił” – stwierdził Schimscheiner.
Artysta kabaretowy – Marcin Daniec - liczy po cichu na trzy punkty wywalczone przez Białą Gwiazdę i pierwsze w nowym sezonie zwycięstwo. „Przede wszystkim, jak patrzę na tabelę, widzę Legię na czele, i jak pomyślę o naszych remisach, to śni mi się to po nocach. Teraz, podczas meczu z Lechem, powinno nastąpić przełamanie, bo rywal na pewno będzie psychicznie rozbity po porażce z FC Basel. Sądzę, że w obecnej sytuacji w sobotę będzie remis, chociaż nadzieja na zwycięstwo się tli. Tym bardziej, że nawet gdyby Wisła jechała do Monachium, to nigdy nie przeszłaby mi do głowy myśl, że przegramy” – zaczął optymistycznie typować Daniec.
Z powodów zawodowych Marcin Daniec nie będzie mógł jednak uczestniczyć w piłkarskim święcie z udziałem Białej Gwiazdy. „Podczas moich wczasów w Turcji przeczytałem w telegazecie, że 1 sierpnia o godzinie 20.30 Wisła gra z Lechem. Otworzyłem kalendarz i przybitym głosem zapytałem żony, dlaczego to nie może być mecz z Termalicą, gdyż w tym dniu mam recital i nie będę mógł zasiąść na trybunach” – zakończył swoją wypowiedź Marcin Daniec.
K. Kawula
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA