Strona główna » Aktualności » Tak grają Niebiescy

Tak grają Niebiescy

Data publikacji: 13-08-2016 12:14



Już w niedzielę pora na drugi w tym sezonie mecz Białej Gwiazdy u siebie. Po maratonie spotkań wyjazdowych, Wiślacy przy Reymonta podejmą chorzowski Ruch, który w czwartek potrzebował dogrywki i rzutów karnych, by pokonać w 1/16 Pucharu Polski Stomil Olsztyn. Podopieczni byłego selekcjonera kadry narodowej Waldemara Fornalika mają więc aż dwa dni mniej na odpoczynek niż Wisła, która również musiała rozegrać dogrywkę z Zagłębiem Sosnowiec.


Podobnie jak w przypadku Białej Gwiazdy, opiekun Niebieskich na pucharowy pojedynek nieco zmienił skład i dał odpocząć kilku swoim podstawowym graczom. Na boisku nie pojawili się m.in. weteran polskich boisk Łukasz Surma oraz Patryk Lipski. Jednak kadra Ruchu jest na razie na tyle wąska, że nie sposób było wymienić całej jedenastki. Stąd też wielu piłkarzy, którzy najprawdopodobniej wystąpią w niedzielę, będzie odczuwało jeszcze trudy pojedynku w PP. 

Z kim przyjdzie się zmierzyć Wiśle?
 
Bramkarz: Kamil Lech
 
21-latek w końcu doczekał się debiutu w Ekstraklasie. Niewątpliwie przyczynił się do tego podstawowy jak dotąd golkiper Niebieskich - Wojciech Skaba, który zaliczył kilka mizernych występów. Premierowe spotkanie syna byłego bramkarza m.in. Ruchu, Jagiellonii czy GKS-u Bełchatów nie mogło jednak zostać zaliczone do najlepszych. Lech zawinił przy dwóch golach strzelonych przez Wisłę Płock. Jednak w Pucharze Polski opiekun chorzowian znowu postawił na niego, a ten odpłacił się w najlepszym możliwym stylu, zapewniając swoimi paradami w serii rzutów karnych awans do 1/8 rozgrywek. Wiele wskazuje więc na to, że to właśnie Kamil Lech od pierwszej minuty zagra przy Reymonta.
 
Obrońcy: Michał Koj, Rafał Grodzicki, Marcin Kowalczyk, Martin Konczkowski
 
Ruch dotychczas dysponuje najsłabszą defensywą w lidze. Chorzowianie w czterech meczach stracili aż dziesięć goli, a więc o jednego więcej niż Wisła. W ostatnich dniach klub z ulicy Cichej został solidnie wzmocniony pozyskaniem ośmiokrotnego reprezentanta Polski - Marcina Kowalczyka, który po przygodzie w lidze rosyjskiej postanowił wrócić do kraju. Bardzo prawdopodobnym jest, że gracz ten już od meczu z Białą Gwiazdą partnerować będzie na środku defensywy kapitanowi Niebieskich - Rafałowi Grodzickiemu. Wychowanek Zwierzynieckiego był autorem wyrównującej bramki w 90. minucie potyczki z płocczanami, kiedy to z jedenastu metrów pokonał Seweryna Kiełpina. Jednak na Grodzickiego warto zwrócić uwagę również przy rzutach rożnych i wolnych, gdyż potrafi on znaleźć się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie. Na bokach obrony wystąpi chorzowska młodzież: Michał Koj oraz Martin Konczkowski. Urodzeni w 1993 roku zawodnicy charakteryzują się dobrymi warunkami fizycznymi oraz częstym podłączaniem się do akcji ofensywnych Ruchu.
 
Pomocnicy: Łukasz Surma, Maciej Urbańczyk, Piotr Ćwielong, Patryk Lipski, Kamil Mazek
 
Połączenie rutyny i młodości - takie sformułowanie jako pierwsze przychodzi na myśl, gdy obserwujemy drugą linię zespołu Waldemara Fornalika. Najlepszym tego przykładem są dwaj defensywni pomocnicy: absolutny rekordzista, jeśli chodzi o występy w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce - 39-letni Łukasz Surma i prawie dwa razy od niego młodszy Maciej Urbańczyk, który po raz pierwszy w tym sezonie pojawił się na murawie w spotkaniu z Wisłą Płock i spisał się całkiem nieźle. Przed tą dwójką zamelduje się gracz, który stanowi o sile ofensywy chorzowian - Patryk Lipski. Gracz, którego rzut karny w poprzednim sezonie obronił Michał Miśkiewicz. To typowa „dziesiątka”, która cechuje się dobrym przeglądem pola, skutecznymi prostopadłymi podaniami, a także zaskakującymi uderzeniami z dystansu. Na skrzydłach natomiast zaprezentują się najprawdopodobniej znany z występów przy Reymonta Piotr Ćwielong oraz Kamil Mazek, który wskoczy w miejsce kontuzjowanego w pucharowym meczu Miłosza Przybeckiego.
 
Napastnik: Mariusz Stępiński
 
Snajpera Ruchu nie trzeba przedstawiać kibicom Białej Gwiazdy. 21-latek, który mimo miejsca w kadrze na Euro 2016 nie zagrał na turnieju ani minuty, w sezonie 2014/2015 reprezentował barwy Wisły Kraków. Pod Wawelem Stępiński nie błyszczał jednak taką skutecznością, jak w zespole trenera Fornalika. Nic więc dziwnego, że coraz głośniej mówi się o zagranicznym transferze Polaka. Wydaje się, że dla 21-latka mecz z Wisłą może być pożegnaniem z Ekstraklasą - coraz konkretniejszy jest temat jego przejścia do francuskiego FC Nantes. 
 
Czy Biała Gwiazda przełamie serię trzech porażek w Ekstraklasie? Psychicznie podbudowani po zwycięstwie z Zagłębiem Sosnowiec w Pucharze Polski piłkarze zapowiadają walkę o trzy punkty. Zespół Dariusza Wdowczyka miał aż dwa dni więcej czasu na regenerację niż chorzowianie. Czy atut ten zostanie wykorzystany? Przekonamy się o tym już w niedzielę o godzinie 18.00. Arbitrem spotkania będzie Szymon Marciniak.
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony