Strona główna » Aktualności » Tak gra Jagiellonia

Tak gra Jagiellonia

Data publikacji: 10-09-2016 09:00



W 8. kolejce ekstraklasowych zmagań najciekawszym starciem wydaje się pojedynek lidera - Jagiellonii Białystok z zamykającą na dziś ligową tabelę Wisłą Kraków. Biała Gwiazda nie próżnowała w przerwie reprezentacyjnej i będzie próbowała udowodnić, że słaby start sezonu to już historia.


Podopieczni Michała Probierza rozpoczęli rozgrywki z przytupem i nawet dwie porażki z rzędu, z Wisłą Płock oraz Lechią Gdańsk, nie przeszkodziły im w objęciu prowadzenia w Ekstraklasie. Motorami napędowymi białostoczan są dwaj gracze z krajów nadbałtyckich: Estończyk Konstantin Vassiljev oraz Litwin Fedor Cernych - najskuteczniejsi jak dotąd piłkarze polskiej ligi. Z kim jeszcze przyjdzie zmierzyć się Wiślakom? Zapraszamy na analizę taktyczną zespołu Jagi.

Bramkarz: Marian Kelemen
 
Po odejściu z Jagiellonii 19-letniego Bartłomieja Drągowskiego włodarze klubu zdecydowali się na sprowadzenie rutynowanego golkipera. Do zespołu z ulicy Słonecznej przybył niemal dwa razy starszy od Drągowskiego Marian Kelemen. Dla 36-letniego Słowaka jest to drugie podejście do Ekstraklasy - w latach 2010-2014 był on bowiem podstawowym bramkarzem Śląska Wrocław. Co więcej, były zawodnik Bursasporu, Numancii, czy Arisu Saloniki może poszczycić się w naszej lidze… zdobytym golem. W maju 2011 roku Kelemen pokonał z rzutu karnego swojego vis a vis w bramce Arki, przypieczętowując degradację gdynian.
 
Obrońcy: Łukasz Burliga, Gutieri Tomelin, Ivan Runje, Piotr Tomasik
 
W dwóch przegranych przez Jagę spotkaniach na środku defensywy wystąpił polski duet: Marek Wasiluk - Dawid Szymonowicz. Obrońcy ci nie przekonali jednak swoimi występami trenera Probierza, który ponownie sięgnął po powracających po drobnych urazach Ivana Runje oraz Gutierego Tomelina, znanego jako Guti. Pierwszy z nich - 25-letni Chorwat w przeszłości występował m.in. w duńskim Nordsjælland czy cypryjskiej Omonii Nikozja, drugi natomiast 42 razy zagrał w brazylijskiej Serie A w barwach Joinville, które w najwyższej serii rozgrywkowej w Kraju Kawy utrzymało się tylko jeden sezon. Na bokach obrony Michał Probierz od początku rozgrywek stawia na dwójkę Łukasz Burliga - Piotr Tomasik. 28-latkowie są jednak w bardzo zróżnicowanej sytuacji. Na lewej flance, zajmowanej przez Tomasika, mogą występować również Jonatan Straus oraz Marek Wasiluk, z drugiej strony pozycja byłego piłkarza Białej Gwiazdy Łukasza Burligi jest absolutnie niezagrożona po tym, jak z klubu odszedł Matija Sirok.
 
Pomocnicy: Rafał Grzyb, Taras Romanczuk, Przemysław Frankowski, Konstantin Vassiljev, Dmytro Chomczenowski
 
Jagiellonia przyzwyczaiła swoich fanów do gry piątką pomocników. Za destrukcję odpowiedzialny jest głównie kapitan zespołu Rafał Grzyb, który w żółto-czerwonych barwach występuje nieprzerwanie od 6 lat. W odbiorze piłek pomaga mu również Taras Romanczuk, który jednak jest nieco bardziej ofensywnie usposobionym zawodnikiem. Przed nimi wystąpi jeden z najlepszych rozgrywających w Ekstraklasie - 32-letni Konstantin Vassiljev. Kapitan reprezentacji Estonii w siedmiu meczach zdobył pięć goli i zanotował trzy asysty, co czyni go liderem klasyfikacji kanadyjskiej. Na skrzydłach zameldują się: Przemysław Frankowski, pierwszy zawodnik z rocznika 1995, który rozegrał 100 meczów w Ekstraklasie, a także Dmytro Chomczenowski, jeden z najnowszych nabytków Jagi, którym zainteresowana była niegdyś również Legia Warszawa.
 
Napastnik: Fedor Cernych 
 
Litwin rosyjskiego pochodzenia to drugi z graczy Jagiellonii, który w swojej narodowej kadrze pełni zaszczytną funkcję kapitana. 25-latek dużo skuteczniejszy niż w reprezentacji jest jednak w Ekstraklasie. Najlepszym tego dowodem jest fakt, że w obecnych rozgrywkach były gracz Górnika Łęczna zdobył już cztery gole, a we wszystkich 24 występach w kadrze zaledwie o jedną bramkę więcej. Atutami Cernycha są szybkość oraz umiejętność gry kombinacyjnej. Litwin wraz z Konstantinem Vassiljevem są najgroźniejszymi punktami Jagiellonii i to na nich wiślacka defensywa będzie musiała szczególnie uważać. 
 
Biała Gwiazda, po pozasportowym wyjściu na prostą, chce dokonać tego samego na boisku. Morale poprawił sparing z Kalwarianką, teraz nie pozostaje nic innego niż walka o to, by seria porażek zakończyła się na sześciu. W przeciwnym razie będzie to najgorsza seria w całej 110-letniej historii klubu. Zmobilizowani krakowianie bez wątpienia nie będą chcieli do tego dopuścić - a z kim lepiej i z dużym przytupem przełamać serię, jeśli nie z liderem Ekstraklasy? Pierwszy gwizdek w wyjazdowym starciu Wisły już w niedzielę (11 września) o godzinie 18.00.
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony