Strona główna » Aktualności » Wisła - Legia w liczbach

Wisła - Legia w liczbach

Data publikacji: 21-09-2016 09:00



Historia rywalizacji Wisły Kraków z Legią Warszawa jest długa i wyboista. Nie mogło być jednak inaczej, skoro te wielkie marki co roku walczą o najwyższe laury nie tylko w kraju, ale też przez lata próbowały podbijać zagraniczne boiska. Dawno jednak nie zdarzyło się, żeby owe drużyny okupowały dolne rejony tabeli i żeby miały tak przeciętne - w wielu elementach - statystyki. Na podreperowanie swoich liczb liczy zwłaszcza Paweł Brożek, który ma patent na Legię jak mało kto.


1 - tyle mistrzostw z Legią Warszawa zdobył Dariusz Wdowczyk. Taka sztuka obecnemu szkoleniowcowi Białej Gwiazdy udała się w sezonie 2005/2006. Fajnie byłoby powtórzyć to osiągnięcie z Wisłą, Panie Trenerze! 

3 - w ostatnich pięciu meczach obie drużyny zdobyły tyle samo punktów. Wisła ograła Piasta, a Legia Ruch Chorzów. Oprócz tego same porażki, co do tej pory było dość rzadko spotykanym widokiem. Warszawianie mają największe problemy z grą u siebie, gdzie nie zdołali wygrać jeszcze ligowego meczu. W delegacjach spisują się nawet nieźle, plasując się w środku tabeli. Natomiast ekipa Wdowczyka musi przypomnieć sobie, jak się gra na wyjazdach. 
 
8 - tyle bramek w jednym meczu przeciwko Legii? To jest możliwe. W 1948 Wiślacy odnieśli wspaniałe zwycięstwo i pokonali Legię 8:0.
 
12 - tyle bramek Legii strzelił już w swojej karierze Paweł Brożek. Ostatnio w marcu 2015 roku. Co ciekawe, na drugim miejscu znajduje się Zdzisław Kapka z 11 trafieniami, a dalej są Kazimierz Kmiecik i Mieczysław Gracz (10 goli). Można więc śmiało powiedzieć, że „Brozio” po prostu kontynuuje klubowe tradycje.
 
28 - tyle goli strzelił w poprzednim sezonie Nemanja Nikolić. W tych rozgrywkach Węgier zatracił dawny blask i skuteczność, ale i tak ma aż 3 trafienia na swoim koncie. Tyle samo zresztą, co Patryk Małecki. 
 
53 - tyle piłek odzyskali łącznie w starciu z Piastem Gliwice Arkadiusz Głowacki i Richard Guzmics. To robi naprawdę spore wrażenie, zwłaszcza że obaj panowie popisali się też niezłymi strzałami na bramkę gości. Kapitan Białej Gwiazdy nie będzie mógł jednak zagrać przeciwko rywalowi z Warszawy. Trzeba więc liczyć na Macieja Sadloka, który według Dariusza Wdowczyka ma większe predyspozycje do grania właśnie jako stoper niż jako boczny defensor. 
 
145 - tyle razy spotkali się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym piątkowi przeciwnicy. Łącznie przy Reymonta Wiślacy byli górą aż 37 razy. Przegrali jedynie 12-krotnie. Panowie, nie psujcie tej statystyki!

2010 - jeżeli wygrywać to tak jak w 2010 roku. Cóż to był za mecz w wykonaniu Wiślaków! Dwie bramki Pawła Brożka, jedna Patryka Małeckiego, a do tego na deser trafienie Cezarego Wilka. Od tego czasu przy R22 krakowianie odnieśli tylko jedno zwycięstwo - w 2013 roku po golu… Pawła Brożka.
 
1,5 miliona - taką odprawę ma podobno zgarnąć zwolniony Besnik Hasi. Jego bilans, jak na możliwości finansowo-organizacyjne Wojskowych wybada bardzo blado. W lidze zespół Albańczyka odniósł tylko dwa zwycięstwa, a przecież trener miał możliwość przepracować okres przygotowawczy z drużyną i sprowadzić zawodników, którzy pasowali do obranej przez niego taktyki. W dodatku wiele mówi się o złym kontakcie piłkarzy ze sztabem trenerskim. Szczególnie niezadowolony był Nikolić, który stwierdził, że nie po to zostawał w Warszawie, by w meczu z Borussią Dortmund usiąść na ławce.
 
Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony