Na początku konferencji trener Wisły nawiązał do decyzji o rezygnacji z gry w kadrze Radka Sobolewskiego. ”Jak już wszyscy dojdziemy do siebie to myślę, że warto by było Radkowi za te wszystkie kilkadziesiąt meczów i jedną bramkę, którą do dzisiaj pamiętam, podziękować. Było to w debiucie. Radek strzelił, a ja wtedy siedziałem na ławce rezerwowych z Pawłem Janasem w Tallinie w meczu z Estonią. Chciałem podziękować Radkowi za to. Mnie jako kibicowi reprezentacji będzie Ciebie bardzo brakowało. Szanuję twoją decyzje, masz do tego pełne prawo” - rozpoczął trener.

Nie mogło oczywiście zabraknąć pytań o mobilizację przed meczem z Zagłębiem. „Myślę że szybko się zmobilizujemy i zagramy dobre spotkanie. Jest to ostatni mecz tej rundy i chcielibyśmy zakończyć go zwycięstwem i do Zabrza pojechać w wiosennych nastrojach. Chciałbym, żebyśmy ten rok kończyli z nie mniejszą przewagą niż ta, jaką mamy w tej chwili. Po części obawiam się nastawienia do meczu, ale wierzę w to, że pracuję ze świadomymi ludźmi. Popełniliśmy taki błąd w podejściu do meczu z ŁKS-em i nie chcemy tego samego przeżywać. W Sosnowcu od pierwszej do ostatniej minuty będziemy drużyną, która będzie do końca wiedziała czego chce” - zapewnił Skorża.

„Zagłębie Sosnowiec to drużyna, która nie bez przyczyny wywalczyła awans do pierwszej ligi, która potrafiła kilka ciekawych meczów rozegrać. Wiadomo, że ich bilans nie jest imponujący. Jest to drużyna, która zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Na pewno nie możemy ich zlekceważyć” - powiedział trener.

Mecz zostanie rozegrany w Sosnowcu. Jakie to będzie miało znaczenie? „Dla nich to jest historyczny moment. Postarają się, aby ten występ na dłużej pozostał w pamięci kibiców. Zrobimy wszystko, aby tak się nie stało” - stwierdził szkoleniowiec Wisły.

Marta
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA