Strona główna » Aktualności » Wyjątkowe spotkanie w Myślenicach

Wyjątkowe spotkanie w Myślenicach

Data publikacji: 12-01-2018 16:00



Piątkowe popołudnie było szczególne dla zawodnika Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków z rocznika 2001 Michała Cienkosza, który w bazie treningowej Białej Gwiazdy w Myślenicach spotkał się z Marcinem Wasilewskim. Młody adept futbolu jest w trakcie rehabilitacji po przebytym złamaniu kości piszczelowej i strzałkowej w dwóch miejscach z przemieszczeniem. Uraz przypomina ten, z którym niegdyś zmagał się Wasyl.

fot. Martyna Góral fot. Martyna Góral

Do nieprzyjemnego w skutkach boiskowego zdarzenia doszło w październiku ubiegłego roku podczas meczu młodych Wiślaków z białoruskim Dinamo Mińsk w ramach prestiżowego turnieju Future Talents CUP, który odbył się w Budapeszcie. Wówczas bramkarz rywali, chcąc ratować swój zespół przed utratą bramki, interweniował ostrym wślizgiem, łamiąc nogę Michałowi Cienkoszowi. Młody gracz szybko trafił na stół operacyjny w miejscowym szpitalu, a po kilku dniach wrócił do kraju. 

Okres rekonwalescencji

Obecnie zawodnik przechodzi rehabilitację: trzy razy w tygodniu pod okiem fizjoterapeuty, dwukrotnie na basenie. Prognozy są optymistyczne. „Mam nadzieję, że za miesiąc-dwa zacznę biegać, a później wrócę na boisko. Na szczęście nie odczuwam żadnego bólu, po ostatnich zastrzykach jest znacznie lepiej. Jestem pozytywnie nastawiony, nie ma się czym przejmować, ufam lekarzom, że wszystko dobrze się skończy i może nawet w kwietniu uda się rozegrać jakiś mecz” - powiedział Michał.
 
Cenne rady Wasyla

Wisła Kraków SA wspólnie z Akademią Wisły zorganizowała spotkanie dedykowane chłopcu. Doświadczony defensor opowiedział mu o swojej kontuzji, licznych operacjach i drodze, jaką musiał przebyć, aby wrócić do futbolu. „Tylko dzięki ciężkiej pracy od rana do wieczora powróciłem do sportu. Swoim uporem udowodniłem lekarzom, że będę nie tylko chodził, ale także grał. Dla 95% lekarzy była to wyłącznie diagnoza, a dla mnie całe życie. Nie przejmuj się niczym, tylko brnij do przodu. Jak będziesz czegoś potrzebował, to daj znać, służę pomocą” - zapewnił młodego Wiślaka. „Głowa jest najważniejsza i mentalne podejście do problemu, bo różne są etapy w odzyskaniu pełnej sprawności. Spokojnie podejdź do tego, wszystko przyjdzie z czasem” - radził Marcin Wasilewski.




 
Michałowi Cienkoszowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
 
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony