Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Wokół Euro: półfinały cz. I
Data publikacji: 06-07-2016 16:38Nie tak większość z nas wyobrażała sobie pewnie dzisiejszy półfinał. Chyba każdy kibic w Polsce liczył na to, że to właśnie nasza reprezentacja zagra w tej fazie turnieju. Biało-Czerwoni byli naprawdę bliscy osiągnięcia sukcesu, ale ostatecznie lepsi okazali się Portugalczycy. Drugim półfinalistą będzie natomiast Walia, która ku zaskoczeniu wielu wyeliminowała bardzo mocnych Belgów. Dziś wieczorem czeka nas zatem naprawdę sporo emocji!

Bez zwycięstwa w półfinale
Portugalia to zespół, który na tym turnieju jest prawdziwym ewenementem. Podopieczni Fernando Santosa nie wygrali na Euro 2016 ani jednego spotkania w regulaminowym czasie gry. W fazie grupowej Portugalczycy zaliczyli trzy remisy, a w 1/8 finału pokonali Chorwatów 1:0 dopiero po dogrywce. Mimo nie najlepszych wyników Cristiano Ronaldo i spółka wciąż pozostają w gronie zespołów, które mogą zdobyć tytuł mistrza Europy.
W ćwierćfinale Portugalia zmierzyła się z Polską i podobnie jak w poprzednich pojedynkach nie udało jej się wygrać, a do rozstrzygnięcia tego, kto zagra dalej potrzebne były karne. Już 2. minucie świetną akcję lewą stroną przeprowadził Kamil Grosicki i idealnie zagrał do Roberta Lewandowskiego, który swoim golem sprawił, że 30 tysięcy polskich kibiców zgromadzonych na stadionie w Marsylii podskoczyło z radości. Po objęciu prowadzenia Biało-Czerwoni radzili sobie naprawdę dobrze i wydawało się, że kolejna bramka to tylko kwestia czasu. Portugalczycy wrócili jednak do gry, a sygnał dał im Renato Sanches, który uderzeniem sprzed pola karnego w 33. minucie wyrównał stan rywalizacji. W drugiej połowie Polacy ewidentnie oddali pole swoim przeciwnikom, co mogło się bardzo źle skończyć. Na szczęście pewnie grała nasza defensywa lub nieskuteczny był Ronaldo, który zmarnował dwie doskonałe okazje. W regulaminowym czasie nie wyłoniono zwycięzcy i potrzebna była dogrywka, która również nie przyniosła rozstrzygnięcia. Przystąpiono więc do karnych, które parę dni wcześniej dały Polsce awans do ćwierćfinału. W czwartej serii pomylił się Kuba Błaszczykowski - jego strzał obronił Rui Patricio, a uderzający po nim Ricardo Quaresma nie dał szans Łukaszowi Fabiańskiemu i to Portugalia przeszła dalej.
Wbrew wszystkim
Jeśli ktoś przed Mistrzostwami Europy we Francji postawił na awans Walii do półfinału to dziś bez wątpienia jest bardzo bogaty. Nim rozpoczął się ten turniej, większość ludzi kojarzyła tę reprezentację wyłącznie z Garethem Bale’em. Dziś już wiadomo, że zespół Smoków to nie tylko skrzydłowy Realu Madryt, a o sile tej drużyny niech świadczy jej droga do tej fazy rozgrywek. Walijczycy w swojej grupie zajęli pierwsze miejsce - przed Anglią, Słowacją i Rosją. W 1/8 ograli 1:0 Irlandię Północną, a w kolejnej rundzie trafili na faworyzowanych Belgów.
W tym ćwierćfinale wszyscy dawali większe szanse „złotemu pokoleniu” belgijskiej piłki. Dodatkowo reprezentacja Belgii była opromieniona zwycięstwem 4:0 nad Węgrami w 1/8 finału. Mecz rozpoczął się zgodnie z oczekiwaniami ekspertów, czyli od ataków ze strony faworytów. W 13. minucie Radja Nainggolan pięknym uderzeniem z 30 metrów dał Belgii prowadzenie. Kwadrans później Walijczycy doprowadzili do wyrównania, a gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Ashley Williams. Po zmianie stron to Walia była lepszą drużyną i to ona przeważała. W 55. minucie Hal Robson-Kanu ograł w polu karnym czterech Belgów i zapewnił swojej ekipie prowadzenie. W końcówce spotkania Sam Vokes dopełnił formalności, strzelając bramkę na 3:1 i ku zaskoczeniu wielu fanów to Walia awansowała.
Mecz półfinałowy Portugalia - Walia zostanie rozegrany o godzinie 21:00 na Stade de Lyon w Lyonie.
MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA