Legia Warszawa - Górnik Zabrze

 

Arcyważne starcie dla układu czołówki tabeli. Druga w stawce Legia Warszawa podejmie liderującego Górnika Zabrze. Oba zespoły dzieli zaledwie jeden punkt i ewentualne domowe zwycięstwo podopiecznych Romeo Jozaka pozwoliłoby im objąc samodzielne prowadzenie. Czy warszawianie będą w stanie zatrzymać najlepszy ofensywnie zespół ligi? Przekonamy się już podczas niedzienego hitu, który rozpocznie się o 18:00. Na początku jesieni górą był Górnik.

 

 

Zagłębie Lubin - Korona Kielce

 

Poniedziałkowe spotkanie, które ma szansę zostać najbardziej widowiskowym w 16. kolejce. Naprzeciw siebie staną dwie drużyny, które spisywały się w tym sezonie dotychczas nadzwyczaj dobrze. Po pierwszych seriach gier wydawało się, że lubinianie zadomowią się w ścisłej czołówce tabeli na dłużej, ale na skutek delikatnej obniżki formy zastąpiła ich właśnie kielecka Korona. Piłkarze Gino Lettieriego nic nie robią sobie z przedsezonowych przewidywań ekspertów i zamiast martwić się o byt, zajmują lokatę tuż za podium Lotto Ekstraklasy.

 

 

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin

 

Piątkowym meczem przy Reymonta na ławce szkoleniowej Pogoni zadebiutuje Kosta Runjaić, który zastąpił na tym stanowisku Macieja Skorżę. Pogoń znajduje się na dnie tabeli z 9 punktami na koncie, ale optycznie gra „Granatowo-Bordowych” wcale nie wyglądała dotychczas źle. W poczynaniach szczecinian brakowało szczęścia i mamy nadzieję, że taki stan rzeczy utrzyma się także w dzisiejszy wieczór. To właśnie meczem z Pogonią podopieczni Kiko Ramíreza udanie zainaugurowali sezon, wygrywając 2:1

 

 

Szesnastą serię gier rozpoczniemy w Białymstoku, gdzie piłkarze Jagiellonii podejmą Bruk-Bet Termalicę Nieciecza. Gospodarze wygrali dwa ostatnie spotkania ligowe i znów włączyli się do bezpośredniej walki o europejskie puchary. Czy Maciej Bartoszek i jego podopieczni są w stanie popsuć im szyki?

 

Pierwszy sobotni mecz odbędzie się natomiast w Gliwicach, a rywalami miejscowego Piasta będą zawodnicy Cracovii. Zarówno piłkarze Waldemara Fornalika, jak i „Pasy” znajdują się w dolnej strefie tabeli i możemy być świadkami przysłowiowego „meczu za sześć punktów”. Faworytem bukmacherów jest jednak nasza sąsiadka zza Błoń, która nie przegrała pięciu ostatnich ligowych spotkań.

 

W sobotę o 18:00 Lech Poznań zawita do podtarnowskiej Niecieczy, ale „Kolejorz” zmierzy się nie ze „Słonikami”, lecz z nowosądecką Sandecją. Grający w roli gospodarzy podopieczni Radosława Mroczkowskiego wcale nie są bez szans w starciu z trzecim zespołem ostatniego sezonu. Lipcowa potyczka obu tych drużyn zakończyła się bezbramkowym remisem, który dał „Biało-Czarnym” pierwszy historyczny punkt w Lotto Ekstraklasie.

 

O 20:30 tego samego dnia zagrają zespoły z Gdańska i z Płocka. Spotkanie będzie zapewne wyjątkowe dla obecnego szkoleniowca „Nafciarzy” Jerzego Brzęczka, który swoją trenerską przygodę w Ekstraklasie rozpoczynał właśnie w Lechii. Popularny „Papież” i jego piłkarze zajmują na półmetku rundy zasadniczej ósme miejsce i ewentualne punkty wywiezione w Trójmiasta już dziś przybliżyłyby ich do grupy mistrzowskiej.

 

W wiele emocji może obfitować niedzielne spotkanie Śląska Wrocław, który podejmie u siebie zdobywcę Pucharu Polski - Arkę Gdynia. Oba zespoły grają w tym sezonie „w kratkę” i wytypowanie ostatecznego rezultatu tego meczu na pewno nie należy do rzeczy najłatwiejszych. W tym sezonie oba kluby spotkały się już w krajowym pucharze i wówczas górą byli podopieczni trenera Leszka Ojrzyńskiego.

18.00 Jagiellonia Białystok - Bruk-Bet Termalica Nieciecza

20.30 Wisła Kraków - Pogoń Szczecin

 

15.30 Piast Gliwce - Cracovia

18.00 Sandecja Nowy Sącz - Lech Poznań

20.30 Lechia Gdańsk - Wisła Płock

 

15.30 Śląsk Wrocław - Arka Gdynia

18.00 Legia Warszawa - Górnik Zabrze

 

18.00 Zagłębie Lubin - Korona Kielce

 

Krzysztof Pulak

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA