Strona główna » Aktualności » Wisła - Bruk-Bet Termalica: 1 na 1

Wisła - Bruk-Bet Termalica: 1 na 1

Data publikacji: 03-06-2017 10:00



W ostatnim odcinku cyklu „1 na 1” tego sezonu stawiamy na… Wiślaków! Niech koniec rundy finałowej będzie obiecującą zapowiedzią nowy zmagań. Czy tę nadzieję w naszych szeregach da Jakub Bartosz? A może szyki pokrzyżuje mu Patryk Fryc?


„Zakończyć na piątkę” - taki cel przyświeca podopiecznym Kiko Ramíreza przed spotkaniem z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Na początek jednak do boju rusza Jakub Bartosz, a naprzeciw niego stanie Patryk Fryc.

Co ich łączy?
 
Biała Gwiazda. Obaj zasilili szeregi Wisły Kraków. Patryk trafił pod Wawel z Floty Świnoujście i spędził w niej sezon, wliczając półroczne wypożyczenie do ekipy z Niecieczy. Zdołał pojawić się na murawie zaledwie 5 razy - w tym 2-krotnie w ramach Pucharu Polski.
 
Z kolei Jakub jest wychowankiem klubu z Reymonta, a 12 kwietnia minęły 3 lata od jego debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju. Na boisku zameldował się w 29 starciach.
 
Dodatkowo mogą grać zarówno na bokach obrony, jak i na prawym skrzydle.
 
Staż w Wiśle pomaga Kubie! 1:0!
 
Co ich dzieli?
 
Podróże po kraju. Oprócz występów w trzech wyżej wymienionych zespołach, Fryc reprezentował barwy Partyzanta MAL-BUD1 Targowiska, Stali Mielec, Wilgi Widełka oraz rodzinnej Kolbuszowianki Kolbuszowa. Można powiedzieć, że zwiedził całą Polskę wzdłuż.
 
Bartosz pochodzi z miejscowości, gdzie usytuowana jest baza treningowa Wisły. Jak już wcześniej wspomniano, gra z białą gwiazdą na piersi od początku seniorskiej kariery, więc doświadczenie zdobywa u boku Pawła Brożka, Arkadiusza Głowackiego, czy też Patryka Małeckiego.
 
Liczba kilometrów na korzyść piłkarza Słoników. 1:1.
 
Wejście smoka
 
Patryk w sezonie 2016/2017 stał się podstawowym graczem drużyny z Niecieczy. Od lipca rozegrał 31 spotkań, z czego 28 w wyjściowym składzie. Popisał się jedną asystą w meczu przeciwko Wiśle, a czterokrotnie sędziowie ukarali go żółtym kartonikiem.
 
Kubę zobaczyliśmy 6 razy od pierwszych minut. Kiedy dostaje szansę w roli zmiennika, spisuje się znakomicie. Wnosi ożywienie oraz świeżość na prawym skrzydle. Dla ekipy z Reymonta zdobył 3 gole - wszystkie w ciągu 7 miesięcy. W tej klasyfikacji zdecydowanie wyprzedza dzisiejszego przeciwnika, któremu ostatni i jedyny raz udało się wpisać na listę strzelców 5 lat temu.
 
Decydująca bramka! 2:1! Brawo Kuba!
 
A jak będzie podczas rywalizacji 11 na 11…? A nawet 12 na 11, ponieważ w niedzielę o 18.00 na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie to razem z Wami wskoczymy na piąte miejsce w tabeli!
 
Do zobaczenia!
 
Angelika Głuszek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony