Trening wprowadzający stanowi nieodzowną składową każdego mikrocyklu treningowego. „Zawsze zaczynamy od tzw. treningu wprowadzającego na poziomie średniej i wysokiej pracy tlenowej. Zdecydowaliśmy się na zajęcia w hali ze względu na warunki pogodowe. Chcemy zrealizować założenia, mam nadzieję, że nam się to uda i nie będzie to dzień stracony” – dodał. Środowy trening będzie kontynuacją rozpoczętego mikrocyklu. Na pytanie, jaką formę przyjmie, trener Bahr odpowiedział: „Jutro przystępujemy do klasycznego mikrocyklu. Pierwsze zajęcia odbędą się w dwóch grupach w siłowni, a następnie wyjdziemy na murawę, gdzie skupimy się na małych grach”.
 



 

Przerwa na mecze reprezentacyjne dała Wiślakom możliwość wyeliminowania szwankujących elementów. „Wydaje mi się, że doskonale wykorzystaliśmy ten czas, gdyż mieliśmy możliwość popracować indywidualnie z zawodnikami. Również piłkarze borykający się urazami mieli możliwość dojścia do zdrowia, a pozostali trenowali według planu. Wyznacznikiem będzie jednak wynik niedzielnej rywalizacji” – zakończył wypowiedź asystent trenera Kazimierza Moskala.
 









 

K. Kawula

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA