„Gratuluję zwycięstwa i awansu do finału Pucharu Ekstraklasy, oraz życzę powodzenia. Legia stworzyła sobie więcej sytuacji i jest w finale. Szkoda, że kończy się nasza przygoda w tych rozgrywkach, ale cóż, Legia okazała się dla nas za silna” – przyznał szkoleniowiec Wisły.

Trener Skorża po meczu Wisła - Legia

„Dzisiaj zawodnicy Wisły z pewnością zrobili wszystko na co było ich stać. Myślę, że ta porażka po części spowodowana jest tym, że wielu piłkarzy gra w tym rytmie co trzy dni. Legia miała zawodników, których przygotowanie motoryczne było lepsze. Od samego początku nie udawało się nam spełniać swoich założeń. Blok obronny gości był dosyć szczelny. W przypadku innych drużyn udawało się strzelić, dzisiaj niestety ta sztuka się nie udała” – zaraz po meczu powiedział trener Skorża

Szkoleniowiec Wisły wystawił najmocniejszy skład, jakim dysponował. Przed konfrontacją chyba nikt nie przypuszczał, że tak potoczą się losy tego meczu. „Chcieliśmy dzisiaj wygrać. Starałem się wystawić optymalny skład, chciałem wystawić najmocniejszą drużynę i awansować do finału. Myślę, że wszyscy widzieliśmy, że Wisła nie była sobą. To był zdecydowanie nasz najsłabszy mecz, nasz słaby dzień. Szkoda, że ma to tak duże konsekwencje” – o odpadnięciu z dalszej części rozgrywek Pucharu Ekstraklasy powiedział trener.

W meczu z powodu kontuzji nie mógł wystąpić Arkadiusz Głowacki. Trener przyznał, że zawodnik na chwilę obecną nie trenuje z drużyną. „Historia uczy, że szybko wraca do swojej dyspozycji i wierzę, że tak będzie i tym razem” – o środkowym obrońcy powiedział trener.

Na zakończenie trener Skorża wyraził nadzieję, że w meczu derbowym Wisła zagra o wiele, wiele lepiej.

M. Małek