Zobacz galerię z porannego treningu

Cała drużyna jak zawsze o godzinie 8:30 spotkała się na wspólnym śniadaniu, po którym odbyła się tradycyjna odprawa przed treningowa. Po niej wszyscy udali się do autokaru, który zwiózł Wiślaków do nowej bazy treningowej. Obiekt, na którym do końca obozu przygotowywać będą się Wiślacy należy do występującego w Tercera División - CD Castellón.

Początek porannych zajęć to tradycyjna rozgrzewka wszystkich piłkarzy w jednej grupie. Później trener Joan Carillo rozstawił wszystkich zawodników na pozycjach i przechodząc w odpowiednie strefy boiska tłumaczył jak mają zachować się na placu gry w konkretnych sytuacjach.

Ustawianie i strzelanie

Następnie Wiślacy podzielili się na dwa zespoły, które atakowały bramkę po przeciwnych stronach boiska. Przeszkadzał i w tym pachołki imitujące obrońców. „W tym ćwiczeniu chodzi przede wszystkim o to by piłkarze wiedzieli jak należy wyprowadzić akcję od własnego pola karnego i z obrony przejść do strefy ataku” - tłumaczył pierwszy szkoleniowiec Białej Gwiazdy.

Następnie odbyła się krótka „gierka” na połowie boiska. „Rozgrywanie „mini meczu” na tak małej przestrzeni ma pomóc piłkarzom w lepszym panowaniu nad piłką i szybszym podejmowaniu decyzji pod presją przeciwnika” - dodaje Joan Carrillo. Na koniec porannych zajęć był opiekun Hajduka Split i Videotonu zarządził sesję strzelecką, w której udział wzięli gracze wszystkich formacji.

Przedmeczowo i taktycznie

W związku ze zmianą boiska piłkarze po obiedzie mieli dziś zdecydowanie więcej czasu na odpoczynek gdyż popołudniowe zajęcia zostały przesunięte na 17:30. Chwilę po tej godzinie Wiślacy pojawili się na boisku gdzie w głównej mierze przygotowywali się do jutrzejszego sparingu.

Najpierw sztab szkoleniowy zafundował piłkarzom intensywną rozgrzewkę, której najciekawszym punktem było ćwiczenie przypominające grę w „kółko i krzyżyk”. Piłkarze podzieleni na dwa zespoły mieli przebiec sprintem, krótką odległość i zostawić kamizelkę w kolorze ich drużyny w takim miejscu by zablokować przeciwnika.

Kolejne ćwiczenia dotyczyły już stricte przygotowania taktycznego do spotkania z Villarreal. Na początku szlifowane było wyprowadzanie akcji, a następnie stałe fragmenty gry. Po zajęciach kilku Wiślaków mogło spróbować swoich sił w uderzeniach z rzutów wolnych. Najlepiej w tym fragmencie zaprezentował się Maciej Sadlok, ale nie ustępował mu nowy nabytek Białej Gwiazdy, Nikola Mitrović.

Na popołudniowym treningu pojawił się Marko Kolar, Arkadiusz Głowacki i Paweł Brożek. Dwaj pierwsi ćwiczyli z Danielem Michalczykiem, natomiast „Broźo” wykonywał swój indywidualny trening. Zupełnie wyłączeni z zajęć byli natomiast Michał Buchalik i Julian Cuesta, którzy jednak przyjechali do bazy treningowej aby być obecni podczas ćwiczeń taktycznych.

Jutro Wiślacy o 11:00 zmierzą się z Villarreal CF B. Na transmisję zapraszamy TUTAJ.

MH
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA