Piłkarze Wisły mikrocykl treningowy, który ma ich odpowiednio przygotować do niedzielnego meczu z Legią Warszawa, rozpoczęli już wczoraj. - Tradycyjnie jedne zajęcia w mikrocyklu poświęcamy elementom siły, mocy i koordynacji. Dzisiejszy trening w siłowni miał charakter ogólnorozwojowy; składał się z siedmiu stacji, na których zawodnicy wykonali dwie serie ćwiczeń - powiedział po zajęciach Daniel Michalczyk, trener odpowiedzialny za przygotowanie motoryczne pierwszej drużyny.

Zobacz zdjęcia z dzisiejszego treningu!

 

Siłownia nie była jednak jedynym elementem dzisiejszych zajęć. Po kilkudziesięciu minutach zamknięte pomieszczenie Wiślacy zamienili na boisko, a sztangi, hantle i inne urządzenia do ćwiczeń siłowych, na piłki. Na zielonym placu w obroty zawodników wzięli trenerzy Moskal i Broniszewski. Ta część zajęć miała charakter treningu strzeleckiego. Piłkarze Wisły, zanim jednak oddawali seryjnie strzały na bramkę, poprzedzali je kombinacyjnym rozegraniem piłki. Była to również okazja do wzajemnej motywacji, zwłaszcza na linii bramkarze - reszta zespołu. Prym wiódł oczywiście kapitan, który co chwilę pokrzykiwał do Radosława Cierzniaka: „Dawaj Radek, dawaj, jedna jaskółka wiosny nie czyni!”, a także Boban Jović: „Radek, dwa zero dla mnie!”. Na końcu miejsce miała gierka na zmniejszonym polu gry, w której zawodnicy rozgrywali akcje na dwa kontakty.

 

Na boisku nie pojawił się dziś Alan Uryga, który doznał urazu w meczu z Lechem Poznań. Pomocnik Białej Gwiazdy ograniczył się do pierwszej części zajęć, a na boisku powinien pojawić się jutro.

 

A. Koprowski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA