Strona główna » Aktualności » Znakomity prolog wiosny

Znakomity prolog wiosny

Data publikacji: 04-02-2017 14:53



W ostatnim sprawdzianie przed startem ligowej wiosny Wisła Kraków pewnie pokonała Zagłębie Sosnowiec 3:1 podczas sparingu rozgrywanego w klubowej bazie w Myślenicach.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

 
Biała Gwiazda od pierwszego gwizdka starała się dyktować warunki gry. Już w 4. minucie przebojową akcją popisał się Paweł Brożek, ale nie zdołał oddać strzału. Chwilę później dośrodkowywał Mączyński z rzutu wolnego, a Gonzalez z bliska uderzył w poprzeczkę. Goście nie zdążyli na czas wybić piłki spod pola karnego. Po szybkiej wrzutce Cywki z prawej strony do bramki Zagłębia piłkę wpakował Zachara.
 
W 18. minucie sprytne podanie przeszywające pole karne rywali posłał Boguski, ale Zdenek Ondrasek nie zdołał do niego dojść. Ta sytuacja zemściła się już dwie minuty potem, gdy w pierwszej niebezpiecznej akcji pierwszoligowej drużyny Michalak obsłużył Pribulę, a ten skierował futbolówkę obok bezradnego Załuski.
 
Do przerwy z zaliczką
 
Zagłębie złapało delikatny wiatr w żagle, bo już kilka chwil po bramce gości Gonzalez w ostatniej chwili przeciął podanie Nowaka do Wojciecha Łuczaka. Trzy minuty później Mączyński groźnie uderzył w bramkarza gości, a dokładnie to samo po kolejnych sześćdziesięciu sekundach zrobił Zachara. Pięć minut przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę strzał „Mąki” ponownie został obroniony przez Jakuba Szumskiego, ale tym razem czujny Paweł Brożek wpakował odbitą piłkę do siatki.
 
Drugie czterdzieści pięć minut obfitowało w jeszcze więcej walki i fizycznej rywalizacji, zwłaszcza w środku pola. W 52. minucie po ładnej szarży gola zdobył Tomasz Cywka, ale arbiter dopatrzył się wcześniejszego faulu.
 
Znakomita odpowiedź
 
Po chwili groźnie zrobiło się pod polem karnym Wisły, kiedy Matić z bliska skutecznie dobił strzał Nowaka, ale sędzia liniowy podniósł chorągiewkę. Biała Gwiazda odpowiedziała uderzeniem Ondraska po dograniu Pola Lloncha, jednak świetnym refleksem popisał się bramkarz rywali - Jakub Szumski. Golkiper nie miał nic do powiedzenia, gdy kilka minut później Zachara znakomicie odnalazł się w polu karnym i głową wykończył dośrodkowanie Rafała Boguskiego.
 
Od tamtej pory Wiślacy skupili się na obronie własnego pola karnego, a Michał Miśkiewicz miał okazję wykazać się umiejętnościami przy strzałach Maticia, czy w ostatnich minutach fenomenalnie broniąc uderzenie głową Najemskiego. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1, a my wierzymy, że Biała Gwiazda utrzyma formę - na początek do 11 lutego, do ligowego starcia z Koroną Kielce.

Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec  3:1 (2:1)
1:0 Zachara 8'
1:1 Pribula 20'
2:1 Brożek 39'
3:1 Zachara 65'
 
Wisła Kraków: Załuska (Miśkiewicz 45') - Cywka, Głowacki (Uryga 61'), Gonzalez, Bartkowski - Mączyński (Laskoś 79'), Popović (Llonch 61') - Zachara, Brożek (Bartosz 68'), Boguski (Słomka 75') - Ondraszek
 
Zagłębie Sosnowiec: Szumski - Sierczyński (Budek 74'), Markowski (Najemski 45'), Machovec (Wiktorski 65'), Udovicić - Matusiak, Dudek (Milewski 45') - Michalak (Ryndak 58'), Nowak, Pribula (Bartczak 45') - Łuczak (Matić 58')
 
Sędziował Mateusz Czerwień (Kraków)
 
Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony