Są piłkarzami drugiej linii. Zawodnik Białej Gwiazdy występuje raczej jako ofensywny pomocnik, a towarzyszą mu Krzysztof Mączyński oraz Denis Popović. Z kolei Dąbrowskiemu akompaniują Miroslav Covilo oraz Mateusz Cetnarski, a sam bardziej pokazuje umiejętności w defensywie.

 

Obaj zameldowali się na boisku w ośmiu spotkaniach pucharowych w macierzystych ligach. W obecnym sezonie strzelili po dwie bramki w Ekstraklasie. Jednak Petar dołożył jedno oczko podczas pucharowego meczu z Lechem, co daje mu przewagę nad kolegą z przeciwnej strony Błoń.

 

 

 

Gracz Pasów urodził się 27 sierpnia 1992 roku w Kamiennej Górze, a Wiślak 29 stycznia 1994 roku w miejscowości Varaždin. Trzeba wziąć pod uwagę także warunki fizyczne piłkarzy, którzy na co dzień występują pod Wawelem. Chorwat mierzy 180 centymetrów, a Polak 1,78 metra. Różnią ich również dwa… kilogramy.

 

Pomocnik Białej Gwiazdy jeszcze nigdy nie został ukarany czerwonym kartonikiem. Jego najbliższego rywala arbiter raz wyrzucił z boiska w spotkaniu przeciwko Jagiellonii. Na korzyść zawodnika z Reymonta przemawia także fakt, że w rozgrywkach pucharowych w sumie spędził o 219 minut więcej od Damiana. Dodatkową przewagę daje mu numer na koszulce. W końcu oczko Brleka jest większe od czternastki Dąbrowskiego.

 

 

 

Język polski - trudna rzecz? Tak, jeżeli znasz inny słowiański dialekt i niektóre słowa mają inne znaczenie niż w twoim słowniku. Początkowo pomocnik drużyny z Reymonta skręcił w prawo i nie mógł się odnaleźć w Ekstraklasie. Natomiast „Pasiak” od sezonu 2012/2013 szedł pravo (z chorwackiego: prosto) od I ligi do Ekstraklasy z obecnym klubem.

 

Niestabilny start Petara mogły też spowodować inne łamigłówki językowe. Może ktoś z kolegów zapomniał mu powiedzieć, że chorwacki „zavodnik” to nie to samo, co polski „zawodnik”, ale „uwodziciel”… Ale to oczywiście tylko półżartem.

 

 

 

Obaj zawodnicy mają na koncie występy w reprezentacji krajów, w których się urodzili. Dąbrowski zaczął poczynania w kadrze U-18. U trenera Nawałki zadebiutował 14 listopada 2016 roku w towarzyskim meczu przeciwko Słowenii. Łącznie z orzełkiem na piersi pojawił się dwadzieścia pięć razy - biorąc pod uwagę młodzieżówkę - ale nie zanotował żadnego trafienia.

 

Wprawdzie Ante Cacić nie powołał jeszcze Wiślaka do pierwszej drużyny, lecz ten regularnie grał z szachownicą już jako piętnastolatek. W sumie w zespole narodowym wystąpił pięćdziesiąt jeden razy i zdobył cztery bramki.

 

 

Oby takim wynikiem zakończyło się sobotnie derbowe spotkanie przy R22. Razem pokażmy, kto rządzi w Krakowie!

 

Angelika Głuszek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA