Strona główna » Aktualności » Tak grają Miedziowi

Tak grają Miedziowi

Data publikacji: 08-05-2018 09:04



W jednym ze spotkań 35. kolejki Lotto Ekstraklasy zmierzą się ze sobą Wisła Kraków i Zagłębie Lubin. Wiślacy przy Reymonta podejmą Miedziowych w przedostatnim meczu przed własną publicznością. Obie drużyny nie mogą już zdobyć mistrzostwa Polski, jednak nie mamy wątpliwości, że emocji nie zabraknie!


Wydaje się, że Biała Gwiazda wróciła na właściwe tory, czego dowodem są wyjazdowe zwycięstwa z Jagiellonią i Koroną. Natomiast lubinianie grają w kratkę, zwycięstwa przeplatając remisami i porażkami. Niedzielna przegrana z Górnikiem Zabrze stawia trenera Mariusza Lewandowskiego przed niemałym wyzwaniem - jak w ciągu zaledwie trzech dni dokonać zmian, które pozwolą na wygraną na trudnym terenie? Były reprezentant Polski zapewne ustawi swoją drużynę w jednej z najczęściej wybieranych przez niego formacji, 4-4-2 lub ofensywnie usposobionym 4-3-3. Słaba skuteczność w poprzedniej serii gier może spowodować zmiany w pierwszej linii drużyny z Lubina. Jak swoją drużynę ustawi opiekun przyjezdnych i kogo wystawi do gry w pierwszej jedenastce?

Bramkarz: Dominik Hładun

Od momentu odejścia z klubu Martina Polačka to właśnie Dominik Hładun stał się numerem jeden w bramce Miedziowych. Zaledwie 22-letni golkiper w tym sezonie rozegrał 11 spotkań, w których sześciokrotnie zachował czyste konto. Wychowanek Zagłębia, mimo młodego wieku i braku doświadczenia, imponuje spokojem i pewnością interwencji w polu karnym. Swoją grą nie pozostawia trenerowi wyboru, co sprawia, że w środę niemal na pewno ujrzymy młodego bramkarza między słupkami bramki gości.

Obrońcy: Saša Balić, Ľubomír Guldan, Maciej Dąbrowski, Alan Czerwiński

Najprawdopodobniej w pojedynku z Wisłą trener Lewandowski wystawi do gry czwórkę obrońców. Z lewej strony boiska niemal na pewno wystąpi Saša Balić. Dwunastokrotny reprezentant Czarnogóry do klubu z Dolnego Śląska trafił w lipcu poprzedniego roku na zasadzie definitywnego transferu z CFR Cluj. Od tej pory zdążył wystąpić w 22 meczach, w których zanotował jedną bramkę i jedną asystę. Środek defensywy lubinian stanowi para Ľubomír Guldan - Maciej Dąbrowski. 35-letni Guldan jest obecnie kapitanem Zagłębia, do którego przeniósł się z Łudogorca Razgrad. Doświadczony Słowak, jeżeli jest zdrowy i nie pauzuje za kartki, gra wszystko - w obecnym sezonie rozegrał już 32 spotkania, w ofensywie notując te same liczby co Balić. Partnerem dwukrotnego mistrza Bułgarii powinien być Maciej Dąbrowski. Mierzący aż 1,94 m defensor w zimowym okienku transferowym zamienił Warszawę na Lubin i po niemal półtora roku powrócił do drużyny, której barw bronił przed przejściem do ekipy Wojskowych. Łącznie ze starciami rozegranymi jeszcze w koszulce warszawian, 30-latek w obecnych rozgrywkach zaliczył 15 kolejek, raz wpisując się na listę strzelców. Drugim z bocznych obrońców niemal na pewno będzie Alan Czerwiński. Były gracz GKS-u Katowice w Lubinie występuje od lipca 2017 roku. Urodzony w Olkuszu piłkarz jest pewnym punktem jedenastki Zagłębia - ten sezon to dla prawonożnego 25-latka 27 kolejek, jedna bramka i 5 ostatnich podań.

Pomocnicy:  Adam Matuszczyk, Filip Jagiełło, Jarosław Kubicki, Filip Starzyński

Mariusz Lewandowski wybierając formację 4-4-2 zwykle decyduje się na grę rombem w środku pola. Najbardziej defensywnym punktem drugiej linii powinien być Adam Matuszczyk. Urodzony w Gliwicach 21-krotny reprezentant Polski do drużyny Miedziowych trafił przed obecnym sezonem, przenosząc się z Eintrachtu Brunszwik. Dla 29-latka jest to pierwsza przygoda z polską ligą, gdyż od początku swojej profesjonalnej kariery występował wyłącznie w niemieckich zespołach. Dobra dyspozycja spowodowała pojawienie się pogłosek o rzekomym zainteresowaniu Lecha Poznań, jednak by przekonać działaczy Kolejorza do wyłożenia na stół odpowiedniej kwoty, były zawodnik Fortuny Düsseldorf czy FC Köln musi zacząć grać na naprawdę wysokim poziomie. W obecnych rozgrywkach Matuszczyk zagrał w 26 spotkaniach, do swoich statystyk dopisując jedną asystę. Nieco wyżej ustawionym graczem powinien być Filip Jagiełło. Zaledwie 20-letni młodzieżowy reprezentant Polski stawia zdecydowane kroki w dorosłej piłce, dobrymi występami potwierdzając swoją mocną pozycję w wyjściowej jedenastce. Efektem zaufania szkoleniowca lubinian jest 28 ligowych gier, podczas których wychowanek Zagłębia trzykrotnie asystował kolegom, a także raz sam pokonał bramkarza rywali. Kolejnym zawodnikiem środka pola jest Jarosław Kubicki. Kolejny z absolwentów akademii Miedziowych również znalazł uznanie w oczach Mariusza Lewandowskiego, co pozwoliło mu rozegrać 26 kolejek. Za zaufanie 22-latek odwdzięcza się trenerowi rozważną grą, a także jednym golem i taką samą ilością ostatnich podań. Wśród graczy drugiej linii najwięcej zadań ofensywnych ma Filip Starzyński. „Chorzowski Figo” jest odpowiedzialny za dyrygowanie grą lubinian i kierowanie atakami ekipy z Dolnego Śląska. Były piłkarz Ruchu Chorzów czy KSC Lokeren słynie ze świetnie ułożonej prawej nogi, co niejednokrotnie przekłada się na groźne uderzenie z rzutów wolnych lub efektywne prostopadłe podania, rozpoczynające natarcie jego drużyny. Od początku sezonu czterokrotny reprezentant Polski zaliczył 20 pojedynków, 6 razy trafiając do siatki przeciwnika i notując jedną asystę.

Napastnicy: Patryk Tuszyński, Jakub Mareš 

W systemie 4-4-2 o sile rażenia zwykle decyduje dwójka napastników, z których jeden gra nieco niżej, wspomagając ofensywnych graczy środka pola w rozgrywaniu piłki. W drużynie Miedziowych rolę tę spełnia Jakub Mareš. 31-letni snajper trafił do Lubina w lutym, przechodząc ze Slovana Bratislava. Od początku swojej polskiej przygody cieszy się dużym zaufaniem opiekuna lubinian, co pozwoliło mu rozegrać już 12 meczów, w trakcie których czterokrotnie wpisał się na listę strzelców i zanotował 3 asysty. Z kolei bardziej wysuniętym napastnikiem powinien być Patryk Tuszyński. Były gracz Jagiellonii po nieudanym epizodzie w tureckim Caykur Rizespor wrócił do polskiej ligi, przywdziewając pomarańczową koszulkę klubu sponsorowanego przez KGHM. Dotychczasowe statystyki w nowym miejscu również nie zachwycają - w 19 spotkaniach 28-latek zaledwie 3 razy wbił piłkę do siatki, do tej liczby dopisując jedno ostatnie podanie. 

Starcie Wisły z Zagłębiem będzie jednym z 4 środowych spotkań 35. kolejki Lotto Ekstraklasy. Niezaprzeczalnie najciekawiej zapowiadającym się meczem jest pojedynek Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok, jednak nie mamy wątpliwości, że zawodnicy Białej Gwiazdy, podbudowani dwoma kolejnymi zwycięstwami i dopingowani przez oddanych kibiców, zrewanżują się Miedziowym za poprzednią porażkę, a 3 punkty pozostaną w Krakowie!

Michał Stompór
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



do góry strony