Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Trening w cieniu sesji
Trening w cieniu sesji
Data publikacji: 01-03-2017 14:03Środa upłynęła w Myślenicach pod znakiem sesji zdjęciowej z uczestnikami akcji #12Bohater, ale nie obyło się też bez ciężkiego treningu z mnóstwem gier zadaniowych i… pokrzykiwaniami sztabu trenerskiego. Przy okazji widać, że humory po sobotnim zwycięstwie dopisują!
Fot. Michał Hardek

Mecz z Jagiellonią pokazał, że gracze Białej Gwiazdy są w świetnej formie fizycznej. Pod koniec spotkania cały zespół biegał tak, jakby dopiero rozpoczynał rywalizację, a nie kończył morderczy pojedynek z wiceliderem tabeli. Ten aspekt zauważa też opiekun Wisły. „To prawda, jesteśmy w bardzo dobrej dyspozycji. Zawodnicy nabrali już świeżości, dynamiki i to widać na treningach. Teraz wszyscy piłkarze działają już na wysokich obrotach. Ale to zasługa całego sztabu szkoleniowego - każdy dołożył cegiełkę i ciężko pracował podczas zimowych przygotowań. Powtórzę jeszcze raz - KAŻDY: Jordi, Marcin, Zbyszek, Goncalo, Radek, Kaziu, Jarek. Zawsze będę podkreślał, że na sukces pracuje cały team” - opowiada Kiko Ramirez.
Step by step
Dla nas nie ma znaczenia, czy gramy u siebie, czy na wyjeździe. Wszędzie chcemy zwyciężać i nasze założenia nie zmieniają się. Oczywiście mamy co doskonalić - jeszcze wiele elementów nie jest idealnych” - mówi Hiszpan. Jakich? Wiele osób zarzuca Wiśle, że ta nie potrafi wykorzystać rzutów rożnych, choć ma ich w każdym spotkaniu naprawdę sporo. Trener zgadza się z krytycznymi uwagami, ale przestrzega przed wpadaniem w panikę. „Wiem, iż dużo osób mówi, że powinniśmy lepiej zachowywać się przy rzutach rożnych i mogę zapewnić, że stale poprawiamy się w tym obszarze. Ale też mamy świadomość, że jedno ze stojących przed nami wyzwań”.
Piast jeszcze groźniejszy!
Teraz piłkarzy czekają dwa starcia na obcych stadionach. Mimo niekorzystnej serii potyczek wyjazdowych, Biała Gwiazda w sobotę wcale nie stoi na straconej pozycji. Piast ma duże problemy ze zdobywaniem bramek, a ostatnio przegrał z Górnikiem Łęczna 0:1. Hiszpański szkoleniowiec zgadza się, że to spotkanie nie stało na zbyt wysokim poziomie. Uważa jednak, że nie można lekceważyć rywali. Wprost przeciwnie, po kilku porażkach z rzędu drużyna Radoslava Latala będzie jeszcze groźniejsza. „Każdy mecz jest dla nas jak finał i z takim nastawieniem podejdziemy też do potyczki z Piastem. Jest w nieco słabszej formie, ale to paradoksalnie może oznaczać dla nas trudną przeprawę. Zawodnicy w takiej sytuacji zawsze przystępują do rywalizacji wściekli, bardziej skupieni. Chcą za wszelką cenę przełamać złą passę” - uwypukla wiślacki trener.
Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA