Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Zapowiedź 9. kolejki Ekstraklasy
Zapowiedź 9. kolejki Ekstraklasy
Data publikacji: 18-09-2015 11:56Od samego początku sezonu polska Ekstraklasa udowadnia, że jest absolutnie nieprzewidywalna i co tydzień zaskakuje nowymi rezultatami. Ten, kto zgadłby, że na aktualnym etapie rozgrywek pierwsze trzy miejsca w tabeli obsadzone będą przez Piasta Gliwice, Pogoń Szczecin i Ruch Chorzów, powinien jak najszybciej zagrać na loterii.

W ubiegłym tygodniu „Portowcy” ze Szczecina zostali jedyną niepokonaną w lidze drużyną i przed własną publicznością pokonali lidera z Gliwic 3:1. Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w Ekstraklasie zanotowała za to Termalica, która ograła Cracovię 3:2.
Przyjrzyjmy się teraz temu, co czeka nas na polskich boiskach w najbliższy weekend!
Piątek, 18. września
Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław, godz. 18.00
Sytuacja Górnika stale się pogarsza. Zabrzanie już od dłuższego czasu zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli i jak na razie nie udaje im się go opuścić. Co gorsza, tydzień temu podopieczni Leszka Ojrzyńskiego przegrali prestiżowe Wielkie Derby Górnego Śląska z Ruchem. W piątkowy wieczór poprzeczka zostanie zawieszona równie wysoko, a na Roosevelta zawita Śląsk, który w ubiegłej kolejce gładko rozprawił się z Jagiellonią, wygrywając 3:1. Czy wrocławianie będą w stanie kontynuować zwycięską passę i wrócą do domu z korzystnym rezultatem?
Zagłębie Lubin – Cracovia, godz. 20.30
Nieczęsto zdarza się, aby zespół przyjezdny prowadził na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej 2:0. Zagłębiu się to udało, ale „Miedziowym” zabrakło koncentracji i dali sobie wbić dwa gole, przez co mecz zakończył się remisem. Punkt wywieziony ze stolicy to i tak satysfakcjonująca zdobycz, która umocniła lubinian na miejscu w zatłoczonej czołówce. Znajduje się w niej również Cracovia, która po świetnym początku sezonu ostatnio nieco wyhamowała i w trzech kolejkach dopisała do swego konta tylko dwa oczka. „Pasy” z pewnością będą chciały podtrzymać swą wyjazdową serię spotkań bez porażki i zrehabilitować się kibicom za ubiegłotygodniową porażkę 2:3 z Termalicą przy Kałuży.
Sobota, 19. września
Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Pogoń Szczecin, godz. 15.30
Święto w Niecieczy: „Słonie” wygrały przed tygodniem pierwsze spotkanie na wyjeździe w historii swych występów w Ekstraklasie, dzięki czemu mają aktualnie tyle samo punktów, co warszawska Legia. Kapitalne zawody w Krakowie rozegrali Biskup oraz Babiarz i to właśnie ich najbardziej powinni obawiać się szczecinianie. „Portowcy”, dzięki zwycięstwu 3:1 nad Piastem, wskoczyli na drugie miejsce w tabeli i z pewnością będą chcieli utrzymać się na podium jak najdłużej. Czy wizyta w Małopolsce zakończy się dla nich pomyślnie?
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wisła Kraków, godz. 18.00
Obie mierzące się w sobotę ekipy były autorkami największych sensacji w ubiegłym tygodniu: Podbeskidzie wywiozło cenne trzy oczka z Poznania, a Wisła, do tej pory niepokonana, musiała uznać wyższość Górnika z Łęcznej i do Krakowa wróciła z zerową zdobyczą. Ewentualny remis w sobotnim starciu „Górali” z Białą Gwiazdą z pewnością nikogo nie zadowoli, dlatego kibice mogą spodziewać się twardej walki do ostatnich minut. Czy wiślakom uda się wywieźć z Bielska komplet punktów po raz pierwszy od kwietnia 2012 roku?
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk, godz. 20.30
Gliwiczanie do teraz nie mogą uwierzyć w to, co stało się w Szczecinie. Świetnie spisująca się drużyna „Piastunek” niespodziewanie poległa 1:3 i do domu wracała w minorowych nastrojach. Dzięki wypracowanej wcześniej sporej przewadze pozycja lidera tabeli nie jest jeszcze zagrożona, ale aby marzyć o jak najdłuższym jej zachowaniu Piast musi wrócić na zwycięskie tory. O tym samym marzy Lechia, na ławce której w ubiegłym tygodniu zadebiutował trener Thomas von Heesen. Bezbramkowy remis z Koroną z pewnością go nie usatysfakcjonował i w Gliwicach będzie liczył na komplet oczek.
Niedziela, 20. września
Ruch Chorzów – Legia Warszawa, godz. 15.30
Hit w Chorzowie! Trzeci w tabeli Ruch podejmuje przed własną publicznością czwartą Legię. Oba zespoły dzieli tylko jeden punkt, ale po tym meczu wszystko może się odmienić. „Niebiescy” wygrali przed tygodniem derbowe spotkanie z Górnikiem i podtrzymali solidną formę w meczach u siebie. W niedzielne popołudnie chorzowianom przyjdzie zmierzyć się z wicemistrzem z Warszawy, który w ostatnich tygodniach w niczym nie przypomina zespołu z początku sezonu. W pięciu poprzednich kolejkach „Wojskowi” nie wygrali ani raz i zdobyli w nich tylko trzy punkty. Czy na Śląsku podopieczni Henninga Berga w końcu się przełamią?
Jagiellonia Białystok – Lech Poznań, godz. 18.00
Źle dzieje się w Białymstoku. Brązowy medalista ubiegłego sezonu, zespół, który jeszcze niedawno imponował ambicją i widowiskową grą, teraz prezentuje się mocno przeciętnie i zajmuje w tabeli odległe, 10. miejsce. Jeszcze gorzej radzi sobie Lech, który przed tygodniem przegrał przed własną publicznością z Podbeskidziem. Była to już czwarta z rzędu klęska „Kolejorza” w lidze, która sprawiła, że poznaniacy znaleźli się na przedostatniej lokacie w klasyfikacji, a posada Macieja Skorży zawisła na włosku. Byłego szkoleniowca Legii i Wisły uratować mogą jedynie regularnie zdobywane punkty.
Poniedziałek, 21. września
Korona Kielce – Górnik Łęczna, godz. 18.00
W Gdańsku piłkarze Korony wykonali plan minimum i nie przegrali. Bezbramkowy remis oznacza, że kielczanie nie przegrali już od trzech meczów z rzędu. Z pewnością nie chcą tej serii przerywać, dlatego też w meczu kończącym 9. kolejkę Ekstraklasy z Łęczną zagrają o pełną pulę. Górnik długo znajdował się w kryzysie i szukał pierwszych od 8. sierpnia punktów. Dwutygodniowa przerwa na mecze reprezentacji narodowych podziałała na łęcznian bardzo pozytywnie i sprawili oni niemałą niespodziankę, wygrywając z Wisłą 1:0. Czy i w poniedziałek uda im się zdobyć kolejne oczka?
Dawid Janik
Buro Prasowe Wisły Kraków SA