Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Tak gra Kolejorz
Tak gra Kolejorz
Data publikacji: 11-05-2018 09:49W ramach 36. kolejki Lotto Ekstraklasy czeka nas wyjątkowe starcie. Wisła Kraków w swoim ostatnim domowym meczu podejmie ciągle liczącego się w walce o czołowe lokaty Lecha Poznań. Na niezwykłość tego pojedynku składa się klasa obu drużyn, ranga i znaczenie ewentualnego wyniku, a także wydarzenie, które będzie miało miejsce podczas spotkania, czyli pożegnanie dwóch wiślackich legend, Arkadiusza Głowackiego i Pawła Brożka.

Piłkarze Kolejorza notują fatalną serię gier bez zwycięstwa. Porażka z Jagiellonią była 3 kolejnym meczem, w którym Lechici nie potrafili zdobyć kompletu punktów, co niemal przekreśliło ich szansę na zdobycie upragnionego tytułu. Trener Nenad Bjelica przed spotkaniem z Wisłą został zwolniony, a zastąpi go tercet: Jarosław Araszakiewicz, Tomasz Rząsa i Rafał Ulatowski. Szkoleniowcy stoją przed niesamowicie trudnym zadaniem - w krótkim okresie czasu muszą oni dokonać zmian pozwalających wrócić jego drużynie na właściwe tory. Nie spodziewamy się drastycznych modyfikacji w ustawieniu i wyjściowym składzie, jednak zapewne przeprowadzone zostaną choćby kosmetyczne modyfikacje. Kogo desygnują do gry opiekunowie poznaniaków i jak rozmieszczą na boisku poszczególnych piłkarzy?
Bramkarz: Matúš Putnocký
Między słupkami bramki Lecha nie powinno być niespodzianek, a niedzielne spotkanie od pierwszych minut rozpocznie aktualnie podstawowy golkiper gości, Matúš Putnocký. Słowak w stolicy Wielkopolski przebywa od lipca 2016 roku, przenosząc się do Poznania z Ruchu Chorzów. W tym sezonie 33-latek zaliczył 24 występy, podczas których dziesięciokrotnie zachowywał czyste konto, a także dopuścił do utraty 23 bramek. Naprzeciwko mierzącego 1,95 m bramkarza pięć razy stawali wykonawcy rzutów karnych - Putnocký obronną ręką wyszedł zaledwie z jednej takiej sytuacji.
Obrońcy: Volodymyr Kostevych, Nikola Vujadinović, Emir Dilaver, Robert Gumny
Niemal pewne jest, że w kolejnym spotkaniu poznańska Lokomotywa wystąpi w ustawieniu z czwórką obrońców. Na pozycji lewego bocznego defensora zagra Volodymyr Kostevych. Dla byłego młodzieżowego reprezentanta Ukrainy aktualnie trwający sezon jest pierwszym pełnym w niebieskiej koszulce. Od początku ligowego roku 25-latek zdążył rozegrać 30 meczów, w których zanotował 3 asysty. Parę środkowych obrońców stworzą Nikola Vujadinović i Emir Dilaver. Pierwszy z nich, 31-letni Czarnogórzec, przed letnim transferem do drużyny Kolejorza, zwiedził parę interesujących klubów, między innymi SK Sturm Graz, CA Osasunę Pampeluna czy Aberdeen FC. Regularną grę w pierwszej jedenastce poznaniaków rozpoczął dopiero w 23. kolejce, od tej pory opuszczając zaledwie jedno spotkanie. Przed przełomowym meczem z Pogonią Szczecin Vujadinović na boisku pojawił się tylko raz, co daje nam łączną liczbę 12 gier, w których mogliśmy oglądać urodzonego w Belgradzie piłkarza. Jego partnerem w środku bloku defensywnego jest Emir Dilaver. Jednokrotny Mistrz Austrii i Węgier, podobnie jak dwaj pozostali obrońcy, rozgrywa swój premierowy sezon w Poznaniu. Były członek młodzieżowej kadry Austrii był jednym z najbardziej zaufanych podopiecznych trenera Bjelicy, o czym świadczą statystyki - na 35 możliwych pojedynków, 27-latka na murawie mogliśmy śledzić aż w 32 z nich. Po prawej stronie boiska zapewne zobaczymy Roberta Gumnego. Wyjątkowo utalentowany gracz budzi zainteresowanie kilku mocniejszych ekip, jednak na przynajmniej do lata swoje umiejętności będzie rozwijał w zespole Kolejorza. Młodzieżowy reprezentant Polski ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce poznańskiego zespołu, co potwierdza liczba 31 ligowych występów, w których 19-letni wychowanek Lecha zanotował 4 ostatnie podania.
Pomocnicy: Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Radosław Majewski
Lech najczęściej gra trójką w środku pola, z dwoma bardziej defensywnymi pomocnikami i jednym ustawionym nieco wyżej. Odpowiedzialnymi za odbiór piłki i połączenie linii obrony z formacją pomocy jest dwójka Łukasz Trałka - Maciej Gajos. Więcej zadań obronnych ma w swoich obowiązkach starszy z nich, Trałka. Były gracz Polonii Warszawa w Poznaniu przebywa już 6 rok. Aktualnie trwający sezon jest dla niego co najmniej dobry - udało mu się rozegrać 32 mecze, w których 6 razy wpisywał się na listę strzelców. Typowym środkowym pomocnikiem jest w tym zestawieniu obecny kapitan poznaniaków, Maciej Gajos. Wychowanek Rakowa Częstochowa w 2015 roku trafił na Inea Stadion z Jagiellonii Białystok, a jego transfer zamknął się w kwocie 500 tys. €. 27-latek zalicza udany sezon, o czym świadczy 31 rozegranych starć, 4 bramki i 5 asyst. Pozycję środkowego ofensywnego zawodnika środka pola zajmuje Radosław Majewski. Dziewięciokrotny reprezentant naszego kraju jest jedną z najważniejszych postaci Kolejorza. Choć jego statystyki nie prezentują się tak okazale jak choćby rok temu, „Maja” ciągle ma duży wpływ na grę swojego zespołu. Kreatywny piłkarz w bieżących rozgrywkach pojawił się na murawie 27 razy, co zaowocowało 2 golami i 4 ostatnimi podaniami.
Napastnicy: Kamil Jóźwiak, Chrystian Gytkjær, Maciej Makuszewski
Lewe skrzydło to w Poznaniu pozycja Kamila Jóźwiaka. Zaledwie 20-letni zawodnik dopiero od paru kolejek wychodzi w pierwszym składzie, jednak swoją postawą udowadnia, że zasługuje na grę od pierwszych minut. W tym sezonie uzdolniony gracz osiemnastokrotnie meldował się na murawie, 3 razy pokonując bramkarza rywali i notując 2 asysty. Największą gwiazdą i najlepszym strzelcem Lecha jest Chrystian Gytkjær. Niesamowicie skuteczny Duńczyk wielokrotnie sprawiał problem blokom defensywnym niemal każdego ligowego rywala, o czym świadczy 18 zdobytych bramek w 35 występach. Snajper poznaniaków dał się we znaki także Wiślakom, w ostatnim pojedynku w Krakowie trzykrotnie pakując piłkę do siatki. Rosły strzelec z zimną krwią potrafi spożytkować każdą okazję do zdobycia gola, bezlitośnie wykorzystując błędy obrońców. Po prawej stronie boiska powinniśmy zobaczyć Macieja Makuszewskiego. Były zawodnik m.in Lechii Gdańsk czy Tereka Grozny niedawno wrócił do gry po ciężkiej kontuzji, spowodowanej zerwaniem więzadła krzyżowego, i zalicza coraz więcej minut na boisku. W tym sezonie 28-latek wystąpił w 18 spotkaniach, w których 5 razy trafił do siatki rywali i zaliczył taką samą liczbę asyst. Nenad Bjelica prawdopodobnie da szansę przebojowemu pomocnikowi, licząc na jego szybkość i zaangażowanie.
Widowisko przy ulicy Reymonta 22 zapowiada się niezmiernie interesująco. Na boisku zmierzą się dwie drużyny o wysokiej jakości piłkarskiej, mające w swoich składach graczy, którzy jednym zagraniem potrafią zmienić wynik całego spotkania. Piłkarze Wisły liczą na rewanż za niedawną dotkliwą porażkę, natomiast Lechici do końcowych minut sezonu będą bić się o najwyższe cele. Ostatni domowy mecz bieżących rozgrywek ma ogromne znaczenie, nie tylko w ligowej tabeli. Wiślacy - pożegnajmy legendy w wyjątkowy sposób. Niech ten dzień przejdzie do historii naszego klubu!
Michał Stompór
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA