Gdy większość ekstraklasowych zespołów już teraz udaje się na zagraniczne zgrupowania, podopieczni trenera Pawłowskiego mogą spokojnie przygotowywać się na własnych obiektach, zlokalizowanych u podnóża góry Chełm. „Myślę, że pod względem warunków do treningów, nie mamy równych sobie w Polsce, ponieważ posiadamy ośrodek, który profesjonalnej piłce odpowiada w stu procentach, a jego największą zaletą jest posiadanie podgrzewanego, naturalnego boiska. Bardzo to doceniamy i wykorzystujemy do maksimum możliwości” - zaznaczył asystent pierwszego trenera, Marcin Broniszewski.

 

Sztab szkoleniowy nie ukrywa, że pierwsze dni zajęć to okres szczególnie wytężonej pracy. „Za nami sam początek przygotowań. Tak naprawdę dopiero teraz możemy trenować w komplecie, bo za nami są już testy medyczne, dołączyli do nas też nowi zawodnicy, ale należy pamiętać o kontuzjowanych. Trzeba przyznać, że charakter zajęć, które mają teraz miejsce, jest bardzo intensywny. Dziś znowu odbędą się dwa, mocno obciążające treningi. Przed południem skupimy się na koordynacji i regeneracji po wczorajszym dniu, natomiast drugi trening zostanie ukierunkowany podniesieniu skuteczności gry w obronie i ataku, w który zostaną włączone elementy techniczne i taktyczne” - dodaje Broniszewski.

 

W zajęciach z drużyną udział bierze już Patryk Małecki, który wczoraj dołączył do zespołu Białej Gwiazdy. Indywidualny tok zajęć kontynuują Paweł Brożek i Rafał Boguski. 

 



 

W sobotę wiślacy będą trenować raz, natomiast niedziela będzie dniem wolnym od zajęć. 

 

A. Koprowski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA