Strona główna » Aktualności » Uryga: Pozytywnie spoglądamy na wynik

Uryga: Pozytywnie spoglądamy na wynik

Data publikacji: 08-09-2015 20:53



Piłkarska reprezentacja Polski do lat 21 odnotowała bezbramkowy remis w towarzyskim meczu ze Szwecją. Do 85. minuty na murawie przebywał Alan Uryga, w miejsce którego pojawił się Igor Łasicki.

Fot. Rafał Rusek Fot. Rafał Rusek

Pomocnik Białej Gwiazdy pokusił się o szczegółową ocenę postawy Biało-Czerwonych. „Potraktowaliśmy ten mecz jak najbardziej poważnie. Myślę, że pierwsza połowa była dużo lepsza w naszym wykonaniu. Można powiedzieć, że dominowaliśmy i tylko kilka razy Szwedzi wyprowadzili kontry, które nam zagroziły”. 
 
Pierwsza odsłona rywalizacji pokazała lepsze oblicze zawodników prowadzonych przez trenera Marcina Dornę. „Sądzę, że w pierwszej połowie postawiliśmy rywalom bardzo ciężkie warunki, natomiast wiele czynników złożyło się na to, że po przerwie wyglądało to troszkę gorzej, chociaż powinniśmy pozytywnie spojrzeć na wynik. Szwedzi są niedawnymi mistrzami Europy U-21, kilku zawodników z tego składu grało również dzisiaj. Patrzymy dalej w przyszłość i pracujemy, aby było jeszcze lepiej” – dodał pomocnik Białej Gwiazdy.
 
W 60. minucie rywalizacji Alan Uryga próbował swoich sił w ofensywie, lecz jego próba strzału została zablokowana przez przeciwnika. „Założenia były takie, abym skupił się głównie na defensywie i grał typową „szóstkę”. Jeśli ktoś miałby się podłączać do akcji ofensywnych, to Radek Murawski, który grał przede mną, jednak kiedy tylko była możliwość, to próbowałem szukać okazji do zagrożenia rywalowi” – tłumaczył reprezentant Polski.
 
We wtorek pobity został rekord frekwencji podczas meczów rozgrywanych przez drużynę do lat 21. Na stadionie w Kielcach zasiadło ponad 10 tysięcy widzów. „Na pewno lepiej się gra przy pełnych trybunach, niż przy garstce osób, bo o to chodzi w piłce. Wówczas atmosfera jest dużo lepsza, emocje wzrastają i cała otoczka wokół meczu wygląda lepiej. Mam nadzieję, że będzie więcej takich spotkań i wówczas wszyscy na tym zyskają” – zakończył wypowiedź Alan Uryga.
 
K. Kawula 
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony