Ten materiał ukazał się w czwartkowym, 46. numerze newslettera Białej Gwiazdy.

Obecnym reprezentantom przyjdzie bronić ich wywalczonego miejsca, a zawodnicy, którzy o swoją szansę muszą już teraz ostro zacząć walczyć, zaczynają się zastanawiać, czym przekonać do siebie trenera Beenhakkera. W Wiśle Kraków na pewno jest kilku piłkarzy, którzy o taką szansę mogą się ubiegać. W jaki sposób oni chcieliby zrealizować marzenia o wyjeździe na Euro?

Jak pojechać na Euro 2008?

„Dobrze by było, jakby trenerem był trener Janas” – żartuje Paweł Brożek. Za chwilę dodaje już całkiem serio: „Wiadomo, że o tym, kto pojedzie na Mistrzostwa, będzie decydowała forma wiosenna. Na pewno trener będzie patrzył na nas przez pryzmat meczów ligowych, to na ich podstawie będzie rozsyłał powołania.” Z tym, że decydujące okażą się występy w lidze, zgadza się zarówno Arkadiusz Głowacki, jak i Marek Zieńczuk. Kapitan Białej Gwiazdy dodaje jeszcze: „Gra w klubie jednak nie wystarcza, więc jeśli dostaje się szansę od trenera Beenhakkera, to trzeba dobrze zaprezentować się na treningach, a dopiero potem na meczu sparingowym.”

Zieńczuk podkreśla, że trzon reprezentacji jest już raczej ustalony i trudno się będzie do niego przebić. „Na pewno trener ma szkielet kadry ustalony, ale będzie szukał nowych rozwiązań. Mam nadzieję, że uwzględni mnie przy powołaniach na przyszłoroczne sparingi.” Bardzo ostrożnie o swoich szansach, nawet na powołanie na mecz sparingowy, wypowiada się Arkadiusz Głowacki: ”Wiem, jaka jest moja pozycja w obecnej chwili, więc trudno też oczekiwać powołania i gry. Marzenia i szanse na pewno są, ale nie za duże.” Brożek natomiast wiele uzależnia od swojej wiosennej formy: „Jeśli jestem w kręgu zainteresowania, to jest szansa, żeby na te Mistrzostwa pojechać. Zobaczymy, jak będzie wyglądała moja forma wiosną.”

Można więc powiedzieć, że wyścig się rozpoczął. Teraz może liczyć się każdy mecz, każda udana akcja. Wszystkim Wiślakom w walce o miejsce w kadrze na Euro 2008 życzymy powodzenia.

Aby otrzymywać newsletter Białej Gwiazdy i móc czytać przygotowane przez nas materiały zanim ukażą się one na stronie internetowej, wystarczy zarejestrować się.

M. Górski
Fot. Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SA