Strona główna » Aktualności » Tak grają Nafciarze

Tak grają Nafciarze

Data publikacji: 06-12-2017 11:20



Po nieszczęśliwej porażce z Górnikiem Zabrze, Wiślaków już w niedzielę czeka druga odsłona grudniowego hat-tricka. Pod Wawel przyjadą zawodnicy Wisły Płock, a wśród nich znajdzie się kilka znanych przy Reymonta twarzy. Podopieczni Jerzego Brzęczka tracą do krakowian pięć oczek i obowiązkiem Białej Gwiazdy jest odskoczenie plasującemu się w środku stawki rywalowi.


Pierwszy mecz obu Wiseł bliski był zakończenia bezbramkowym remisem, lecz w doliczonym czasie gry sprawy w swoje ręce wziął Carlos López, który w 95. minucie pokonał Seweryna Kiełpina. Po kilku dniach płocczanie zawitali do Krakowa na mecz Pucharu Polski, jednak i w nim ulegli Białej Gwieździe. Podopieczni Kiko Ramíreza mogą więc skompletować hat-trick zwycięstw, tak bardzo upragniony przez kibiców. Zapobiec temu starać się będzie kilku piłkarzy z przeszłością w Wiśle. Których z nich do gry desygnuje Jerzy Brzęczek? Zapraszamy na analizę taktyczną Nafciarzy.

Bramkarz: Seweryn Kiełpin 
 
Pełniący niekiedy rolę kapitana drużyny z Płocka bramkarz ostatnio nie miał dobrych dni. Niedysponujący szczególnymi warunkami fizycznymi, lecz nadrabiający to skocznością Seweryn Kiełpin w kilku starciach popełnił kuriozalne błędy, które zabrały punkty Wiśle. Szefostwo klubu z miasta Orlenu postanowili wzmocnić konkurencję na tej pozycji i sprowadzili Thomasa Dähne, który w tym roku zdobył mistrzostwo Finlandii z HJK Helsinki. Póki co jednak Niemiec nie może zostać zgłoszony do Ekstraklasy - Kiełpin ma więc trzy spotkania, by udowodnić, że to właśnie jemu należy się miejsce między słupkami Nafciarzy.
 
Obrońcy: Cezary Stefańczyk, Igor Łasicki, Adam Dźwigała, Kamil Sylwestrzak
 
Młody środek i doświadczone boki - tak ostatnio prezentuje się defensywa Wisły Płock. Na pozycji stopera próbowani byli już doświadczeni Bartłomiej Sielewski i Damian Byrtek, jednak ich ostatni występy sprawiły, że szkoleniowiec Petro zdecydował się na roszady. Do gry po kilkumiesięcznym okresie na trybunach wrócił uniwersalny Adam Dźwigała, który w potyczce z Wisłą Kraków w Płocku zagrał jako… rozgrywający. Bardzo możliwe, że były piłkarz Jagiellonii, Lechii i Górnika Łęczna ponownie wystąpi od pierwszych minut. Obok niego na murawie pojawi się najpewniej Igor Łasicki - młody obrońca wypożyczony z Napoli. Na początku sezonu młodzieżowy reprezentant Polski nie mógł przebić się do jedenastki, ale stopniowo wygryzał rywali, aż to od niego zaczyna się ustalanie tyłów. Na swoją drugą szansę czekać będzie zaś stary dobry znajomy - Alan Uryga, który raz rozegrał pełne 90 minut, ale był jednym z winowajców porażki z Lechem Poznań. Prawą obronę na dobre „zaklepał” sobie przeżywający drugą młodość Cezary Stefańczyk, który z wiecznego rezerwowego stał się pierwszoplanowym defensorem Wisły, z lewej strony wystąpić powinien zaś powracający po ciężkiej kontuzji Kamil Sylwestrzak. 
 
Pomocnicy: Dominik Furman, Damian Szymański, Konrad Michalak, Semir Štilić, Nico Varela
 
Już wiadomo, że druga linia płocczan będzie osłabiona brakiem jej motoru napędowego, Giorgiego Merebashvilego, który w starciu z Arką otrzymał czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. Pauza Gruzina jest dużym problemem dla Jerzego Brzęczka. Szkoleniowiec płocczan będzie musiał dokonać rotacji i wydaje się, że naturalnym zastępcą dla byłego zawodnika Verii będzie wypożyczony z Legii Konrad Michalak. Kolejny młodzieżowy reprezentant kraju wdarł się do składu swoją przebojowością, ale ze spotkania na spotkanie gasł w oczach. Teraz przed nim duża szansa, by pokazać pełen wachlarz możliwości. Michalak najpewniej będzie pełnił rolę prawoskrzydłowego, na drugiej flance hasać będzie zaś będący w naprawdę świetnej formie Nico Varela. Jedyny Urugwajczyk w lidze długo kazał czekać kibicom, ale gdy doszedł do pełnej dyspozycji, na zawołanie strzela gole. Dysponujący również hiszpańskim paszportem piłkarz jest najlepszym strzelcem Nafciarzy z pięcioma trafieniami na koncie. Rozgrywającym Wisły Płock będzie z kolei kolejny stary dobry znajomy Semir Štilić. Bośniak, który dwukrotnie przywdziewał barwy krakowskiej Wisełki, zagrał jak dotąd 255 minut, z czego ponad połowę w dwóch ostatnich spotkaniach. To właśnie ośmiokrotny reprezentant Bośni wpisał się na listę strzelców w potyczce z innym byłym zespołem, Lechem Poznań. Tyły zabezpieczać będą: wracający po pauzie za kartki Dominik Furman, prawa ręka Jerzego Brzęczka, a także Damian Szymański, pozyskany do Płocka w ramach rozliczenia przy transferze Piotra Wlazły. 
 
Napastnik: José Kanté
 
Wisła Płock, jak na klub z Lotto Ekstraklasy, może pochwalić się dużą liczbą napastników. Jednak co z tego, skoro żaden z nich nie jest skuteczny. W początkowej części sezonu okazje do gry otrzymywał Mikołaj Lebedyński, który został odstawiony po starciu z Legią Warszawa. Potem w jedenastce znalazło się miejsce dla Mateusza Piątkowskiego, który zdobył dwie bramki, ale przy niezliczonej ilości sytuacji powinien był ich mieć znacznie więcej. Najlepszym strzelcem spośród snajperów jest Kamil Biliński, lecz trzy bramki w jedenastu spotkaniach nie robią wielkiego wrażenia. Na papierze gorzej wygląda José Kanté z dwiema bramkami w dwunastu meczach, ale atutami Gwinejczyka jest siła i umiejętność zastawienia się. To właśnie z jego usług ostatnio korzysta Jerzy Brzęczek i tak też powinno być tym razem. 
 
Trzecie w tym sezonie derby Wiseł mogą zdefiniować cele obu klubów na najbliższe kilka miesięcy. Płocczanie kręcą się w okolicach środka tabeli, ale ścisk tam panujący sprawia, że muszą być uważni na to, co dzieje się za ich plecami. Podopieczni Kiko Ramíreza muszą zaś oglądać się za siebie na kluby pokroju Wisły Płock, które tracą do krakowian kilka oczek. Biała Gwiazda nie chce też odpaść od czołówki, więc trzy punkty będą bardzo, bardzo ważne. Jak potoczą się losy tego widowiska? Przekonamy się już w niedzielę o godzinie 15.30. Obecność obowiązkowa!
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony