Strona główna » Aktualności » Wykorzystać szansę

Wykorzystać szansę

Data publikacji: 01-08-2015 10:30



Początek zmagań w Ekstraklasie nie jest dla podopiecznych Kazimierza Moskala zbyt łaskawy. Już w trzeciej kolejce rozpoczętego niedawno sezonu czeka wiślaków następny prawdziwy szlagier, do Krakowa przyjeżdża bowiem Lech Poznań, aktualny Mistrz Polski, z którym krakowianie powalczą o pierwsze w tych rozgrywkach zwycięstwo.

Fot. Adam Koprowski Fot. Adam Koprowski

Dziś oba kluby zmierzą się w lidze po raz setny. Do tej pory Wisła i Lech grały ze sobą w ekstraklasie 99 razy. W 38 spotkaniach lepsza była Biała Gwiazda, 37 meczów wygrał zespół z Wielkopolski, a pozostałe 24 gry zakończyły się remisem. Pierwszy raz jedenastki Wisły i Lecha stanęły naprzeciw siebie, w grze o mistrzostwo, 21 marca 1948 roku. Mecz, który został rozegrany w Poznaniu, zakończył się remisem 1:1 po bramkach Tadeusza Polki dla gospodarzy i Józefa Kohuta dla przyjezdnych.

Po raz ostatni obie drużyny rywalizowały ze sobą niespełna 2 miesiące temu, na zakończenie poprzedniego sezonu. Pojedynek, w którym ważyły się losy tytułu najlepszej drużyny w Polsce, zakończył się bezbramkowym remisem. Jednak punkt zdobyty przez poznaniaków w starciu z Wisłą zapewnił im zwycięstwo w całych rozgrywkach. Zatem dziś oba zespoły będą miały kolejną szansę na udowodnienie, która drużyna jest lepsza.

Niemal równo rok temu, również w spotkaniu rozgrywanym w ramach 3. kolejki, Wisła ograła Lecha w Poznaniu 3:2. Wiślacy schodzili na przerwę, prowadząc 2:0 po bramkach Łukasza Garguły. Kiedy wydawało się, że Biała Gwiazda na trudnym terenie odniesie bardzo ważne zwycięstwo, do roboty wzięli się gospodarze i dzięki trafieniom Huberta Wołąkiewicza i Barry’ego Douglasa wyrównali stan rywalizacji. Trzy punkty pojechały jednak do Krakowa, a to dzięki bramce zdobytej przez Donalda Guerriera na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry.

Mecze Wisły z Lechem zawsze są pełne walki i emocji. Krakowianie potrafili wygrywać z Kolejorzem w Poznaniu, ale szczególnie dobrze wiedzie im się z lechitami przed własną publicznością. W 49 ekstraklasowych spotkaniach, rozegranych na stadionie przy ulicy Reymonta, wiślacy zwyciężali 27 razy, 13 meczów zremisowali i tylko w 9 ponieśli porażkę. Dokładnie 8 lat i 31 dni temu, czyli 1 września 2007 roku Wisła zmierzyła się z Lechem w Krakowie, a spotkanie, o którym mowa, wielu kibiców pamięta do dziś. Już w 12. minucie nieporozumienie w obronie między Emilianem Dolhą a Zlatko Tanevskim wykorzystał Paweł Brożek, otwierając wynik spotkania. Po chwili było już 2:0, a na listę strzelców wpisał się Jean Paulista. Dwie minuty później wiślacy przeprowadzili szybką kontrę, a swoje drugie trafienie w tym meczu zanotował Brożek. Przed końcem pierwszej części gry Paulista zdobył przepiękną bramkę na 4:0 i byliśmy świadkami prawdziwego pogromu. Druga część meczu była już spokojniejsza, choć w 50. minucie spotkania gola dla Lecha po rzucie wolnym zdobył Jakub Wilk, a po godzinie gry Wisła musiała radzić sobie w „dziesiątkę”, gdyż po obejrzeniu drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki boisko opuścić musiał Dariusz Dudka. Pod koniec meczu samobójczego gola zdobył jeszcze Cleber i całe spotkanie zakończyło się wynikiem 4:2.

Najlepszym strzelcem Białej Gwiazdy w potyczkach z Kolejorzem jest Kazimierz Kmiecik, który ma na swoim koncie 11 bramek. Nasz legendarny napastnik, a dziś trener, nie miałby na pewno nic przeciwko temu, by w dzisiejszym spotkaniu Paweł Brożek zdystansował go w tej klasyfikacji. „Brozio” zaliczył dotychczas 10 trafień przeciwko Lechowi. Ogólnie Wisła, w ekstraklasie, strzeliła poznaniakom 142 bramki, a ci odwdzięczyli się 126 golami.

W poprzedniej kolejce Biała Gwiazda zremisowała w Derbach Krakowa 1:1. Lech natomiast pokonał przed własną publicznością Lechię Gdańsk 2:1. Poznaniacy mierzyli się także w środę z FC Basel w ramach eliminacji do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Nasi dzisiejsi rywale nie sprostali jednak zadaniu i przy Bułgarskiej przegrali ze szwajcarskim zespołem 1:3.

Po dwóch remisach na otwarcie sezonu wiślacy w spotkaniu z Lechem szukać będą swojej szansy na pierwsze zwycięstwo w tych rozgrywkach. Wygrana z Kolejorzem dałaby piłkarzom trenera Kazimierza Moskala spory zastrzyk energii przed kolejnymi, równie ważnymi meczami. Mimo że zawodnicy z Poznania mogą być zmęczeni po trudnym pojedynku ze Szwajcarami, nie można ich zlekceważyć. Przed nami więc spotkanie pełne niezapomnianych sportowych wrażeń, na którym nie może Was zabraknąć!

Mecz Wisła Kraków – Lech Poznań rozpocznie się o godzinie 20.30.

Wspieraj Biała Gwiazdę razem z nami! Do zobaczenia na R22!

MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



do góry strony