Strona główna » Aktualności » Wypożyczeni: Żemło strzela, Stal zatrzymuje Zagłębie

Wypożyczeni: Żemło strzela, Stal zatrzymuje Zagłębie

Data publikacji: 24-05-2017 11:00



Świetny tydzień w wykonaniu wypożyczonych zawodników Białej Gwiazdy - prawie wszyscy zameldowali się na murawie, zdobywali punkty, a jeden z nich zdołał pokonać golkipera przeciwników. Zapraszamy na cotygodniowe sprawozdanie z poczynań Wiślaków.


Zarówno pierwszoligowcy, jak i ekipy z Ekstraklasy rozgrywały spotkania w środku tygodnia. Stal Mielec wybrała się do Legnicy, a starcie Wisły Puławy z GKS-em Tychy zostało odwołane w pierwotnym terminie z powodu wymiany murawy.

Walka w środku tabeli
 
Kiedy podopieczni Kiko Ramíreza rozpoczęli drugi kwadrans starcia z Koroną Kielce, zespół Miedzi Legnica przystąpił do rywalizacji ze Stalą. Co ciekawe, gospodarze od 10-ciu meczów u siebie strzelają co najmniej jedną bramkę. I tak było tym razem. Wprawdzie wynik otworzyli goście w 41. minucie, ale po zmianie stron do wyrównania doprowadził Jakub Vojtuš, wykorzystując jedenastkę.
 
Rezultat ustanowił Kolev, który wyskoczył najwyżej na przedpolu i główkując, pokonał Kapsę. Krzysztof Drzazga zszedł z boiska pod koniec zawodów.
 
Miedź Legnica - Stal Mielec 1:2 (0:1)
0:1 Szymon Sobczak 41’
1:1 Jakub Vojtuš 59’ (k.)
1:2 Aleksandyr Kolew 75’
 
GKS Tychy - Wisła Puławy
Spotkanie przeniesione na 25 maja.
 
Prawdziwe piłkarskie emocje zaczęły się dopiero w weekend. Drużyna Stali podejmowała jednego z kandydatów do mistrzostwa w Nice I lidze. Z kolei Piotr Żemło zanotował debiutanckie trafienie w barwach Wisły Puławy.
 
Przełożone fetowanie
 
W Sosnowcu zapowiadał się naprawdę ciekawy mecz - Zagłębie mogło przybliżyć się do awansu do Ekstraklasy. W dodatku wciąż istniał scenariusz, że Stal spadnie do drugiej ligi. Pierwszą bramkę strzelili mielczanie. W 30. minucie rzut karny wyegzekwował Kolew. Podopieczni Zbigniewa Smółki niedługo cieszyli się prowadzeniem. Zaledwie 180 sekund później z dystansu uderzał Nowak - wprost w… Pribulę, który zmienił tor lotu piłki i sprawił niespodziankę Liberze.
 
Zagłębiacy przespali początkowy fragment zmagań. Po zmianie stron wzięli się w garść, jednak nie udało się im urwać trzech punktów i uciec zespołom starającym się o awans. „Dżago” wszedł na 30 minut przed końcem zawodów, zmieniając Przemysława Lecha - wychowanka Wisły Kraków.
 
Zagłębie Sosnowiec - Stal Mielec 1:1 (1:1)
0:1 Aleksandyr Kolew 29’ (k.)
1:1 Martin Pribula 35’
 
Żemło jak… Głowacki!
 
Podobnie jak w sobotę, przeciwnikiem Wisły była… Pogoń. Rywalizacja puławian z siedlczanami zamykała 32. kolejkę zaplecza Ekstraklasy. Ekipa Piotra Żemły nie zwyciężyła u siebie od października ubiegłego roku. W pierwszej części zabrakło wykończenia akcji, ale przede wszystkim bramek. 
 
W 48. minucie Hiszpański wykonał stały fragment z narożnika, a najlepiej w polu karnym odnalazł się… „Żemyk”, który wpakował futbolówkę do siatki Biało-Niebieskich. Gola na wagę punktu zdobył Zjawiński. W przedostatniej serii gier Wiślacy pojadą do Nowego Sącza, by zmierzyć się z drużyną pewną miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej.
 
Wisła Puławy - Pogoń Siedlce 1:1 (0:0)
1:0 Piotr Żemło 48’
1:1 Dariusz Zjawiński 75’
 
Wyniki pozostałych wypożyczonych Wiślaków w trzeciej lidze:
Pelikan Łowicz - Ursus Warszawa 2:1
Całe spotkanie rozegrał Kamil Kuczak.
Wierna Małogoszcz - Podhale Nowy Targ 1:3
Mateusz Zając II wszedł na boisko w drugiej połowie, Kais Al-Ani nie zagrał.
Garbarnia Kraków - Avia Świdnik 3:1
90 minut Krystiana Kujawy.
Motor Lublin - Karpaty Krosno 3:1
Jakub Mordec zaprezentował się w pełnym wymiarze czasu. Mateusz Zając I nie pojawił się na murawie.
 
Źródła: stalmielec.com, wislapulawy.pl
 
Angelika Głuszek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony