Strona główna » Aktualności » „Wasyl” zawodnikiem Białej Gwiazdy!

„Wasyl” zawodnikiem Białej Gwiazdy!

Data publikacji: 18-11-2017 08:45



Sobotę trzeba zacząć od bomby transferowej! Marcin Wasilewski został zawodnikiem Wisły Kraków! „Wasyl” podpisał kontrakt do końca sezonu z możliwością jego przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

fot. Przemek Marczewski fot. Przemek Marczewski

Wasilewskiego nie trzeba chyba przedstawiać kibicom. Urodzony w Krakowie czterokrotny mistrz Belgii z Anderlechtem Bruksela i mistrz Anglii z Leicester City swoją zawodniczą karierę rozpoczynał w Hutniku, który w 2000 roku zamienił na Śląsk Wrocław. W ekipie Wojskowych „Wasyl” zadebiutował w starciu z… Wisłą Kraków 15 października 2000. 

W I lidze Marcin Wasilewski występował także w Wiśle Płock, Amice Wronki i Lechu Poznań, z którego w 2007 roku przeniósł się do Anderlechtu Bruksela. Defensora z Polski momentalnie pokochali fani Fiołków, którzy podziwiali waleczność i zaangażowanie „Wasyla”. Rangę legendy 37-latek zyskał po powrocie na piłkarskie boiska po złamaniu nogi w starciu ze Standardem Liège. Po roku rekonwalescencji Wasilewski wrócił do gry i został kapitanem stołecznego klubu.
 
 
W 2013 roku członek Klubu Wybitnego Reprezentanta Polski, który dla Biało-Czerwonych zagrał w 60 spotkaniach przeniósł się na Wyspy Brytyjskie, gdzie został zawodnikiem Leicester City. Lisy z Wasilewskim w składzie awansowały z Championship do Premier League, w której po niesamowitej kampanii zdołali utrzymać się jako beniaminek. Co działo się rok później, wszyscy pamiętają. Zespół Claudio Ranierego sensacyjnie zdobył mistrzostwo Anglii, a przyczynił się do tego „Wasyl”. Kontrakt Marcina Wasilewskiego z Lisami wygasł w czerwcu 2017 roku i od tego czasu był on wolnym zawodnikiem. 
 
Jak dotąd defensor rozegrał w Ekstraklasie 117 meczów, w których zdobył 14 goli. Wierzymy, że liczby te jeszcze się poprawią! W ekipie Białej Gwiazdy Wasilewski grać będzie z ulubionym numerem „27”. 
 

Powodzenia, „Wasyl”!
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony