Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Taki był wiślacki 2016 - Październik
Data publikacji: 10-01-2017 09:00Październik dla Białej Gwiazdy był bardzo udanym miesiącem. Piłkarze Wisły nie przegrali w nim żadnego meczu i rozpoczęli marsz w górę tabeli. Niezbyt udany początek sezonu odchodził powoli w zapomnienie. Przypomnijcie sobie jak dokładnie wyglądał ten miesiąc w wykonaniu Wiślaków!

Już 1 października podopieczni Dariusza Wdowczyka zmierzyli się na wyjeździe z Wisłą Płock. Mecz idealnie rozpoczął się dla zawodników z Krakowa, którzy po golach Mateusza Zachary i Richarda Guzmicsa wypracowali sobie dwubramkową przewagę. Niestety w drugiej połowie krakowianie za bardzo się cofnęli i pozwolili gospodarzom doprowadzić do wyrównania. Trzy punkty Białej Gwieździe w ostatniej minucie meczu zapewnił jednak niezawodny Patryk Małecki. Nasz pomocnik fenomenalnym uderzeniem sprzed pola karnego pokonał Seweryna Kiełpina, sprawiając ogromną radość wszystkim Wiślakom z Krakowa.
Sześć dni później Wisła, wykorzystując przerwę na mecze reprezentacji, zamiast spotkania ligowego rozegrała sparing z Bocheńskim Klubem Sportowym. Krakowianie pokonali znacznie niżej notowanego rywala 3:0. Dwie piękne bramki w tym starciu zdobył Krzysztof Drzazga, a jednego gola dołożył Patryk Małecki.
Powrót Junco
W kolejnych dniach października doszło do kilku istotnych zmian w strukturze naszego klubu. Sztab szkoleniowy wzmocnił analityk, Mariusz Kondak, który wcześniej pracował w Chojniczance 1930 Chojnice. Klub ogłosił również, że nowym sponsorem krakowskiej Wisły została firma Lyoness. W ramach współpracy, przez najbliższe trzy lata to właśnie z logotypem tej firmy na rękawach Wiślacy będą występowali w swoich meczach.
Natomiast 13 października nowym Wiceprezesem ds. Sportowych został Manuel Junco, który przed laty był już związany z drużyną Białej Gwiazdy jako jej scout. Od tej pory Hiszpan stał się odpowiedzialny za cały pion sportowy w naszym klubie.
Dwa remisy w Poznaniu
Trzy dni później przyszedł czas na powrót do ligowej rywalizacji. W 12. kolejce Lotto Ekstraklasy Wiślacy zmierzyli się na wyjeździe z Lechem Poznań. Piłkarze Białej Gwiazdy, ku zaskoczeniu wszystkich, całkowicie zdominowali faworyzowanych gospodarzy. Mimo sporej przewagi, nie udało im się jednak znaleźć drogi do bramki strzeżonej przez Jasmina Buricia. Gola dla Lecha zdobył za to Darko Jevtić wykorzystując nieporozumienie w naszej defensywie. Krakowianom udało się wyrównać dopiero w doliczonym czasie gry, a piłkę do siatki Kolejorza skierował Paweł Brożek po dobrym dośrodkowaniu Macieja Sadloka i spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
21 października krakowianie wrócili na R22, gdzie czekała ich potyczka z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Wiślacy udowodnili w tym starciu swoją dobrą dyspozycję i pewnie pokonali drużynę Czesława Michniewicza 2:0. Obie bramki w tym spotkaniu zdobył Zdenek Ondrasek, dla którego były to premierowe trafienia w bieżących rozgrywkach.
W środku tygodnia krakowianie wrócili do rozgrywek Pucharu Polski. Przeciwnikiem Białej Gwiazdy była drużyna Lecha Poznań, z którą dokładnie 9 dni wcześniej Wiślacy mierzyli się w lidze. Tym razem przy Bułgarskiej to Wisła jako pierwsza objęła prowadzenie, a katem Kolejorza ponownie okazał się Paweł Brożek. Niestety pół godziny później, Dawid Kownacki zdobył gola na 1:1 dla Lecha i po raz kolejny w pojedynku tych drużyn nie wyłoniono zwycięzcy.
Emocje w Lubinie
Pod koniec października Wiślacy zmierzyli się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Wisła już w 14. minucie wyszła na prowadzenie po kapitalnym strzale Petara Brleka, który zdobył tym samym swojego debiutanckiego gola dla Białej Gwiazdy. Później do głosu doszli jednak gospodarze, którym dwa trafienia Arkadiusza Woźniaka pozwoliły znaleźć się w lepszej sytuacji. Kwadrans przed końcem wynik spotkania na 2:2 ustalił Jakub Bartosz, dając krakowianom cenny remis. Dzięki punktowi zdobytemu w Lubinie, Wiślacy na dobre opuścili strefę spadkową.
Sebastian Kaniewski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA