Strona główna » Aktualności » Tak gra Pogoń Szczecin

Tak gra Pogoń Szczecin

Data publikacji: 15-11-2017 12:00



Drugą część rundy zasadniczej czas zacząć! Pora na rewanże, a pierwszym z nich będzie Pogoń Szczecin, z którą na wyjeździe Wiślacy wygrali 2:1. Porażka Portowców rozpoczęła czarną serię - dość powiedzieć, że szczecinianie jak dotąd zgromadzili zaledwie 9 punktów. Głową za taki stan rzeczy zapłacił Maciej Skorża, którego zamienił Kosta Runjaić. Urodzony w Wiedniu Niemiec o chorwackich korzeniach starciem z Wisłą zadebiutuje w Ekstraklasie. 


Były szkoleniowiec TSV 1860 Monachium, 1. FC Kaiserslautern czy MSV Duisburg oglądał już mecz z Legią Warszawa, który Portowcy przegrali 1:3. W grze zespołu dowodzonego wówczas przez Rafała Janasa było widać poprawę, jednak nie przełożyła się ona na punkty. Niemiecki trener zaprezentowany dzień po tamtym spotkaniu miał całą przerwę reprezentacyjną na odbudowanie zespołu, nie mógł tylko przyjrzeć się powołanym do kadr narodowych: Jakubowi Piotrowskiemu (U-21), Spasowi Delewowi (Bułgaria) i Laszy Dwalemu (Gruzja). W ich miejsce mogą więc wystąpić piłkarze, których nowy opiekun Pogoni będzie miał pod ręką. 

Bramkarz: Łukasz Załuska
 
Pewniakiem do gry w pierwszym składzie Pogoni jest Łukasz Załuska. 35-latek wystąpił dotychczas od deski do deski we wszystkich meczach, w których skapitulował 26 razy. Cztery razy zachowane czyste konto pozwoliło Portowcom zainkasować sześć z dziewięciu zdobytych dotychczas punktów, ale od byłego bramkarza Wisły oczekiwano wiele więcej. Być może Załusce brakuje konkurenta do gry między słupkami - żelaznym rezerwowym jest Adrian Henger, który po raz ostatni wystąpił w starciu… z Wisłą Kraków w grupie mistrzowskiej, przegranym aż 0:4 po kilku błędach niedoświadczonego golkipera. 

Obrońcy: David Niepsuj, Jarosław Fojut, Cornel Râpă, Ricardo Nunes
 
Beneficjentem nieobecności Dwalego oraz… doskonałej znajomości niemieckiego może być David Niepsuj, prawy obrońca Pogoni. Zaczynający piłkarską karierę w Niemczech zawodnik, który posiada polski i niemiecki paszport, zagrał jak dotąd w 10 meczach, w których zaliczył jedną asystę. Przesunięty na środek obrony został Cornel Râpă, były piłkarz Steauy Bukareszt. 6-krotny reprezentant Rumunii w poprzednim sezonie był wyróżniającym się obrońcą Lotto Ekstraklasy, w tym podobnie jak i reszta zespołu bardzo dołuje. Tak samo jest zresztą z opoką szczecinian, Jarosławem Fojutem. Były zawodnik Boltonu, Dundee United i Tromsö, w którym występował razem ze Zdenkiem Ondraškiem wystąpił zaledwie pięciokrotnie, tak bardzo w obecnych rozgrywkach przeszkadzają mu kontuzje. Lewa strona obrony zarezerwowana jest dla Ricardo Nunesa, kolejnego z „dwupaszportowców” - juniorskiego piłkarza Portugalii i seniorskiego reprezentanta Republiki Południowej Afryki, do którego spore pretensje za rzekomo niskie zaangażowanie mają fani Portowców. Ze względu na małą możliwość roszad na tej pozycji, 30-latek zapewne kolejny raz będzie miał okazję udowodnić fanom, że się mylą.

Pomocnicy: Kamil Drygas, Rafał Murawski, Ádám Gyurcsó, Dawid Kort, Dariusz Formella
 
Przed sezonem wydawało się, że tercet Drygas - Murawski - Hołota wydaje się zestawieniem, które zapewni pewne miejsce w środku tabeli, tak się jednak nie stało. Coraz bardziej odstawiany „Muraś” powinien otrzymać kolejną szansę na pokazanie swoich możliwości, a obok niego zostanie wystawiony bardziej kreatywny od Hołoty Kamil Drygas, który niedawno wpisał się na listę strzelców w starciu z Legią. Przed doświadczoną w Ekstraklsie dwójką powinien pojawić się młody talent Dawid Kort, który jednak w obecnych rozgrywkach nie zdobył gola i zanotował tylko jedną asystę. O tym, jaki potencjał w nim drzemie, udowodnił w meczu Pucharu Polski z Lechem, w którym niemal w pojedynkę pokonał zespół Dumy Wielkopolski. Na lewej flance pojawi się Ádám Gyurcsó, który dał się zapamiętać Wiślakom zwłaszcza w poprzednim sezonie, kiedy to na stadionie im. Floriana Krygiera zaaplikował Białej Gwieździe cztery bramki. W tym sezonie Madziar jest jednak cieniem samego siebie. Na przeciwnej stronie może zagrać zaś wypożyczony z Lecha Dariusz Formella, dotychczas pełniący głównie rolę zmiennika. Nieobecność Spasa Delewa może jednak zadziałać na korzyść skrzydłowego, który najlepiej radzi sobie w drużynach z Pomorza. 
 
Napastnik: Adam Frączczak 
 
Uniwersalny piłkarz, który w Lotto Ekstraklasie nie wystąpił tylko na bramce, od ponad roku wystawiany jest głównie jako napastnik. „Frączczers” jest najlepszym strzelcem zespołu, z zaledwie trzema golami na koncie. Statystykami tymi i tak bije na głowę rywala do miejsca w składzie, Łukasza Zwolińskiego, który na listę strzelców nie wpisał się od ponad roku. Na szpicy może zagrać także Marcin Listkowski, który w Ekstraklasie gola nie strzelił jeszcze nigdy. 
 
Mimo, że Pogoń jest czerwoną latarnią ligi, Wiślaków wcale nie będzie czekał łatwy mecz. Nowy trener, czas na przygotowanie do swej filozofii - to wszystko może sprawić, że Portowcy będą wyglądali zupełnie inaczej niż w pierwszych 15 kolejkach. Czy jednak „efekt nowej miotły” wystarczy na zespół Kiko Ramíreza? Wierzymy, że nie! Pierwszy gwizdek sędziego już w piątek o 20.30. Bądźcie z nami przy Reymonta! 
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony