Strona główna » Aktualności » Wypożyczeni: Gol Porębskiego w pożegnalnym meczu trenera

Wypożyczeni: Gol Porębskiego w pożegnalnym meczu trenera

Data publikacji: 20-11-2017 10:00



Wszyscy wypożyczeni Wiślacy solidarnie przegrali swoje spotkania w weekend oprócz jednego. Co ciekawe jednak, w tym przypadku trener zwycięskiej drużyny i tak pożegnał się z posadą. Zapraszamy na nasz cotygodniowy raport.

Gol na pożegnanie
 
Na zakończenie rundy jesiennej III ligi MKS Trzebinia z Przemysławem Porębskim w składzie podejmował u siebie Wisłę Sandomierz. Od pierwszego gwizdka najwięcej było walki w środku pola i dochodziło do niewielu klarownych sytuacji pod którąkolwiek z bramek. Jednak w 33. minucie po wrzutce z rzutu rożnego piłkę do bramki gości skierował Michałec, a dla stopera gospodarzy było to trafienie w drugim meczu z rzędu.
 
Strata gola od razu zadziałała na piłkarzy z Sandomierza, którzy po przerwie rzucili się do ataków. Trzebinianie próbowali odgryzać się rywalom za pomocą groźnych kontr. I właśnie w 77. minucie po jednej z takich akcji Porębski uderzeniem z kilku metrów pokonał golkipera Wisły w ten sposób przypieczętowując zwycięstwo swojej drużyny.
 
„W końcu trafił nam się młodzieżowiec, który potrafi jeszcze wesprzeć tę drużynę. A z tym Trzebinia miała problem w ostatnich latach" - chwalił młodego Wiślaka na łamach portalu przelom.pl Michał Kowalik. Mimo zgarnięcia 3 oczek był to ostatni mecz trenera MKS-u Krzysztofa Szopy,  bowiem wraz z końcem rundy jesiennej skończyła się obowiązująca go umowa z klubem.
 
MKS Trzebinia - Wisła Sandomierz 2:0 (1:0)
1:0 Michałec 33’
2:0 Porębski 77’
 
 
„Czerwona latarnia”
 
Coraz mniej wesoło wygląda sytuacja Gryfa Wejherowo, w którym występuje wypożyczony z Białej Gwiazdy Jakub Ptak. Podopieczni Piotra Rzepki ostatnie zwycięstwo w lidze zaliczyli 30 września, a od tego czasu tylko dwukrotnie zdołali wywalczyć choćby punkt. Domowy mecz ze Stalą Stalowa Wola miał być okazją do przełamania się, zwłaszcza że w tym sezonie jeszcze ani razu nie mogli cieszyć się z wygranej przed własną publicznością. 
 
Pierwsza połowa miała wyrównany przebieg. Z obu stron nie brakowało okazji, a w 34. minucie piłka zatrzepotała w siatce Gryfa, ale arbiter dopatrzył się pozycji spalonej piłkarza „Stalówki”.  Jednak na początku drugiej odsłony wszystkie złe demony powróciły, gdy w 56. minucie gola dla gości zdobył Adrian Dziubiński. Szkoleniowiec Gryfa próbował natychmiast reagować, zdejmując z boiska podstawowego stopera, którym był dzisiaj Jakub Ptak i zastępując go Mikołajem Gaborem. Mimo  wielu prób końcowy rezultat nie uległ już jednak zmianie i zawodnicy Gryfa zamykają II-ligową tabelę z 13 punktami na koncie.

Gryf Wejherowo - Stal Stalowa Wola 0:1 (0:0)
0:1 Dziubiński 56’
 
Wyniki pozostałych spotkań wypożyczonych Wiślaków:
Chojniczanka Chojnice - Puszcza Niepołomice 1:1
Bez udziału Krzysztofa Drzazgi.
Pogoń Siedlce - GKS Katowice 1:1
Bez udziału Wojciecha Słomki.
Siarka Tarnobrzeg - Wisła Puławy 1:0
90 minut Piotra Żemły
JKS Jarosław - Wólczanka Wólka Pełkińska 1:4 
75 minut Bartłomieja Purchy
 
 
Żródła: przelom.pl, reda.naszemiasto.pl
 
Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony