Strona główna » Aktualności » Udane sparingowe ostatki. Wisła - Bruk-Bet 2:0

Udane sparingowe ostatki. Wisła - Bruk-Bet 2:0

Data publikacji: 03-02-2018 13:40



W ostatnim sparingu przed startem rundy Lotto Ekstraklasy Wisła Kraków zmierzyła się z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Biała Gwiazda po raz kolejny podjęła Słoniki w swej bazie w Myślenicach. Po świetnym początku Wisła pokonała przyjezdnych 2:0, a gole zdobyli Carlitos i Rafał Boguski.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Zobacz galerię z tego meczu

Jako pierwsi po stałym fragmencie gry zaatakowali Wiślacy, lecz po wstrzeleniu piłki w pole karne przez Halilovicia, Boguski nie opanował futbolówki i sytuację wyjaśnił były bramkarz rezerw Wisły, Dariusz Trela. „Boguś” poprawił się chwilę później, gdy w 8. minucie idealnym podaniem obsłużył Carlitosa. Linię spalonego złamał Putiwcew, a Carlos López pognał na bramkę Treli i mierzonym strzałem wyprowadził Wisłę na prowadzenie. 

Kwadrans „Bogusia”
 
Po chwili asystent mógł wpisać się na listę strzelców, ale po wrzutce Małeckiego, którą niefortunnie przedłużył Matei, Boguski w trudnej pozycji główkował w poprzeczkę. Co nie udało się w 10. minucie, powiodło się 120 sekund później - po rzucie wolnym egzekwowanym przez Carlitosa niepilnowany w polu karnym Wasilewski popisał się celną główką. Trela odbił piłkę do boku, ale tylko na to czekał „Boguś”, który popisał się skuteczną dobitką. 
 
Pierwszą odpowiedzią Słoni była próba z woleja Łukasza Piątka, z którą bez trudu poradził sobie Buchalik. W 14. minucie zaś groźnie główkował Putiwcew, ale futbolówka zatrzymała się na górnej siatce. Kolejny kwadrans toczył się w dużo spokojniejszym tempie, a jego jedynym godnym wspomnienia akcentem było sprytne uderzenie z 30. metrów Jakuba Bartkowskiego. Próbujący interweniować Trela poślizgnął się i nie był w stanie odbić piłki, ale ta nieznacznie minęła bramkę. 
Ripostą Bruk-Betu był strzał Śpiączki, ale Buchalik nie musiał interweniować. 
 
Trzeci kwadrans od mocnego uderzenia mogła rozpocząć Wisła. Prawą stroną kontrę wyprowadził Jakub Bartkowski, który doskonale wyłożył piłkę przed pole karne Llonchowi - jego strzał w ostatniej chwili zablokował Kupczak. Ostatnią w pierwszej części akcją Bruk-Betu był „centrostrzał” Gabriela Matei’ego, która ponownie wylądowała na górnej siatce.

Zmiennicy na plus
 
Od samego początku drugiej połowy na murawie pojawili się Matej Palčič, Kamil Wojtkowski, Marko Kolar i Jesús Imaz. Cała trójka najbardziej ofensywnych graczy została zmieniona, a okazję do wykazania się dostali zmiennicy. Początkowo zaatakowali niecieczanie, ale uderzenie wprowadzonego w przerwie Guby pewnie schwytał Michał Buchalik. Na składną akcję Wisły czekaliśmy do 57. minuty, kiedy to prawą stroną pognał Palčič, który po ziemi zagrał do Kolara. Chorwat sprytnie odegrał do Imaza, który nieznacznie chybił. 

W 63. minucie trener Maciej Bartoszek desygnował do gry Martina Mikovicia, który po chwili znalazł się w sytuacji strzeleckiej. Słowak uderzył lewą nogą daleko od bramki. Trzy minuty później po rzucie rożnym główkował kolejny zmiennik, Vitalijs Maksimienko, ale podobnie jak przy kilku próbach kolegów z zespołu piłka zatrzepotała na górnej siatce. 

W 77. minucie Jesús Imaz podszedł do rzutu wolnego z ok. 20 metrów i przymierzył na bramkę Jana Muchy. Gdyby futbolówka zmierzała kilkanaście centymetrów niżej Słowak byłby bezradny. Już w samej końcówce groźnie zrobiło się pod bramką Buchalika, gdy Guba przedarł się lewą flanką i stanął oko w oko z naszym bramkarzem. „Buchal” skutecznie odbił piłkę i tym samym zachował czyste konto. Wisła wygrała 2:0 po świetnym początku i spokojnej końcówce. 
 
Wisła Kraków - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:0 (2:0) 
1:0 López 8’
2:0 Boguski 12’  
 
Wisła: Buchalik - Bartkowski, Głowacki (46’ Palčič), Wasilewski, Sadlok - Halilović (86’ Plewka), Basha (64’ Pérez), Llonch (64’ Cywka) - Boguski (46’ Wojtkowski), López (46’ Kolar), Małecki (46’ Imaz)
 
Bruk-Bet: Trela (46’ Mucha) - Matei (74’ Szarek), Kupczak (63’ Toivio), Putivtsev (74’ Słaby), Grzelak (63’ Maksimenko) - Pawłowski (63’ Miković), Jovanović (46’ Štefanik), Janjatović, Purece (46’ Guba) - Piątek - Śpiączka (68’ Kvantaliani)
 
Żółte kartki: Llonch, Sadlok - Grzelak 
 
Sędziował: Paweł Kukla z Krakowa
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony