„Zaczynamy rundę rewanżową, jest to dla nas bardzo ważna runda. Rozpoczynamy ją meczem z niezwykle ciężkim przeciwnikiem na jego terenie. Na pewno będzie do dla Wisły test, który musi zdać. Przygotowania przebiegały standardowo. Trenowaliśmy na własnych obiektach raz dziennie. Skupialiśmy się pracować nad elementami taktycznymi i nad dynamiką. Mam nadzieję, że drużyna spisze się lepiej, niż w ostatnim meczu sparingowym z Polonią Bytom” – powiedział trener Maciej Skorża

W zespole zabraknie kilku podstawowych zawodników: „Mają oni urazy mniej, lub bardziej poważne i nie wystąpią w meczu. Mariusz Pawełek, Dariusz Dudka, Paweł Brożek i Andrzej Niedzielan. Wierzę, że Ci zawodnicy, którzy wskoczą do pierwszej jedenastki zdadzą ten test. Wierzę, że z Kielc będziemy wracali ze zdobyczami punktowymi. Na pewno w meczu w Kielcach nie wystąpimy w optymalnym składzie. Już w pierwszym meczu będzie można zebrać owoce polityki budowania silnej i szerokiej kadry zawodniczej. Myślę, że są to godni zastępcy i wierzę, że udowodnią to w Kielcach. Szczerze mówiąc wolałbym o potrzebie tej szerokiej kadry przekonać się troszeczkę później. Takie jest jednak futbolowe życie i może to dobrze, że są rzuceni na głęboką wodę” – przyznał szkoleniowiec Białej Gwiazdy

W kadrze na mecz z Koroną znaleźli się Marcin Baszczyński i Dudu. W ataku możemy się spodziewać występu Radosława Matusiaka. „Zagrał już cały mecz z CSK Sofia. Myślę, że fizycznie Radkowi niewiele brakuje, bardziej brakuje mu takiego rytmu meczowego. Będziemy obserwować go w czasie gry. Mam nadzieję, że będzie silnym punktem przez całe 90 minut” – powiedział trener o nowym nabytku Wisły.

Korona po powrocie do Polski nie zagrała żadnego meczu. „W związku z tym musimy się opierać tylko na tym, co słyszymy z pewnych źródeł. Forma kieleckiej drużyny jest dla mnie jakimś znakiem zapytania. Musimy skupiać się na sobie i na tym, żebyśmy wszystkie nasze założenia wypełnili, żebyśmy zagrali z odpowiednim zaangażowaniem. Myślę, że będziemy w stanie nawiązać równorzędną walkę i walczyć o zwycięstwo. Korona wzmocniła się. Przyjście Wojtka Kowalewskiego to na pewno poważne wzmocnienie, nie tylko od strony sportowej, ale również mentalnej. Na pewno ta drużyna dużo na tym zyska” – powiedział o najbliższym rywalu trener Wisły.

„To mecz, który ma dodatkowy ładunek psychologiczny. Trochę żal, że przystępujemy w do niego okrojonym składzie. Na początki poprzedniej rundy potrafiliśmy na trudnym terenie w Lubinie wygrać i ten mecz dodał nam skrzydeł. Teraz jest podobnie. Myślę, że to spotkanie ma podobną stawkę. Potrzebujemy kilku meczów i próby ognia. Trzeba zobaczyć, jak drużyna będzie sobie radziła w trudnych sytuacjach” – zakończył trener.

M. Małek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA