Wisła Kraków uczci w ten sposób obchody 70-lecia Olimpii i będzie zarazem głównym punktem obchodów rocznicy powstania klubu z powiatu tarnowskiego.

Święto w Wojniczu

To z pewnością wielkie wydarzenie dla zespołu, który na co dzień rywalizuje na szczeblu okręgowym. W zeszłym sezonie w grupie „Tarnów I” drużyna z Wojnicza zajęła 5. miejsce, prezentując - zwłaszcza w meczach domowych, w których przegrała jedynie 6-krotnie - naprawdę niezłą formę.

„Jestem bardzo wdzięczny pani prezes i trenerom, że zgodzili się przyjechać do Wojnicza. To wielkie wydarzenie dla klubu, ale również dla lokalnej społeczności, która na co dzień nie ma szansy zobaczyć tak dobrych zawodników, jak Wiślacy” - mówi prezes klubu Tadeusz Hajdo, który zaznacza, że postara się przyjąć gości najlepiej jak potrafi.

O tym, że będzie to święto niech świadczy fakt, iż specjalne wejściówki rozeszły się w niecałe cztery dni, a wiele osób do tej pory pyta włodarzy Olimpii o możliwość obejrzenia tego spotkania na żywo.

Trudna klasówka

To również wielki sprawdzian dla samych zawodników Olimpii. Większość z nich do tej pory rywalizowała co najwyżej na szczeblu okręgowym. „To prawda, w naszej historii próżno szukać znaczących sukcesów. Nie możemy równać się z Wisłą w żadnym aspekcie - poczynając na sportowym, a kończąc na infrastrukturze. Chcemy jednak dać trochę rozrywki mieszkańcom. Pokazać im, że klub też jest ważną częścią Wojnicza” - deklaruje prezes.

A kto może być największą zmorą piłkarzy z Wojnicza? Zdaniem Tadeusza Hajdy - zdecydowanie „Mały”. „Lubię ten typ gracza. Dynamicznego, z dobrą techniką, strzałem. Na pewno nie będzie łatwo rywalizować przeciwko takiemu zawodnikowi. Patryk Małecki robi na mnie największe wrażenie”.

Początek spotkania w sobotę o godzinie 11.00.

Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisly Kraków SA