Strona główna » Aktualności » Wiślacki przewodnik: Słowenia

Wiślacki przewodnik: Słowenia

Data publikacji: 28-12-2015 12:45



Na powierzchni 20 tysięcy kilometrów kwadratowych nie brakuje rozmaitych atrakcji godnych podziwu. W Słowenii odnaleźć można nie tylko ciepłe wody Adriatyku czy ośnieżone szczyty Alp, lecz także godne poznania zabytki. 


Zwiedzanie tego przepięknego kraju warto rozpocząć od stolicy, która jest najważniejszym ośrodkiem kulturalnym, naukowym i administracyjnym. „Na pewno trzeba się wybrać do stolicy, do Lublany, która jest bardzo atrakcyjnym miejscem. Liczy ok. 300 tysięcy mieszkańców, co nie czyni go dużym, lecz pełnym życzliwych ludzi, miastem” – powiedział Denis Popović. Unikalny charakter miasta i liczne zabytki sprawiają, że Lublana jest obowiązkiem punktem na turystycznej mapie Słowenii. „Sądzę, że można porównać to miasto do Krakowa. W centrum znajduje się sporo kawiarni i miejsc, gdzie można spędzić czas, a nocą tętni tam życie. W Lublanie, podobnie jak w Krakowie, jest sporo zabytków, a wyjątkową atmosferę czuć w Starym Mieście. Warto odwiedzić wzgórze zamkowe, które rozciąga się nad miastem, wieżę i wały” – opowiadał Boban Jović.

Mimo krótkiego wybrzeża, rozciągającego się zaledwie przez 47 kilometrów, w Słowenii nie brakuje uroczych nadmorskich miasteczek. „Na uwagę zasługuje też miasto portowe Koper położone nad Adriatykiem, które poznałem grając w tamtejszym klubie. Nie brakuje tam zakładów przemysłowych i licznych statków, które przypływają do portu. Warto wspomnieć też o innych miastach leżących nad morzem, mam tu na myśli: Piran, Portorož, gdzie wypoczywa wiele Włochów, i Ankaran” – dodał popularny „Pope”.

Wyjątkowej urody jest także ponad dwudziestokilometrowy labirynt przejść pełen galerii i komnat, będący dziełem rzeki Pivki. O czym mowa? „W Słowenii znajduje się Jaskinia Postojna, a niedaleko niej stoi Zamek Predjama, który ukryty jest pod skałami. Jest to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc ze względu na malownicze widoki” – tłumaczyli Wiślacy. 

Słoweńcy pielęgnują lokalne tradycje i obyczaje, które z czasem stały się atrakcjami turystycznymi. „W lutym odbywa się tradycyjny festiwal Shrovetide, podczas którego na ulice wychodzą przebrani w maski ludzie. Oprócz tego słynna jest parada absolwentów szkół średnich, która ma miejsce w maju. Podczas tego pochodu uczniowie wykonują taniec kadryl, a w ostatnich latach podobne wydarzenia mają miejsce w sąsiadujących krajach. Parada ta doczekała się kilku edycji próby pobicia Rekordu Guinessa w tańcu synchronicznym” – kontynuowali z dumą.

Słoweńskie smaki kulinarne wykształciły się dzięki skrzyżowaniu kultury alpejskiej, śródziemnomorskiej i bałkańskiej. „Popularne jest „Zgnaci”, które przygotowuje się m.in. z mąki kukurydzianej i podawane jest z mlekiem, jogurtem czy miodem. Oprócz tego bardzo smaczne jest kruche ciasto z nadzieniami: serowym, makowym, orzechowym i jabłkowym – „Prekmurie Gibanica” – wspominali słoweńscy piłkarze Białej Gwiazdy. Najsłynniejszym słoweńskim napojem są wina, sztuka uprawiania których ma bogatą i długą tradycję. „Sporo mieszkańców samemu robi wina, ma nawet swoje piwniczki, zwłaszcza nad morzem i przy granicy z Węgrami. W pozostałych regionach częściej pije się piwo” – poinformowali.

W związku z licznymi ternami górzystymi popularną dyscypliną sportową są skoki narciarskie. „Miasta w górach są chętnie odwiedzane przez turystów tak, jak w Polsce Zakopane, które przyciągają ludzi nie tylko zimą. Mamy jedną z największych skoczni narciarskich, tak zwaną mamucią, która położona jest w Alpach Julijskich. W skokach numerem jeden na Słowenii jest teraz Peter Prevc, a jeszcze niedawno wszyscy uwielbiali Primoža Peterkę. Symbolem naszego kraju jest na pewno wspomniana Planica i sporo młodzieży uczęszcza do szkółek narciarskich, gdyż chcą być właśnie jak słynni skoczkowie. Mamy również wybitną narciarkę alpejską, która jest wielokrotną medalistką olimpijską – Tinę Maze” – zwrócili uwagę. 

Mieszkańcy Słowenii lubują się w sporcie i mimo zaledwie dwóch milionów ludności nie brakuje sukcesów w tej dziedzinie. „Jesteśmy ewenementem pod tym względem i chociaż jest nas mało, to osiągamy dobre wyniki. Popularna jest piłka ręczna, zwłaszcza w Celje. W 2004 roku byliśmy wicemistrzami Europy, a w tym roku zajęliśmy drugie miejsce w ME w siatkówce. W ostatnich latach w piłce nożnej odnosił sukcesy NK Maribor, który walczył w Lidze Mistrzów. Na pewno dobre wyniki są możliwe dzięki ośrodkom treningowym i dobremu szkoleniu młodzieży. Nie mamy jednak tak rozbudowanej infrastruktury, jak chociażby w Polsce i jeśli chcemy się wybić, to musimy włożyć w to mnóstwo pracy” – oznajmili.

Dlaczego zatem warto odwiedzić Słowenię? „Ponieważ wszyscy mieszkańcy są przyjaźnie nastawienie i w ciągu kilku godzin można zwiedzić tak naprawdę cały kraj” – zakończyli.

K. Kawula & A. Koprowski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



do góry strony