Strona główna » Aktualności » Zabójcze końcówki Białej Gwiazdy. Już dziś Piast-Wisła

Zabójcze końcówki Białej Gwiazdy. Już dziś Piast-Wisła

Data publikacji: 25-02-2018 09:00



Wiosenne rozgrywki ligowe nabierają rozpędu. Niedzielna potyczka z Piastem Gliwice będzie trzecią potyczką podopiecznych trenera Joana Carrillo po zimowej przerwie. W poprzedniej kolejce Biała Gwiazda zgarnęła komplet punktów przy R22, czy uda się jej także z terenu rywala wywieźć komplet oczek? Hiszpański szkoleniowiec spod Wawelu deklaruje, iż jego podopieczni są w stanie wygrać na każdym terenie, a my czekamy na odzwierciedlenie tych słów w rzeczywistości!

fot. Przemek Marczewski fot. Przemek Marczewski

Niewiele okazji do rywalizacji na szczeblu Ekstraklasy miały dotychczas obie drużyny. Zawodnicy Wisły i Piasta mierzyli się bowiem 15 razy. Znacznie lepiej we wspomnianych spotkaniach radzili sobie krakowianie, którzy mają na swoim koncie 8 zwycięstw. Czterokrotnie padał remis, a 3 mecze zakończyły się triumfem Piastunek.

Drużyna Białej Gwiazdy wywalczyła wiosną cztery punkty, remisując z Lechią 1:1 oraz ogrywając Arkę 3:2. Z kolei Niebiesko-Czerwoni zapewnili sobie do tej pory trzy oczka za sprawą wygranej nad Lechią 2:0 w 23. kolejce rodzimej ligi.
 
Rezultaty te przełożyły się na aktualną sytuację w tabeli. Po 23 seriach gier ekipa spod Wawelu zajmuje 7. pozycję, a gliwiczanie 15-tą. Piast przed pierwszym gwizdkiem arbitra rozpoczynającym niedzielne spotkanie traci do Wisły dwanaście punktów.

Wiślackie déjà vu

Trzy ostatnie potyczki Wiślaków z gliwiczanami ukazały wyższość drużyny ze stolicy Małopolski. Co więcej, krakowianie zadali w nich ostateczne ciosy w ostatnich sekundach spotkań. 17 września 2016 roku katem zespołu z Górnego Śląska okazał się Patryk Małecki, który w 93. minucie przechylił szalę na korzyść Białej Gwiazdy.
 
Rok temu 4 marca do 81. minuty na tablicy wyników widniał rezultat 1:1 i wiele wskazywało na to, że drużyny będą musiały podzielić się punktami. Nic bardziej mylnego, bowiem tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra futbolówkę głową do siatki Piasta skierował Petar Brlek, dając swojemu zespołowi komplet oczek. 
 
Podobnie było we wrześniu 2017 roku. Wówczas Biała Gwiazda podejmowała rywala przy R22. Do końca regulaminowego czasu gry pozostawała zaledwie minuta i wtedy stało się to, na co wszyscy czekali. Najpierw rzut karny na bramkę zamienił Carlitos, a później w doliczonym czasie gry hiszpański torreador ukąsił po raz drugi, rozwiewając jakiekolwiek nadzieje przeciwnika.
 
Był taki mecz

Do tej pory Wiślacy tylko raz mierzyli się o punkty z zespołem Piasta w lutym. Miało to miejsce w 2014 roku, kiedy to krakowianie na terenie rywala inaugurowali nową rundę. Biała Gwiazda prowadzona wówczas przez Franciszka Smudę z tarczą wróciła do Krakowa dzięki zwycięstwu 1:0, które zapewnił 13-krotnemu mistrzowi Polski Łukasz Garguła z rzutu karnego w 59. minucie spotkania.
 
Przez pełne 90 minut przebywali wtedy na murawie dwaj gracze Wisły, którzy po dziś dzień zakładają koszulkę z białą gwiazdą na piersi: Arkadiusz Głowacki oraz Paweł Brożek. 
 
Szczęśliwie dla Wiślaków kończyły się trzy ostatnie starcia z Piastem, a emocji nie brakowało do samego końca! Czekamy na równie owocny w zdobycz punktową pojedynek! Początek meczu zaplanowano na godzinę 15.30.
 
Vamos, Wisła!

K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony