Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Udowodnić swoją wartość
Udowodnić swoją wartość
Data publikacji: 29-04-2018 09:15Piłkarze Białej Gwiazdy nie znaleźli jeszcze w bieżących rozgrywkach recepty na Jagiellonię Białystok, z którą w rundzie zasadniczej najpierw bezbramkowo zremisowali, a następnie ulegli 0:2. Krakowianie na Podlasie udają się z nadzieją na pierwsze zwycięstwo nad Żółto-Czerwonymi w trwającym sezonie.
Fot. Przemek Marczewski

W niedzielę piłkarze Wisły i Jagiellonii spotkają się na szczeblu Lotto Ekstraklasy po raz 31. W marcu krakowianom nie udało się odczarować Podlasia i trzy punkty zostały w Białymstoku. Porażka ta pogłębiła niekorzystną wyjazdową serię Wiślaków starciach w Pszczółkami, która urosła do trzech przegranych z rzędu.
Gracze prowadzeni przez trenera Ireneusza Mamrota do kluczowej rundy finałowej przystępowali z trzeciego miejsca, tracąc do przewodniczącego ligowej stawce Lecha 4 punkty. Aktualnie zespół z Podlasia także stacjonuje na trzeciej pozycji. Z kolei drużyna ze stolicy Małopolski wciąż zamyka pierwszą ósemkę. Dystans między Żółto-Czerwonymi a Wisłą wynosi 12 punktów.
Niefortunnie, bo od wyjazdowej porażki z Górnikiem Zabrze 1:2, rozpoczęli kluczową fazę rodzimych rozgrywek zawodnicy Jagiellonii Białystok. W 32. kolejce Pszczółki zrekompensowały tę wpadkę wygraną nad Koroną Kielce 3:0.
Szalony mecz
Egzamin dojrzałości za pasem. Warto więc sięgnąć pamięcią do 6 maja 2016 roku. Wówczas Biała Gwiazda podejmowała Jagiellonię w obecności swoich fanów. Dla ówczesnego golkipera Żółto-Czerwonych Bartłomieja Drągowskiego, był to intensywny okres, w którym pogodzić musiał piłkarskie obowiązki z maturą.
To był jeden z najbardziej szalonych dni w życiu młodego bramkarza, który przed południem zmierzył się z testem z języka angielskiego. O szybkie przemieszczenie się piłkarza między miastami zadbał jeden ze sponsorów Jagiellonii, który udostępnił Drągowskiemu samolot. Dzięki temu kilka godzin przed rozpoczęciem wspomnianego spotkania golkiper zameldował się w Krakowie.
Wieczorem Drągowski wybiegł na boisko Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana w pierwszym składzie Pszczółek, ale nie udało mu się uchronić swojego zespołu przed porażką. Krakowianie zdołali zatrzymać komplet punktów pod Wawelem, a bohaterem tego spotkania został najlepszy strzelec Wisły w starciach z Jagiellonią - Paweł Brożek.
Pawka dał o sobie znać w 24. minucie pamiętnej rywalizacji, wykorzystując świetną kontrę zapoczątkowaną przez Rafała Boguskiego. Pomocnik Wisły najpierw przebiegł z piłką pół boiska, a następnie doskonale dograł ją Patrykowi Małeckiemu. Skrzydłowy krakowian wypatrzył Brożka i lekko zacentrował futbolówkę z lewej flanki wprost na głowę kolegi z zespołu. Snajperowi Białej Gwiazdy nie pozostało nic innego, jak tylko dopełnić formalności.
Niedzielne spotkanie w Białymstoku zaplanowano na godzinę 18.00. Mamy nadzieję, że po ostatnim gwizdku arbitra humory będą dopisywały Wiślakom, którzy zrehabilitują się za ostatnie niepowodzenia!
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA