Strona główna » Aktualności » Tak grają kielczanie

Tak grają kielczanie

Data publikacji: 22-09-2017 11:00



Już w sobotę Wiślacy staną przed szansą rewanżu za środową porażkę z Koroną Kielce. Podopieczni Kiko Ramíreza po raz drugi w tym tygodniu zameldują się na Kolporter Arenie, by zmazać plamę za przegraną w Pucharze Polski. W obu zespołach możemy spodziewać się zmian, a szansę otrzymają piłkarze, którzy nie wystąpili w pucharowej potyczce. 


Trener Gino Lettieri w dużej mierze postawił w środę na graczy podstawowej jedenastki. Do trzonu Koroniarzy dokooptowani zostali Maciej Gostomski, Fabian Burdenski oraz Maciej Górski. Pierwszy spisał się bardzo dobrze, dwaj ostatni zakończyli udział w meczu po 45 minutach i raczej trudno spodziewać się, by nowy szkoleniowiec kielczan znowu miał na nich postawić. Kto zatem zaprezentuje się w kolejnej potyczce przy Ściegiennego? Zapraszamy na analizę taktyczną Złocisto-Krwistych. 

Bramkarz: Zlatan Alomerović 
 
Były golkiper Borussii Dortmund, któremu jednak nigdy nie było dane zadebiutować w pierwszej jedenastce ekipy z Signal Iduna Park odpoczywał w pucharowym starciu, jednak wydaje się, że powinien wrócić do pierwszego składu na sobotnie spotkanie. 26-latek co prawda zawalił nieco mecz z Lechem Poznań, a Maciej Gostomski kilka razy zatrzymał Wiślaków, lecz i to nie powinno przekonać trenera Lettieriego do zmiany. Pochodzący z Serbii golkiper w 9 ligowych meczach skapitulował 11 razy i dwukrotnie zachował czyste konto.

Obrońcy: Bartosz Rymaniak, Adnan Kovacević, Djibril Diaw, Ken Kallaste 
 
Dobrze spisująca się w środę defensywa Korony w sobotę powinna pozostać niemal nienaruszona. Kapitan Bartosz Rymaniak, który rozgrywa jeden z lepszych sezonów w swej karierze wystąpi na prawej stronie. Środek będzie zarezerwowany dla najlepszego w pucharowym starciu Elhadjiego Djibrila Pape Diawa oraz Adnana Kovacevicia, wychowanka bośniackiego Travnika. Z kolei z lewej strony awaryjnie przesuniętego w środę Michaela Gardawskiego zastąpi Ken Kallaste. Estończyk zaczynał przygodę z Ekstraklasą w Górniku Zabrze, z którym spadł do I ligi, a potem wylądował w Kielcach, gdzie szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszej jedenastce. W obecnych rozgrywkach Kallaste zgromadził dwie asysty i gola samobójczego. 
 
Pomocnicy: Jakub Żubrowski, Mateusz Możdżeń, Ivan Jukić, Goran Cvijanović, Jacek Kiełb
 
Słoweniec, Chorwat i trzech Polaków - taka będzie recepta Scyzoryków na mecz z Białą Gwiazdą. Jakub Żubrowski nie nagrał się zbyt długo, bo w 34. minucie został przedwcześnie odesłany do szatni przez sędziego Jarosława Przybyła. Jako że kartki z Pucharu Polski nie liczą się w lidze, pozyskany w poprzednim sezonie ze Stali Mielec pomocnik będzie miał okazję do lepszego zaprezentowania się przed swoimi kibicami. Obok 25-latka wystąpi rok starszy Mateusz Możdżeń, który w środowym starciu wszedł z ławki rezerwowych. Przed dwójką odpowiedzialną głównie za destrukcję pojawi się najpewniej Goran Cvijanović, Słoweniec z przeszłością w lidze… Kuwejtu. Na skrzydle wystąpi zaś Jacek Kiełb, który znów będzie mierzył się z Tomaszem Cywką. Na drugiej flance powinien zameldować się z kolei Ivan Jukić. Chorwat zaczynał jako najbardziej wysunięty ze Scyzoryków, lecz po kilku spotkaniach został przeniesiony na prawe skrzydło. Dotychczas pozyskany z RNK Split piłkarz dwukrotnie pokonywał bramkarzy rywali. 

Napastnik: Elia Soriano
 
Kolejnym z piłkarzy z dwoma paszportami, który został sprowadzony przez Gino Lettieriego jest Elia Soriano. Niemiec o włoskich korzeniach był superstrzelcem na poziomie lig regionalnych w kraju zachodnich sąsiadów, jego statystyki z 2. Bundesligi już jednak nie powalają. W barwach Korony 28-latek zdobył póki co jedną bramkę na 104 minuty gry. W odwodzie szkoleniowcowi Scyzoryków pozostają Nika Kaczarawa, który na razie nie spełnia dużych nadziei w nim pokładanych, a także Maciej Górski, słynący z niesportowego zachowania i przeszkadzania rywalom bardziej niż ze strzelania bramek. 
 
Wisła w środę nie potrafiła przebić defensywnego muru Korony, która przez większość meczu broniła się w dziesiątkę. Zahartowani Koroniarze będą chcieli zachować dobrą passę spotkań z Białą Gwiazdą u siebie. Krakowianie nie wygrali przy Ściegiennego od ponad 4 lat i najwyższa pora to zmienić! Pierwszy gwizdek sędziego Pawła Raczkowskiego już w sobotę o 20:30. 
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony