Po pierwszych potyczkach nowego sezonu na pozycji lidera Ekstraklasy uplasowała się Legia Warszawa, która pewnie pokonała zespół Śląska Wrocław. Komplet punktów odnotowały również drużyny Górnika Łęczna, Korony Kielce, Pogoni Szczecin, Cracovii oraz Piasta Gliwice. Po przeciwnej stronie bieguna znalazły się Lechia Gdańsk i Lech Poznań, a więc zespoły, które były faworytami swoich spotkań. Podopieczni Kazimierza Moskala zremisowali na własnym stadionie z Górnikiem Zabrze.

Co nas czeka w 2. kolejce Ekstraklasy? Zapraszamy do lektury!

Piątek, 24 lipca
Ruch Chorzów – Piast Gliwice, godz. 18.00
Wydaje się, że wyniki w przedsezonowych meczach kontrolnych Ruchu Chorzów nie były przypadkowe. „Niebiescy” w pierwszej rywalizacji nowego sezonu ulegli Górnikowi Łęczna, który w poprzednich rozgrywkach rzutem na taśmę uniknął degradacji do I ligi. Natomiast gliwiczanie skromnie, bo skromnie, ale wygrali z beniaminkiem z Niecieczy 1:0.

Cracovia - Wisła Kraków, godz. 20.30
Wielkie Derby Krakowa to mecz, którego specjalnie nie trzeba reklamować: najstarsze polskie derby, spotkanie, które zarówno w piłkarzach, jak i kibicach wyzwala niesamowite emocje. W najbliższy piątek obie drużyny zmierzą się ze sobą po raz 192. w swojej historii. „Pasy” udanie weszły w nowy sezon, pokonując na wyjeździe zespół Lechii Gdańsk. Biała Gwiazda zremisowała u siebie z Górnikiem Zabrze, jednak, jak to w przypadku derbów, faworyta tego meczu wskazać się nie da. Jest to piłkarski pojedynek, w którym nieważny będzie styl gry, bo dla każdego liczy się tylko końcowy efekt, jakim jest zwycięstwo!

Sobota, 25 lipca
KGHM Zagłębie Lubin – Korona Kielce, godz. 18.00
Zagłębie Lubin po powrocie do Ekstraklasy zremisowało w pierwszej kolejce z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:1. Już w drugiej minucie „Miedziowi” stracili kuriozalną bramkę, której autorem był Robert Demjan. Jeden punkt drużynie Piotra Stokowca zapewnił rzut karny, który wykorzystał Michal Papadopulos. Kielczanie w swoim meczu pokonali Jagiellonię Białystok. Po szalonym meczu drużyna Marcina Brosza „wyrwała” trzy punkty w 90. minucie spotkania po golu Kamila Sylwestrzaka. Takie zwycięstwo na pewno doda zawodnikom Korony pozytywnego kopa przed następnymi meczami.

Lech Poznań - Lechia Gdańsk, godz. 20.30
Aktualny mistrz Polski zaliczył falstart już na początku rozgrywek. Podopieczni Macieja Skorży niespodziewanie polegli na własnym boisku w meczu przeciwko Pogoni Szczecin. Lechici poprawili sobie humory środową wygraną i awansem do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów.
W Poznaniu zapowiada się ciekawe widowisko, ponieważ obie drużyny są podrażnione niepowodzeniami w pierwszych ligowych potyczkach. To będzie dobry mecz!

Niedziela, 26 lipca
Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław, godz. 15.30
Szczecinianie są autorami największej niespodzianki 1. kolejki. Mało kto obstawiał, że podopieczni Czesława Michniewicza pokonają aktualnych mistrzów Polski. Śląsk Wrocław został natomiast rozgromiony na własnym boisku przez Legię Warszawa aż 1:4. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego tylko w jeden sposób mogą sobie poprawić humory przed meczem w Szczecinie: pokonując w rewanżowym meczu Ligi Europejskiej szwedzki IFK Göteborg.

Jagiellonia Białystok - Termalica Bruk - Bet Nieciecza, godz. 15.30
Trudno sobie wyobrazić, żeby nasz pucharowicz nie zdobył punktów w dwóch kolejnych ligowych meczach. Jednak, jak pokazał mecz z Koroną Kielce, eksperyment z wystawieniem drugiego składu, nie powiódł się, a należy pamiętać, że przed podopiecznymi trenera Probierza mecz w gorącej Nikozji. Beniaminek z Niecieczy w pierwszym swoim meczu w Ekstraklasie przegrał z Piastem Gliwice. W rywalizacji tej widoczne było, iż różnica pomiędzy Ekstraklasą a I ligą jest znacząca.

Legia Warszawa - Podbeskidzie Bielsko - Biała, godz. 18.00
Legia Warszawa w pierwszej kolejce wygrała we Wrocławiu ze Śląskiem aż 4:1. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze, ale później strzelała już tylko Legia. Jej bohaterem zostali Nemanja Nikolić, strzelec dwóch bramek, oraz Dominik Furman, który do gola dołożył dwie asysty. Drużyna Henninga Berga wydaje się zdecydowanym faworytem tego meczu, lecz najpierw muszą uporać się z rumuńskim FC Botoșani.

Poniedziałek, 20 sierpnia
Górnik Łęczna - Górnik Zabrze, godz. 18.00
Mecz dwóch Górników. Łęcznianie w pierwszym spotkaniu pokonali na wyjeździe Ruch Chorzów i  niespodziewanie zajmują pozycję wicelidera Ekstraklasy.  Czy na dłużej utrzymają się w czubie tabeli, zadecyduje między innymi pojedynek z Górnikiem Zabrze, który przed tygodniem zadowolił się jednopunktową zdobyczą  w Krakowie przy Reymonta.

A. Koprowski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA