Strona główna » Aktualności » Tak gra Kolejorz

Tak gra Kolejorz

Data publikacji: 17-08-2018 12:28



W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 5 kolejki Lotto Ekstraklasy zmierzą się dwie marki uznane w polskiej piłce - Lech Poznań i Wisła Kraków. Poznaniacy do hitowego starcia przystąpią jako lider ligowej tabeli, natomiast Wiślacy do Wielkopolski przyjadą zmniejszyć już siedmiopunktową przewagę do aktualnie przewodzących w stawce piłkarzy Kolejorza.


Trener Lechitów, Ivan Djurdjević, zestawiając jedenastkę na niedzielny pojedynek, będzie musiał wziąć pod uwagę rewanżowy mecz z KRC Genk w ramach eliminacji do Ligi Europejskiej. Lech, który wczoraj odpadł z europejskich pucharów, stracił zapewne sporo sił, ale teraz może skupić się tylko na Ekstraklasie. Jednak zarówno pucharowe przygody polskich klubów, jak i same ligowe zmagania cechują się dużą dozą losowości, więc aż do samego początku konkretnego starcia nie możemy być pewni, kto wybiegnie na boisko od pierwszej minuty.
 
Bramkarz: Jasmin Burić
 

Dla bośniackiego golkipera obecny sezon jest już 10, w którym 31-latek występuje w koszulce poznańskiego klubu. Dla zespołu z Bułgarskiej dwukrotny reprezentant swojego kraju zdążył rozegrać 184 mecze, a w 84 z nich zachował czyste konto. W bieżących rozgrywkach były zawodnik NK Celiku Zenica zagrał w 4 spotkaniach eliminacji do europejskich pucharów, a także w 3 kolejkach ekstraklasy, trzykrotnie nie dopuszczając do utraty bramki. 
 
Obrońcy: Vernon De Marco, Rafał Janicki, Nicola Vujadinović
 
Mimo, iż w polskich warunkach to ustawienie najczęściej nie zdaje egzaminu, Ivan Djurdjević zdecydował się na grę trójką środkowych obrońców i trzeba przyznać, że Lech w defensywie radzi sobie nadspodziewanie dobrze. Z uwagi na obecność Kolejorza w pucharach wytypowanie personalnego składu tej linii nie będzie proste, jednak my stawiamy na tych samych piłkarzy, których mogliśmy oglądać w zwycięskim pojedynku z Zagłębiem Sosnowiec. Chociaż poprzednie rozgrywki mogłyby wskazywać raczej na to, że będzie jednym z kandydatów do opuszczenia poznańskiej drużyny, Vernon De Marco w tym sezonie stał się zawodnikiem podstawowej jedenastki. Argentyńczyk z hiszpańskim paszportem wystąpił we wszystkim spotkaniach eliminacji do Ligi Europy, a także w 3 z 4 meczów ekstraklasy, co w porównaniu z dwoma ligowymi starciami, które rozegrał rok temu, wydaje się być wynikiem wręcz nieporównywalnym. Obok 25-latka powinniśmy zobaczyć Rafała Janickiego. Starszy o rok były młodzieżowy reprezentant Polski w trwających rozgrywkach również zanotował 3 ligowe pojedynki, a także 3 mecze w ramach europejskiej przygody poznaniaków, jednak w niepełnym wymiarze czasowym. Trzecim z defensorów najprawdopodobniej będzie Nikola Vujadinović. O ile w drugiej części poprzedniego sezonu 32-latek mógł liczyć na pewne miejsce w składzie poznańskiej lokomotywy, to w tym roku swoją postawą musi udowadniać, że zasługuje na podstawową jedenastkę. Najstarszy wiekiem i doświadczeniem obrońca pojawił się na boisku w zaledwie 2 spotkaniach polskiej ligi, a także 2 meczach LE.
 
Pomocnicy: Piotr Tomasik, Tomasz Cywka, Łukasz Trałka, Kamil Jóźwiak
 
Zestawienie drugiej linii również nie będzie należało do najłatwiejszych, jednak naszym zdaniem serbski szkoleniowiec Kolejorza desygnuje do gry niemal tych samych piłkarzy, którzy pojawili się na murawie w ostatniej ligowej kolejce. Mając na uwadze dość ofensywną grę Wisły w obecnym sezonie, miejsce Pedro Tiby w drugiej linii powinien zająć gracz o zdecydowanie większych umiejętnościach defensywnych, czyli Łukasz Trałka. Siedmiokrotny reprezentant Polski w tym sezonie rozegrał łącznie 7 spotkań, dwa razy wpisując się na listę strzelców. Jego partnerem w centralnej części boiska najprawdopodobniej będzie Tomasz Cywka. Urodzony w Gliwicach pomocnik część swojej kariery spędził w Anglii, jednak w 2015 roku podpisując kontrakt z Białą Gwiazdą zdecydował się na powrót do ojczyzny. Po 3 latach spędzonych przy Reymonta przyszedł czas na kolejną zmianę i „Cywa” na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do stolicy Wielkopolski. W barwach Lecha wystąpił już w 8 meczach, z czego 5 nich przypadło na europejskie rozgrywki. Nieco więcej zadań ofensywnych powinna mieć dwójka Tomasik-Jóźwiak. Pierwszy z nich, były zawodnik Jagiellonii, w tym sezonie częściej jest wystawiany do gry w Ekstraklasie, w której zanotował 3 mecze, w tym 2 w pełnym wymiarze czasowym. Po przeciwnej stronie boiska raczej na pewno ujrzymy Kamila Jóźwiaka. 21-letni piłkarz w tym roku zaliczył zaledwie dwa ligowe mecze, jednak w ostatniej kolejce na boisku spędził 83 minuty, co pozwala nam przypuszczać, że w starciu z Wisłą wybiegnie na boisko w pierwszym składzie.
 
Skrzydłowi/napastnicy: João Amaral, Paweł Tomczyk, Maciej Makuszewski
 
Wydaje się, że po fantastycznym występie w starciu z Zagłębiem (2 bramki i asysta) miejsce w pierwszej jedenastce utrzyma Paweł Tomczyk. Mimo świetnego meczu, Ivan Djurdjević nie zdecydował się na wystawienie go do gry przeciwko KRC Genk od pierwszych minut kosztem zdecydowanie bardziej doświadczonego Christiana Gytkjaera. Siłę ofensywną Lecha powinien wzmocnić Maciej Makuszewski. Pięciokrotny reprezentant Polski w obecnym sezonie zaliczył 8 meczów, w których aż 4 razy asystował swoim kolegom. Jako ostatni z graczy pierwszej linii wystąpi João Amaral. Sprowadzony z Benfiki zawodnik dosyć szybko wkomponował się w poznański zespół, niemal od razu stając się jego ważnym elementem, o czym świadczą statystyki - 5 meczów, 2 bramki i 3 ostatnie podania.
 
Starcie Lecha z Wisłą niewątpliwie zapowiada się na hit 5. kolejki Lotto Ekstraklasy. Dotychczas niepokonani poznaniacy zmierzą się z Białą Gwiazdą, która mimo iż gra w sposób przyjemny dla oka, razi nieskutecznością i nie zdobywa upragnionych punktów. Wierzymy, że tym razem nasi piłkarze właściwie ustawią celowniki i wrócą do domu z pierwszym wyjazdowym zwycięstwem!
 
Michał Stompór
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



do góry strony