Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Wykoleić poznański pociąg!
Data publikacji: 28-05-2017 10:00Wisła Kraków zagrała po raz pierwszy z Lechem Poznań prawie 68 lat temu. Wówczas żadna z drużyn nie potrafiła przechylić szali na swoją korzyść i padł wynik 1:1. Od tego czasu nic się nie zmieniło - potyczki z Kolejorzem nadal są bardzo zacięte i nadal często toczą się o najwyższą stawkę. Tak też będzie tym razem, bo przecież ekipa Nenada Bjelicy wciąż walczy o tytuł mistrzowski i nie zamierza składać broni.
Ale w wiślackiej szatni również trwa wielka mobilizacja. Ewentualne trzy punkty mogą przecież znacznie przybliżyć krakowian do piątej lokaty. Tym razem zadanie nie będzie łatwe, bo Lech w grupie mistrzowskiej jest niezwykle skuteczny i poniósł do tej pory tylko jedną porażkę - z Legią, z którą Wisła zremisowała po bardzo dobrym meczu. Może więc to jakiś znak, że ci poznaniacy wcale nie są tacy straszni?
Zwłaszcza że w tym sezonie Biała Gwiazda dwukrotnie nie dała się pokonać przy Bułgarskiej. Najpierw w lidze podzieliła się punktami 1:1 dzięki bramce Pawła Brożka w doliczonym czasie gry. Później również zremisowała 1:1 i znowu to właśnie „Brozio” musiał ratować kolegów z zespołu. Jednak to nie zawodnik z numerem 23. jest najskuteczniejszym strzelcem w historii potyczek z Kolejorzem. O jedno trafienie lepszy jest Kazimierz Kmiecik, który przyczynił się z kolei do najwyższej w historii wygranej z poznaniakami.
W 1976 roku były wiślacki snajper wpakował piłkę do siatki aż 5 razy. Oprócz niego na listę strzelców wpisali się wówczas Antoni Szymanowski i Jan Jałocha. Od tego wyczynu minęło ponad 30 lat, a rekord nadal widnieje w ekstraklasowych statystykach.
Kolejorz umie grać u siebie
Wciąż rekordzistą jest także sam Kmiecik, który ma na koncie 11 bramek, ale po piętach depcze mu już Paweł Brożek, który ma 10 ligowych goli. Łącznie Wisła ustrzeliła ich w lidze 145 - jej niedzielny rywal „tylko” 130. Co ciekawe aż 88 z nich zdobył przed własną publicznością. Dlatego też bilans wyjazdowych potyczek nie wygląda dla Białej Gwiazdy tak korzystnie. Przy Bułgarskiej zwyciężyła jedynie 11-krotnie, zremisowała 12 razy, a przegrała 29 meczów. To tylko potwierdza tezę, iż spotkania na tym terenie należą do tych najtrudniejszych.
W ostatniej dekadzie nie brakowało jednak bojów, w których to krakowianie zgarniali pełną pulę. W 2008 roku po trafieniach Zieńczuka i Brożka Wisła wygrała 2:1. W 2011 roku było 1:0 dzięki fantastycznej postawie Davida Bitona, rok później również 1:0, ale bramkę strzelił Gordan Bunoza. Natomiast w 2014 roku po szalonym meczu ekipa z R22 pokonała rywali 3:2.
I oby także tym razem goście mocno namieszali. W końcu jak mawiał klasyk - chodzi o to, żeby „liga była ciekawsza”. W Ekstraklasie - mimo że Lech wydaje się nieźle naoliwioną maszyną - może sie jeszcze wiele wydarzyć!
Początek starcia Lecha Poznań z Wisłą Kraków o 18.00.
Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA