Strona główna » Aktualności » Tak grają Portowcy

Tak grają Portowcy

Data publikacji: 13-07-2016 19:52



Już w sobotę o 18.00 Biała Gwiazda rozpocznie kolejny sezon w Ekstraklasie. Pierwszym ligowym rywalem Wiślaków będzie szczecińska Pogoń, której szkoleniowcem od niedawna jest znany i lubiany w Krakowie Kazimierz Moskal. Były opiekun krakowskiego zespołu jak mało kto zna drużynę z R22. A co my wiemy o Pogoni? Zapraszamy na analizę taktyczną zespołu z zachodniopomorskiego.


W letniej przerwie Portowcy wykonali kilka ciekawych ruchów transferowych. Do Granatowo-Bordowych przybyli m.in. Kamil Drygas i 12-krotny reprezentant Bułgarii Spas Delew, który zaliczył już epizody w lidze tureckiej oraz hiszpańskiej. Filigranowy pomocnik zastąpi w szczecińskim zespole Miłosza Przybeckiego, który odszedł do Ruchu Chorzów. Ponadto do Dinama Tbilisi oddany został Wladimer Dwaliszwili.

Bramkarz: Dawid Kudła
 
W składzie Portowców znajduje się obecnie aż czterech bramkarzy. Są to: Dawid Kudła, Jakub Słowik, powracający z nieudanego wypożyczenia do Górnika Zabrze Radosław Janukiewicz, a także sprowadzony ponownie z MKS-u Kluczbork Krystian Rudnicki. Wydaje się jednak, że trener Moskal wyboru dokona pomiędzy pierwszymi dwoma golkiperami. W poprzednich rozgrywkach ówczesny opiekun drużyny, Czesław Michniewicz, często rotował bramkarzami, lecz więcej spotkań rozegrał 24-letni Kudła. Wychowanek Górnika Zabrze najczęściej dostawał szansę w sparingach Pogoni i to on najprawdopodobniej zamelduje się na murawie stadionu przy Reymonta od pierwszej minuty.
 
Obrońcy: Mateusz Lewandowski, Jarosław Fojut, Jakub Czerwiński, Adam Frączczak
 
Pewnym punktem na lewej flance Pogoni jest 23-letni Mateusz Lewandowski. Gracz, który w ubiegłym sezonie powrócił do Portowców z włoskiego Virtusa Entella zadomowił się w pierwszym składzie drużyny, wygryzając z niego Ricardo Nunesa, który pod koniec sezonu próbowany był na pozycji skrzydłowego. Po drugiej stronie obrony dobrą pozycję wyjściową ma skuteczny w sparingach Adam Frączczak, zdecydowanie najbardziej uniwersalny piłkarz reprezentujący szczeciński klub. 28-latkowi zdarzało się również grać na lewej stronie obrony i pomocy, a także na pozycji napastnika. Jedynie środek defensywy jest dla Frączczaka obcą pozycją. Spowodowane jest to przez Jarosława Fojuta oraz Jakuba Czerwińskiego, którzy zdecydowanie wygrywają rywalizację ze wszystkimi pozostałymi stoperami szczecinian. 28-letni Fojut, w czasach młodzieżowych gracz angielskiego Boltonu, świetnie wprowadził do zespołu Granatowo-Bordowych młodszego o cztery lata piłkarza. 
 
Pomocnicy: Spas Delew, Mateusz Matras, Rafał Murawski, Kamil Drygas, Adam Gyurcso
 
Najbardziej wzmocniona w przerwie letniej została druga linia Portowców. Wydaje się, że sprowadzeni do klubu Delew i Drygas od samego początku stanowić będą o sile ekipy ze Szczecina. 26-letni Bułgar, który w ubiegłym sezonie w barwach ojczystego Beroe Stara Zagora zdobył cztery gole i zanotował dziewięć asyst będzie wymieniał się pozycjami z drugim skrzydłowym - Adamem Gyurcso. Ten z kolei znalazł się w szerokiej kadrze Węgier na Euro 2016, lecz ostatecznie nie pojechał do Francji. Środek pola to natomiast domena Rafała Murawskiego i Mateusza Matrasa, którzy byli najjaśniejszymi postaciami klubu w minionych rozgrywkach. Kapitan Pogoni przeżywa drugą młodość, a dziewięć lat młodszy Matras dorównuje mu w poczynaniach destrukcyjnych. Przed wspomnianą dwójką graczy najprawdopodobniej znajdzie się miejsce na ściągniętego z bydgoskiego Zawiszy Kamila Drygasa, który w I lidze imponował skutecznością, strzelając aż 13 goli. Jak na środkowego pomocnika - wynik oszałamiający. 
 
Napastnik: Łukasz Zwoliński
 
Po odejściu Gruzina Dwaliszwilego, jedynym ogranym w Ekstraklasie snajperem jest Łukasz Zwoliński. 23-latek, który bardzo dobrze rozpoczął poprzedni sezon, miał przymusową pauzę pod koniec 2015 roku - spowodowaną kontuzją. Po urazie młody napastnik nie wrócił już do takiej dyspozycji, lecz teraz po przepracowanym okresie przygotowawczym ma być już dużo lepiej. Obrońcy Białej Gwiazdy bez wątpienia będą musieli uważać na gracza, który w sześćdziesięciu czterech występach w najwyższej klasie rozgrywkowej dotychczas zdobył dwadzieścia bramek.  
 
Biała Gwiazda najprawdopodobniej przystąpi do meczu w ćwiczonym w trakcie sparingów ustawieniu z trójką środkowych obrońców. Po raz pierwszy w obecnym sezonie będzie okazja przekonać się w starciu o punkty, czy pomysł Dariusza Wdowczyka - notabene byłego szkoleniowca Pogoni - zdaje egzamin. Jak zaprezentują się Wiślacy? O tym przekonamy się już w sobotę. Początek spotkania o 18.00. 
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony