Strona główna » Aktualności » Tak gra Lechia Gdańsk

Tak gra Lechia Gdańsk

Data publikacji: 08-02-2018 10:30



Pierwszy mecz w nowym roku zawsze budzi duże zainteresowanie, zarówno wśród kibiców, jak i postronnych obserwatorów piłkarskich wydarzeń na boiskach LOTTO Ekstraklasy. Zawodnicy wykorzystują okres przerwy na jak najepsze przygotowanie do kolejnej rundy, a działacze sondują rynek transferowy w poszukiwaniu wzmocnień kadry. Rundę wiosenną Wiślacy rozpoczną na wyjeździe, mierząc się w Gdańsku z Lechią. Podopieczni trenera Adama Owena będą chcieli pokazać, że słabszy okres mają już za sobą i na nowo włączą się w walkę o czołową ósemkę.
 

Podczas okresu przygotowawczego drużyna z Gdańska rozegrała cztery spotkania sparingowe. Lechiści w Turcji zmierzyli się z azerskim Karabachem Agdam (1:1), rumuńską CS Universitateą Krajowa (0:1), a po powrocie do Polski sprawdzili swoją formę w meczach pierwszoligowymi drużynami - Pogonią Siedlce (4:1) i przewodzącą w tabeli Chojniczanką Chojnice. Do składu Lechii dołączyli powracający na polskie boiska Ariel Borysiuk (poprzednio angielskie QPR), Filip Mladenović, dotychczas reprezentujący barwy Standardu Liege, a z wypożyczenia do Gangwon FC wrócił Gerson. Sparing z liderem I ligi powinien wykrystalizować jedenastkę na spotkanie z Wisłą. Trener Owen po tym spotkaniu na pewno już wie, w jakiej formie znajdują się jego zawodnicy i kogo powinien wystawić do gry w sobotnim meczu. Oto analiza taktyczna drużyny z Gdańska.

Bramkarz: Dušan Kuciak
 
Doświadczony Słowak to jedna z największych gwiazd Lechii. Po nieudanym okresie w angielskim Hull, wrócił do Polski i z miejsca stał się pewnym punktem gdańszczan. W tym sezonie wystąpił we wszystkich 21 kolejkach LOTTO Ekstraklasy, pięć razy zachowując czyste konto, a w ostatnich siedmiu spotkaniach wybiegał na boisko jako kapitan Biało-Zielonych.

Obrońcy: João Nunes, Gerson, Grzegorz Wojtkowiak
 
W ostatnim spotkaniu rundy jesiennej trener Owen zdecydował się na ustawienie z trójką obrońców. Szyki defensywne Lechistów w meczu z Sandecją stanowili doświadczeni Jakub Wawrzyniak, Grzegorz Wojtkowiak, a także młody, zaledwie 22-letni Portugalczyk, João Nunes. W dotychczasowych 21 kolejkach ekstraklasowych zmagań drużyna z Gdańska straciła aż 33 bramki, pod tym względem ustępując tylko ostatniej w tabeli Pogoni Szczecin. Okres przygotowawczy miał pomóc w znalezieniu optymalnego ustawienia obrony i zmniejszeniu liczby goli, strzelonych przez napastników rywali. Sparingi pokazały, że Lechia w dalszej części sezonu prawdopodobnie będzie konsekwentnie stawiać na sprawdzoną formację z trójką defensorów. W meczach towarzyskich linię defensywną najczęściej stanowili Gerson, João Nunes i Grzegorz Wojtkowiak, wymiennie z Błażejem Augustynem. Podczas spotkań kontrolnych mniej minut otrzymywał 34-letni Jakub Wawrzyniak, co może oznaczać, że na boisku zastąpi go wracający z wypożyczenia Gerson. Były reprezentant Polski góruje jednak doświadczeniem nad Brazylijczykiem i to może okazać się kluczowe przy wyborze podstawowej jedenastki. Niemniej jednak trener Owen będzie chciał zmienić fatalne statystyki defensywne i być może zdecyduje się na powiew świeżości w tej formacji, co sprawi, że w meczu z Wisłą wystawi piłkarza z Kraju Kawy.
 
Pomocnicy: Daniel Łukasik, Simeon Sławczew, Miloš Krasić, Sławomir Peszko, Paweł Stolarski
 
Środek pola gdańskiej drużyny zdominowany jest przez doświadczonych zawodników. Znany z występów w Juventusie Turyn i CSKA Moskwa Krasić jest pewnym punktem Lechii -  w tym sezonie wystąpił w 17 spotkaniach, strzelając jedną bramkę. O miejsce w podstawowym składzie nie powinien się martwić też Sławomir Peszko, jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy w Ekstraklasie. Reprezentant Polski rozegrał 10 meczów, raz wpisując się na listę strzelców. Razem z byłym Wiślakiem, Pawłem Stolarskim zapewne będą tworzyć duet wahadłowych skrzydłowych. Znany przy Reymonta 22 zawodnik zyskuje coraz większe zaufanie u trenera. Młodzieżowy reprezentant naszego kraju coraz częściej pełni funkcję skrzydłowego łączącego zadania ofensywne z defensywnymi, korzystając z doświadczenia zdobytego podczas gry jako obrońca. Kolejną ważną postacią linii pomocy jest reprezentant Bułgarii, Simeon Sławczew. W tym sezonie piłkarz z Bałkanów zakładał narodową koszulkę w 7 spotkaniach eliminacji do Mistrzostw Świata, odbywających się w czerwcu i lipcu na rosyjskich boiskach. Natomiast w ekstraklasie rozegrał łącznie 12 meczów, co przełożyło się na ponad tysiąc minut na polskich boiskach. Ostatnim z zaufanych podopiecznych trenera Adama Owena jest Daniel Łukasik. Na boisku 26-letni pomocnik, razem ze Sławczewem, odpowiada za połączenie linii pomocy z formacją defensywną. Ten sezon jest dla niego bardzo udany - w dotychczasowych 21 kolejkach na boisku pojawiał się 18 razy, zdobywając zaufanie szkoleniowca i kolegów z kadry.  

Napastnicy: Marco Paixão, Flavio Paixão
 
O sile ofensywnej gdańszczan stanowią doskonale znani bramkarzom LOTTO Ekstraklasy bracia Paixão. Duet braci-bliźniaków z Portugalii strzelił w tym sezonie już 19 bramek, z czego aż 15 przypadło na konto Marco, króla strzelców poprzedniego sezonu najwyżej klasy rozgrywkowej w Polsce. Lechiści dotychczas zdobyli 30 bramek - lepszym atakiem dysponują tylko trzy drużyny: Górnik Zabrze, Zagłębie Lubin i Korona Kielce. Formacja ofensywna zapewne nie ulegnie drastycznym zmianom, chociaż w ostatniej kolejce ubiegłego roku, w podstawowej jedenastce na mecz z Sandecją, wybiegł sprowadzony z Benfiki Lizbona Romário Baldé. Sytuacja gracza urodzonego w Gwinei Bissau, posiadającego też portugalskie obywatelstwo, jest dość zaskakująca – został zawieszony przez klub na sześć miesięcy za niestawianie się na treningach i tym samym, prawdopodobnie na długi czas, zamknął sobie drogę do gry w barwach Lechii.
 
Spotkanie 22 kolejki ekstraklasy pomiędzy Wisłą i Lechią zapowiada się niezwykle ciekawie. Piłkarze wracają na boisko po dłuższej przerwie, a oczy kibiców, ciekawych formy swojej drużyny, zwrócone będą na nowe nabytki. Swoją szansę może dostać powracający po raz kolejny do Lechii Ariel Borysiuk, a niewykluczone, że na murawie pojawi się także Filip Mladenović. Gdańszczanie będą chcieli jak najlepiej zaprezentować się przed własnymi kibicami, jednak wierzymy, że piłkarze Wisły udowodnią swoją dobrą formę i do Krakowa wrócą z trzema punktami, rozpoczynając w ten sposób marsz w górę tabeli.
 
Michał Stompór
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony