Strona główna » Aktualności » Tak grają Słoniki

Tak grają Słoniki

Data publikacji: 18-10-2016 11:32



Słonie z krakowskiego zoo wskazały na zwycięstwo Wisły, lecz te z Niecieczy wygranej tak łatwo nie oddadzą. Już w piątek starcie wagi ciężkiej - Wisła Kraków podejmie Bruk-Bet Termalicę.


Podopieczni Czesława Michniewicza do spotkania 13. kolejki Ekstraklasy mogli przystępować po raz pierwszy w swej historii z pozycji lidera tabeli, lecz zamiast trzech punktów zdobytych w starciu z Jagiellonią, oba zespoły musiały zadowolić się jednym oczkiem. Skorzystała na tym Lechia Gdańsk, która dzięki temu objęła przodownictwo w lidze. Bruk-Bet cały czas jednak plasuje się na podium, stopniowo powiększając przewagę nad niżej notowanymi zespołami. Jak dotąd Słoniki nie wygrały jeszcze ani razu z Białą Gwiazdą. Kto tym razem spróbuje przeciwstawić się Wiślakom? Zapraszamy na analizę taktyczną drużyny spod Tarnowa.

Bramkarz: Krzysztof Pilarz
 
W ubiegłym sezonie kibice Wisły doskonale zapamiętali golkipera Słoników Sebastiana Nowaka, który w ostatniej minucie spotkania przy Reymonta strzałem głową zapewnił remis Bruk-Betowi. Rutynowanego bramkarza nie ma już jednak w drużynie z Niecieczy, a jego miejsce między słupkami przejął Krzysztof Pilarz, który skutecznie odpiera ataki młodszych od siebie Dariusza Treli oraz Krzysztofa Barana. 35-latek w dziesięciu rozegranych starciach cztery razy zachował czyste konto, wielokrotnie ratując Bruk-Bet z poważnych opresji. 
 
Obrońcy: Patryk Fryc, Artem Putivtsev, Kornel Osyra, Guilherme
 
Defensywa niecieczan to najbardziej stabilna linia w całej układance Czesława Michniewicza. Występujący niegdyś w Wiśle Patryk Fryc, wypożyczony z Piasta Gliwice Kornel Osyra i jednokrotny reprezentant Ukrainy Artem Putivtsev nie opuścili jeszcze ani jednego spotkania. Spośród tej trójki tylko Ukrainiec raz przedwcześnie opuścił plac gry i bez jego udziału Bruk-Bet przegrał z Pogonią aż 0:5. Jedynie Brazylijczyk Guilherme, były gracz Steauy Bukareszt, zagrał dotychczas w pięciu meczach. Wszystko jednak z prostej przyczyny - 26-latek został zgłoszony dokładnie pięć starć temu. 
 
Pomocnicy: Mateusz Kupczak, Bartłomiej Babiarz, Roman Gergel, Vlastimir Jovanović, Dalibor Pleva
 
Środek pola to formacja, w której w porównaniu do poprzedniego sezonu najmniej się zmieniło. Aż trójka graczy już w premierowych dla niecieczan ekstraklasowych rozgrywkach stanowiła o sile zespołu. Odpowiedzialni za odbiór piłki są przede wszystkim Bartłomiej Babiarz oraz Mateusz Kupczak, obaj znani z bezpardonowej gry do samego końca. Trzecim z pomocników, który mierzył się już z Wiślakami jako gracz Bruk-Betu jest 32-letni Dalibor Pleva - najbardziej uniwersalny z podopiecznych Czesława Michniewicza. Słowak występować może zarówno na lewym skrzydle, jak i pozycji lewego obrońcy. Zdarzało się też, że grał po przeciwnej stronie boiska, a ostatnio próbowany był również jako drugi defensywny pomocnik. Dwójką graczy znanych dobrze Wiśle, lecz nie z meczów z Termalicą, są: pozyskany z Górnika Zabrze Roman Gergel, a także były gracz Korony Kielce - Vlastimir Jovanović. Obaj gracze już nieraz napsuli krwi krakowianom, zatem defensywa Białej Gwiazdy będzie musiała zwrócić na nich szczególną uwagę.
 
Napastnik: Vladislavs Gutkovskis
 
21-letni Łotysz jest jedynym napastnikiem, który pozostał z zaciągu, jaki ubiegłej zimy dokonała drużyna państwa Witkowskich. Gutkovskis, który kilkanaście dni temu zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Łotwy w spotkaniu z Wyspami Owczymi (przegranym 0:2), jest jak dotąd najlepszym strzelcem zespołu z pięcioma bramkami na koncie. Gdyby jednak wychowankowi Olimpsu Ryga nie szło w starciu z wiślacką obroną, na ławce rezerwowych na swoją szansę czekają dwa doświadczone lisy pola karnego - Wojciech Kędziora oraz powracający po zawieszeniu za stosowanie dopingu Dawid Nowak.
 
Wisła zrównała się punktami z Górnikiem Łęczna i Ruchem Chorzów, a ewentualne piątkowe zwycięstwo może wywindować ją nawet w okolice 10-11. miejsca. Dobrze dysponowane Słoniki bez wątpienia postawią twarde warunki gospodarzom, lecz głęboko wierzymy w to, że ich passa siedmiu meczów bez porażki zostanie przerwana przez ekipę Dariusza Wdowczyka. Początek tego starcia już w piątek o godzinie 20.30.
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony