Strona główna » Aktualności » Żemło: Stracone bramki bolą

Żemło: Stracone bramki bolą

Data publikacji: 15-05-2016 09:00



W meczu ostatniej kolejki Ekstraklasy szansę gry od pierwszej minuty, zgodnie z zapowiedziami trenera Dariusza Wdowczyka, otrzymał Piotr Żemło. Obrońca Białej Gwiazdy, mimo zwycięstwa nad Podbeskidziem Bielsko-Biała, żałuje bramek zdobytych przez „Górali".

Fot. Krystian Gaweł Fot. Krystian Gaweł

Defensor Wisły nie krył zadowolenia z tego, że drużynie udało się zająć najwyższe z możliwych w grupie B, dziewiąte miejsce w Ekstraklasie. „Naszym założeniem było wygranie grupy spadkowej i tak ostatecznie się stało. Stać nas na więcej, ale niezwykle cieszy to, że wykonaliśmy nakreślony przez trenera plan" - stwierdził z optymizmem obrońca Białej Gwiazdy.

Choć piłkarz Wisły nie jest do końca zadowolony ze swojej postawy to jednak cieszy się z szansy otrzymanej od trenera i wierzy, iż pozwoli mu ona być lepszym zawodnikiem. „Może nie było to świetne spotkanie w moim wykonaniu, ale dla mnie najważniejsze są minuty, których zdecydowanie potrzebuję. Sądzę, że doświadczenie zebrane na boiskach Ekstraklasy na pewno zaowocuje w przyszłości. Stracone bramki bolą, bo w ostatnich meczach mieliśmy problemy z zachowaniem czystego konta i nad tym będziemy pracować w najbliższym czasie".

Oszczędzanie sił na derby
 
Żemło nie pojawił się na boisku w drugiej połowie. Zmiana podyktowana była niedzielnymi derbami w trzeciej lidze, w których Wiślak wystąpi. „Zamierzam jeszcze zagrać w derbowym meczu Wisła II Kraków - Cracovia II, dlatego dzisiaj byłem na boisku przez 45 minut. Dopiero po tym spotkaniu udam się na zasłużony wypoczynek" - wyjaśnia Wiślak.

Przemysław Marczewski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony