I liga: 6 meczów, 288 minut, 0 goli, 0 asyst

 

Puchar Polski: 3 mecze, 112 minut, 0 goli i asyst

 

 

Po udanym pół roku w Stali Mielec napastnik mógł mieć nadzieję, na zostanie pierwszoplanową postacią także w Chojnicach. Jednak po okresie intensywnej gry na początku sezonu, „Dżago” przestał się pojawiać w składzie obecnego lidera I Ligi. Swój ostatni występ ligowy zaliczył 2 września w starciu z Odrą Opole, później pojawił się jeszcze na murawie podczas pierwszego ćwierćfinałowego meczu Pucharu Polski przeciwko Górnikowi Zabrze. Może podczas wiosennej walki o Ekstraklasę Wiślak wywalczy pierwszy skład?

 

 

I Liga: 1 mecz, 90 minut, 0 goli oraz asyst

 

Puchar Polski: 1 mecz, 45 minut, 0 goli oraz asyst

 

„Słoma” został ściągnięty do Wisły na początku 2017 roku z Akademii Piłkarskiej Progres. Ligowy debiut w meczu z Pogonią Szczecin (4:0) podsycił apetyty i zawodnik poszedł nabrać doświadczenia do katowickiego GKS-u. Tam po debiucie w krajowym pucharze jednak na długo pożegnał się z występami na boisku, choć w ostatnim spotkaniu rundy zadebiutował w meczu z Miedzią Legnica na pozycji lewego obrońcy i przez niektóre portale został nazwany najlepszym zawodnikiem meczu.

 

 

II Liga: 13 meczów, 1010 minut, 0 goli

 

 

Mimo spadku z I ligi, Wisła Puławy wciąż uważała wiślackiego stopera za wartościowego piłkarza i w ten sposób „Żemyk” trafił na kolejne rozgrywki do „Dumy Powiśla”. Były młodzieżowy reprezentant Polski z miejsca wskoczył do wyjściowego składu drużyny, ale seria 9 spotkań bez zwycięstwa spowodowała, że posadę stracił Ryszard Wieczorek, a nowym szkoleniowcem Puławian został Bohdan Bławacki. Jednak u Ukraińca środkowy obrońca wciąż cieszy się dużym zaufaniem.

 

 

II Liga: 12 meczów, 462 minuty, 0 goli

 

 

Młody defensor na początku sezonu regularnie pojawiał się na murawie z ławki, a kolejne występy w barwach Gryfa Wejherowo zaliczał już jako zawodnik pierwszego składu i to zarówno na boku, jak i środku bloku defensywnego. Cieniem na te osiągnięcia rzutuje fakt, że „Gryfici” to ostatni zespół w II-ligowej tabeli i niełatwo będzie im zapewnić sobie utrzymanie w wiosennej batalii. Może po zimowej przerwie zła karta się odwróci?

 

 

 

III Liga: 17 występów, 1239 minut, 4 bramki

 

„W końcu trafił nam się młodzieżowiec, który potrafi jeszcze wesprzeć tę drużynę. A z tym Trzebinia miała problem w ostatnich latach" – taką laurkę młodemu napastnikowi wystawił pod koniec jesieni kolega z zespołu na łamach miejscowej gazety. „Poręba” trafiał do siatki w starciach z NKP Podhale, Wisłą Sandomierz, Unią Tarnów oraz JKS-em Jarosław, gdzie gra ostatni piłkarz z „Wiślackiej Wypożyczalni”.

 

 

III Liga: 17 meczów, 944 minut, 0 goli

 

Urodzony w Krośnie pomocnik także stał się ważną postacią w nowym zespole, raz za razem pojawiając się na boisku, czasami jako rozgrywający, a momentami jako skrzydłowy. Wiślakowi zabrakło debiutanckiej bramki, ale to raczej nie to jest największym zmartwieniem piłkarza. JKS Jarosław jest „czerwoną latarnią” w tabeli III ligi gr. IV i to zaledwie z 8 punktami na koncie. Jak będzie wiosną?

 

 

Krzysztof Pulak

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA