Strona główna » Aktualności » Wracamy do… 28.09.2000: Wisła Kraków – Real Saragossa 4:1

Wracamy do… 28.09.2000: Wisła Kraków – Real Saragossa 4:1

Data publikacji: 07-10-2015 09:20



Kolejna uznana marka, tym razem pochodząca z Hiszpanii, zawitała pod Wawelem 28 września 2000 roku. Wiślacy nie tylko skutecznie przeciwstawili się rywalowi, ale także dzięki heroicznej walce wygrali z Realem Saragossa 4:1, odrabiając straty z pierwszego meczu w ramach I rundy Pucharu UEFA. 

Tempo Tempo

To, co wydarzyło się 28 września 2000 roku przy ulicy Reymonta 22, jeszcze po latach może budzić zdumienie. Wisła Kraków zdawała się być wówczas w beznadziejnym położeniu – na wyjeździe przegrała w I rundzie Pucharu UEFA z Realem Saragossa 1:4, a rewanż rozpoczął się od samobójczej bramki Marcina Baszczyńskiego. W tych warunkach nawet najwięksi optymiści oswajali się już z goryczą porażki… A jednak w drugiej połowie Wisła w nieprawdopodobnych okolicznościach odwróciła losy rywalizacji. Trener Lenczyk dokonał w przerwie trzech zmian i puścił w bój pięciu nominalnych napastników. W 51. minucie trochę przypadkową bramkę zdobył Kelechi Iheanacho, a po chwili prowadzenie Wiślakom dał Tomasz Frankowski. Trzecia bramka wpadła po potężnym uderzeniu Kazimierz Moskala, które przełamało ręce interweniującego bramkarza i  natchnęła zawodników do porywającej walki o końcowy triumf. Wiślacy przeprowadzali atak za atakiem, czas jednak uciekał w nieubłagany sposób. Wreszcie w 88. minucie w olbrzymim zamieszaniu w poprzeczkę uderzyli Sosin i Niciński, a piłkę do siatki wcisąnął dopiero Tomasz Frankowski. W dogrywce gole nie padły, ale Biała Gwiazda skuteczniej wykonywała rzuty karne. Tym sposobem Wisła jako pierwszy polski klub wyeliminowała z europejskich pucharów hiszpańską drużynę.  
 
Źródło: Historia Wisły
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony