Tuż po godz. 15:00 w CK Browar zjawili się gospodarze czwartkowego obiadu, czyli piłkarze i sztab trenerski Wisły, na których czekali już zawodnicy "Pasów". Chwilę potem do restauracji przybył Stefan Majewski i można było rozpocząć tą małą uroczystość.

Wisła gościła Cracovię

"Wracamy do pewnych tradycji, spotykając się dzisiaj na wspólnym obiedzie. Piłkarze pokazują tym samym, że może być inaczej. Mam nadzieję, że ta tradycja będzie kontynuowana również przez naszych następców, a w związku z tym i wśród kibiców atmosfera ulegnie poprawie" - powiedział szkoleniowiec Białej Gwiazdy, Maciej Skorża.

"Jesteśmy zaproszeni, cieszymy się z tego. Mam taką nadzieję, że za następny obiad to my będziemy płacić, bo taka jest umowa, że kto wygrywa, ten płaci" - mówił natomiast Stefan Majewski, trener Cracovii.

Piłkarzom obu drużyn wspólny posiłek przypadł do gustu. "Nie miałbym nic przeciwko temu, żebyśmy zaprosili Cracovię na obiad po raz kolejny" - stwierdził Rafał Boguski.

Następna taka okazja będzie dopiero na wiosnę, kiedy to Wisła i Cracovia spotkają się podczas kolejnych krakowskich derbów. O tym, kto wygra wiosenny mecz i tym samym będzie fundatorem obiadu, przekonamy się więc dopiero za kilka miesięcy. Ale jak można było usłyszeć od piłkarzy i trenerów, zarówno Wisła, jak i Cracovia chętnie postawią obiad przegranemu zespołowi...

Tu można obejrzeć zdjęcia z CK Browar:
Galeria nr 1 (autor: Grzegorz Czop)
Galeria nr 2 (autor: Maks Michalczak)

Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA