Strona główna » Aktualności » Wypożyczeni: Porażki GKS-u i Puszczy, debiut Bałaniuka

Wypożyczeni: Porażki GKS-u i Puszczy, debiut Bałaniuka

Data publikacji: 24-07-2018 16:22



Za nami pierwszy ekstraklasowy weekend, a my sprawdzamy, co słychać u piłkarzy wypożyczonych z Białej Gwiazdy. Zaledwie trzech z nich miało okazję zmierzyć się w ligowej potyczce, bowiem niższe ligi startują dopiero wkrótce.


Częstochowa niezdobyta
 
Piłkarze Puszczy Niepołomice z Krzysztofem Drzazgą w składzie przyjechali na inaugurację pierwszoligowych rozgrywek do Częstochowy, gdzie czekał na nich zespół miejscowego Rakowa. Gospodarze przez wielu ekspertów podawani są jako potencjalni faworyci nadchodzącego sezonu i od początku spotkania chcieli potwierdzić swoje aspiracje.
 
Zmasowane ataki przyniosły skutek w 30. minucie, gdy po wrzutce z kornera najwyżej wyskoczył Kamil Kościelny i pokonał Miłosza Mleczkę. W drugiej odsłonie bohaterem meczu został Daniel Bartl, który najpierw z bliska nie dał szans golkiperowi Niepołomiczan, a trzynaście minut później zaliczył asystę przy trafieniu Sebastiana Musiolika. „Dżago” przebywał na murawie przez 90 minut.

Raków Częstochowa - Puszcza Niepołomice 3:0 (1:0)
1:0 Kościelny 30’
2:0 Bartl 54’
3:0 Musiolik 67’
 
Wojewódzkie derby
 
Po nieudanej kampanii 2017/18 w obozie GKS-u Katowice doszło do roszad kadrowych, a odmieniona drużyna miała z impetem wejść w nowy sezon. Pierwszym sprawdzianem był pojedynek z Podbeskidziem Bielsko-Biała Oprócz kilku nowych twarzy, w pierwszym składzie „Gieksy” pojawił się Wojciech Słomka. Jednak „Górale” spod Klimczoka postawili trudne warunki. 
 
Rozstrzygająca dla losów spotkania była akcja z pierwszej połowy, gdy Łukasz Sierpina dośrodkował z prawej strony wprost na głowę Valerijsa Sabali. Gra GKS-u nie poprawiała się wraz z upływem czasu, a jedną z reakcji trenera Jacka Paszulewicza na wydarzenia na boisku było ściągnięcie „Słomy” w przerwie. Spotkanie zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem Podbeskidzia, choć w ostatniej akcji Mariusz Pawełek zostawił pustą bramkę, czego goście nie wykorzystali.
 
GKS Katowice - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:1)
0:1 Sabala 21’
 
Nieudany debiut
 
Swoje pierwsze oficjalne spotkanie w drużynie Arsenału Kijów rozegrał w miniony weekend Denys Bałaniuk. Zespół ze stolicy Ukrainy podejmował u siebie FK Lwów, a wiślacki napastnik został wystawiony przez trenera Fabrizio Ravanelliego w pierwszym składzie.
 
Podopieczni byłego piłkarza m.in. Juventusu Turyn nie będą jednak wspominać tego meczu najlepiej. Gole Voronina i Zapadnii rozstrzygnęły spotkanie na korzyść lwowskiej ekipy, a sam Denys nie zapisał się na liście strzelców, choć w doliczonym czasie gry jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce.
 
Arsenał Kijów - FK Lwów 0:2 (0:1)
0:1 Voronin 28’
0:2 Golikov 50’
 
Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony