Strona główna » Aktualności » Wokół Euro: ćwierćfinały, cz. I

Wokół Euro: ćwierćfinały, cz. I

Data publikacji: 30-06-2016 15:00



Faza pucharowa Euro 2016 wystartowała i jest pełna emocji oraz niespodzianek. Przed nami ćwierćfinały. Zobaczymy w nich również w akcji reprezentację Polski, która pięknie pisze swoją historię podczas tego turnieju! Już za kilka godzin w Marsylii Biało-Czerwoni zmierzą się na tym etapie Mistrzostw z Portugalią. Zapraszamy na krótką prezentację dzisiejszych przeciwników!


Apetyt rośnie w miarę jedzenia

Dla naszej reprezentacji sukcesem na tych Mistrzostwach miało być wyjście z grupy. Polacy nie mieli z tym większych problemów, zajmując w tabeli drugie miejsce - tuż za Niemcami, którzy wyprzedzili Biało-Czerwonych tylko ze względu na lepszy bilans bramkowy. Mimo to wyniki meczów w innych grupach sprawiły, że finałowa drabinka podopiecznych Adama Nawałki wydaje korzystniejsza od tej, która została przypisana naszym zachodnim sąsiadom.
 
W 1/8 finału los przydzielił naszym reprezentantom Szwajcarów, którzy okazali się trudnym przeciwnikiem. W pierwszej połowie Polacy byli zdecydowanie lepszym zespołem, co przyniosło im bramkę w 39. minucie, którą po wspaniałej kontrze zdobył Jakub Błaszczykowski. Po zmianie stron przebieg spotkania znacznie się zmienił. Tylko dobra postawa Łukasza Fabiańskiego i polskiej obrony sprawiła, że straciliśmy wyłącznie jedną bramkę, ale za to jaką! Piłkę wstrzeloną w pole karne wybił Michał Pazdan, a na 16. metrze do strzału nożycami złożył się  Xherdan Shaqiri - trafił tuż przy słupku, obok bezradnego bramkarza Biało-Czerwonych.
 
W regulaminowym czasie gry mieliśmy więc 1:1 i potrzebna była dogrywka, która również nie przyniosła rozwiązania. Po 120 minutach trzeba było więc serii rzutów karnych, aby wyłonić zwycięzcę. Przy drugim strzale dla Szwajcarów pomylił się Xhaka, natomiast nasi zawodnicy byli bezbłędni i po ostatnim uderzeniu Grzegorza Krychowiaka mogliśmy cieszyć się z awansu do ćwierćfinału.
 
Ronaldo i reszta
 
O tym, jak spisywałaby się reprezentacja Portugalii na Euro 2016 we Francji bez Cristiano Ronaldo nigdy się nie dowiemy. Można jednak śmiało stwierdzić, że nie grałaby już w tym turnieju. Portugalczycy całkowicie rozczarowali, w fazie grupowej zajmując dopiero trzecie miejsce za Węgrami i Islandią. Gdyby nie błysk geniuszu piłkarza Realu Madryt w ostatnim meczu z Madziarami, mogliby nawet nie awansować dalej.
 
Podobnie było w starciu 1/8 finału, w którym Portugalia grała z Chorwacją. To Luka Modrić i spółka byli faworytami tego spotkania i to im dawano większe szanse na kolejną rundę. Pojedynek tych reprezentacji jednak bardzo rozczarował i mimo kilku prób ze strony Chorwatów po dziewięćdziesięciu minutach mieliśmy bezbramkowy remis. 
 
Dogrywka miała bardzo podobny przebieg, ale to chorwaccy piłkarze byli bardziej zdeterminowani, by nie dopuścić do rzutów karnych i na kilka minut przed końcem dodatkowego czasu ruszyli do ataku. Po doskonałej akcji Ivan Perisić trafił w słupek, a po chwili z zabójczą kontrą ruszyli gracze z Portugalii. Z lewego skrzydła do wbiegającego w pole karne Ronaldo zagrał Nani, strzał zawodnika Królewskich obronił bramkarz, ale wobec dobitki Ricardo Quaresmy nie miał najmniejszych szans i podopieczni Fernando Santosa zwyciężyli 1:0. Portugalczycy awansowali więc do ćwierćfinału, mimo że nie wygrali na tych Mistrzostwach ani jednego meczu w regulaminowym czasie gry.
 
Mecz Polska - Portugalia rozpocznie się o godzinie 21:00 na Stade Vélodrome w Marsylii.
 
Do boju, Polsko!!!
 
MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony