Strona główna » Aktualności » Wrocław odczVARowany!

Wrocław odczVARowany!

Data publikacji: 14-10-2017 22:25



W starciu 12. kolejki Wisła Kraków mierzyła się ze Śląskiem Wrocław na niezbyt przychylnym jej terenie. Dość powiedzieć, że ostatni raz Biała Gwiazda pokonała wrocławian na wyjeździe 25 listopada 2011 roku. Tym razem jednak podopieczni Kiko Ramíreza bardzo chcieli to zmienić i ta sztuka im się powiodła. Wisła wygrała 2:0, a gole strzelali Jesus Imaz oraz niezawodny Carlitos.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Zobacz galerię z tego meczu

Hiszpański trener postawił na dwójkę napastników, Pawła Brożka i Carlitosa. Wspomniana dwójka była motorem napędowym akcji w 2. minucie, kiedy to po podaniu Lópeza Boguski pognał lewym skrzydłem i uruchomił Brożka podaniem. „Brozio” przepuścił jednak futbolówkę do Imaza, który pobiegł za daleko. Chwilę później zza szesnastki uderzył Llonch, lecz został zablokowany. Idealną sytuację na zdobycie gola Wisła miała w 6. minucie. Carlitos uruchomił podaniem Pawła Brożka, który nawinął Tarasovsa i posłał futbolówkę wzdłuż bramki. Imazowi do wykończenia zabrakło centymetrów. 

Przewaga bez goli
Śląsk próbował odpowiedzieć dopiero po kwadransie, gdy Pich zabawił się nieco z Głowackim i Llonchem, po czym strzelił płasko tuż obok bramki. W 23. minucie dwukrotne one-man show zapewnił nam Carlitos, lecz nie przyniosło to zmiany rezultatu. Najpierw Hiszpan z dziecinną łatwością okiwał Tarasovsa i potężnym strzałem szukał „siatki” między nogami Wrąbla, lecz bramkarz odbił ten strzał. Po chwili López głową próbował zaskoczyć bramkarza kadry Polski U-21 na młodzieżowym Euro, ale nie zmieścił piłki w świetle bramki. 
 
Gospodarze po raz kolejny doszli do głosu wraz z końcem kwadransa. W 30. minucie pozostawiony samemu sobie na 16. metrze był Sito Riera, który oddał jednak zupełnie nieudany strzał z powietrza. Dużo bardziej musiał natrudzić się w 44. minucie spotkania Michał Buchalik, kiedy to atomowe uderzenie z ok. 25 metrów oddał Marcin Robak. „Buchal” skutecznie sparował futbolówkę na rzut rożny, po którym sędzia Paweł Raczkowski zakończył pierwszą część spotkania. 
 
Hiszpańska kontra marzeń
 
Wisła miała optyczną przewagę, ale nie potrafiła tego wykorzystać. W drugiej połowie zaś już w pierwszej akcji ofensywnej udokumentowała wyższość. Kapitalnie w środku pola zachował się Llonch, który odebrał piłkę rywalom i okiwał dwójkę z nich. Po chwili futbolówka trafiła do Carlitosa, który zewnętrzną częścią stopy wyłożył futbolówkę Imazowi, a ten na wślizgu dołożył nogę i pokonał Wrąbla. Piłkarze Jana Urbana próbowali odgryźć się po sprytnie rozegranym rzucie wolnym, ale techniczne uderzenie Čotry odbił Buchalik. 
 
Biała Gwiazda nieco się cofnęła, ale wyprowadziła niemal perfekcyjną kontrę. Idealnym podaniem popisał się Paweł Brożek, a Imaz technicznym plasem szukał lewego rogu bramki Wrąbla, ale minimalnie chybił. Co nie powiodło się w 65. minucie, udało się sześć minut później. Po analizie VAR sędzia Paweł Raczkowski uznał, ze Piotr Celeban faulował jednego z Wiślaków i wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Carlitos, który przymierzył mocno i pod poprzeczkę. 
 
Zero z tyłu 
 
Hiszpan mógł zakończyć mecz w 78. minucie, kiedy to wygrał przebitkę z Koseckim i stanął oko w oko z Wrąblem, który popisał się fantastyczną interwencją i uchronił wrocławian przed większymi rozmiarami porażki. Po tej akcji obudzili się gospodarze, a bramkę kontaktową miał na nodze Robak, który fatalnie przestrzelił z 10 metrów. Na dwie minuty przed końćem regulaminowego czasu gry futbolówka spadła w polu karnym pod nogi Koseckiego. Skrzydłowy postawił na siłę, a nie precyzję i trafił w wybiegającego Buchalika. Po chwili „Buchal” udanie interweniował po „centrostrzale” Pawelca i w taki sposób zachował czyste konto. Wiślacy odczarowali Wrocław w naprawdę niezłym stylu!
 
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków 0:2 (0:0)
0:1 Imaz 50’
0:2 López 71’

Śląsk: Wrąbel - Pawelec, Celeban, Tarasovs, Čotra - Kosecki, Chrapek (72’ Vacek), Riera, Pich - Piech (72’ Madej), Robak
 
Wisła: Buchalik - Sadlok, Głowacki, Arsenić, González - Boguski (75’ Bartosz), Basha, Llonch, Imaz (85' Wojtkowski)- López, Brożek (73’ Pérez)
 
Żółte kartki: Chrapek, Tarasovs, Kosecki, Celeban, Riera - Głowacki
 
Sędziował: Paweł Raczkowski z Warszawy
 
Widzów: 21 500
 
Jakub Pobożniak 
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony