Strona główna » Aktualności » [wideo] Urban: Wisła chyba nas zlekceważyła

[wideo] Urban: Wisła chyba nas zlekceważyła

Data publikacji: 15-04-2008 21:25



Po meczu trener Legii nie krył, że wynik jest dla niego dużym zaskoczeniem. "Nie ulega wątpliwości, że Wisła nas trochę zlekceważyła. Z pewnością to nam pomogło" - podsumowując mecz powiedział szkoleniowiec Legii, Jan Urban.

”Na pewno byliśmy świadkami dużej niespodzianki. Graliśmy z Wisłą Kraków na jej terenie. Przyjechaliśmy z zespołem, w którym było dużo młodzieży. Zwycięstwo bardzo cieszy. Duża pochwała dla chłopaków, którzy pokazali się z dobrej strony. Ten finał to takie pocieszenie. Na pewno myślimy o Pucharze Polski i lidze. Cieszymy się, ale jest to takie umiarkowane” – powiedział trener Urban.


Trener Urban po meczu Wisła - Legia

Trener gości podkreślał, że wpadki zdarzają się nawet najlepszym drużynom. „Też przeżyliśmy takie porażki. Między innymi z Odrą Wodzisław, czy z Zagłębiem Sosnowiec w tej rundzie. To jest fajne, że nie zawsze liczy się budżet i skład. Dzisiaj graliśmy zdecydowanie z kontrataku. Wiemy, że grać atakiem pozycyjnym to bardzo trudna sprawa, nawet dla Wisły Kraków. Taktyka nasza przyniosła efekt. Mieliśmy więcej sytuacji i zdobyliśmy bramkę, chociaż z tej sytuacji nie powinna ona paść” – przyznał szkoleniowiec Legii.

W meczu przeciwko Wiśle zagrał Błażej Augustyn, który jak do tej pory nie zawsze znajdował się w składzie Legii. Swój występ z pewnością może zaliczyć do udanych. „Problemem Augustyna był brak koncentracji. Zawsze starał się zrobić coś więcej niż do niego należy. Dlatego przytrafiały się mu błędy na pozycji stopera. Stoper jest jak saper, każdy błąd widać, jak na dłoni. Jest to zawodnik, który gra bardzo dobrze, a jednocześnie jest młody. Ma prawo popełniać błędy. To, że czasami były one zbyt duże, powodowało, że nie grał” – powiedział o środkowym obrońcy trener.

„Był to mecz przede wszystkim bez żadnej presji. Takie mecze, kiedy zawodnik wie, że nie ma nic do stracenia gra się zupełnie inaczej. W nich presja za złe zagranie jest zdecydowanie mniejsza niż w meczach, na których nam bardziej zależy” – zakończył szkoleniowiec drużyny ze stolicy.

M. Małek
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA




do góry strony